Orzeczenie lekarskie czy zaświadczenie?

Witam wszystkich Mam poważny problem z badaniami lekarskimi. Wczoraj udałem się do lekarza w celu zrobienia tych badań i pierwszy zgrzyt pojawił się już przy rejestracji ponieważ potrzebują podobno skierowanie od pracodawcy,ale jak mam mieć takie skierowanie skoro dopiero poszukuję pracy? ale wujek ma firmę transportową i wypisał mi to skierowanie i dzisiaj zamierzam podjeść drugi raz do tych badań. Również wczoraj dowiedziałem się od lekarza że on wystawia zaświadczenia lekarskie a nie orzeczenia. Rozmawiałem z jednym z kierowców również oczekujących na te badania i powiedział mi że te osoby które przechodziły KW lub teraz miały szkolenie okresowe otrzymują zaświdczenia, czy to prawda? Jako, że ja robiłem kurs na przewóz rzeczy w czerwcu 2009r. powinienem moim zdaniem otrzymać jeszcze orzeczenie lekarskie a nie zaświdczenie. Proszę o pomoc

Temat wałkowany już wcześniej ... użyj opcji szukaj.

Dziwny lekarz. To te same badania więc powinien wydać ...

Weź takie, które są ważne na 5 lat a nie bezterminowo...

przeglądałem forum zanim zapytałem, i wiem że mam wziąć te na 5 lat ale to ma być zaświadczenie czy orzeczenie? bo podobno jakieś zmiany są i teraz pracodawca wymagał zaświadczenie od tego kierowcy z którym rozmawiałem. ja osobiście przeszukałem i nie znalazłem nic o zaświadczeniach.

Cytuj:

Witam wszystkich Mam poważny problem z badaniami lekarskimi. Wczoraj udałem się do lekarza w celu zrobienia tych badań i pierwszy zgrzyt pojawił się już przy rejestracji ponieważ potrzebują podobno skierowanie od pracodawcy,ale jak mam mieć takie skierowanie skoro dopiero poszukuję pracy? ale

Miałem to samo. Chciałem sobie zrobić badania lekarskie, żeby znaleźć pracę. W ośmiu miejscach gdzie mogłem zrobić takie badania mówiono mi, że muszę mieć skierowanie od pracodawcy, nawet jeśli sam za nie płacę (tak właśnie było).

Załatwiając wszystkie te sprawy związane z prawkiem coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Polska to chory kraj zrobiłem prawo jazdy na kat. C i C+E kurs na przewóz rzeczy i nawet psychotesty a ze zwykłymi badaniami lekarskimi było tyle problemu dobrze, że wujek wypisał mi to skierowanie bo nie wiem co by było... te badania moim zdaniem powinny być robione przed wszystkimi kursami i wtedy od razu było by wiadomo czy ktoś się nadaje czy nie. ale przecież szkołą jazdy na tym nie zależy bo oni mają od kursanta jakieś 2k za kurs więc po co będą im mówić że najlepiej było by iść najpierw na te badania i psychotesty a następnie zapisywać się na kurs. No ale ja mam już to wszystko za sobą i mam spokój teraz na 5 lat

a tak z ciekawości jaki jest koszt takiego badania ?

Ja osobiście nie miałem problemu gdyż w mojej okolicy jest ośrodek gdzie robią takie badania od reki łącznie z psycho. Pytając sekretarki czy nie potrzebuje skierowania na nie trochę się z dziwiła ze o to pytam gdyż nie ma żadnej podstawy prawnej nakazującej ukazanie skierowania od pracodawcy

Koszt takiego badania u mnie w mieście wynosi 100 zł ale słyszałem, że są lekarze którzy biorą do 200 zł, zależy na kogo się trafi.

Ja sam nie wiem po co im to całe skierowanie ale miałem okazje takowe pozyskać to im zaniosłem i mam spokój

Trochę po czasie, ale trafiłem na to forum szukając odpowiedzi na to samo pytanie. Trochę rozjaśnia wpis na blogu lekarza medycyny pracy:

http://www.badanialekarskiekierowcow.pl ... zawodowych

Poczytałem kolejne ustawy i rozporządzenia według tego, co mówi ten lekarz (warto zobaczyć ten filmik i posłuchać gościa) i jaja są większe niż myślałem.

W skrócie wygląda to tak: orzeczenie do KW ma być wydane na podstawie art. 39j ustawy o transporcie drogowym, która wymaga orzeczenia lekarskiego. Ustawa precyzuje, że badania mają odbywać się na zasadach określonych w art. 229 Kodeksu pracy.
Kodeks pracy również mówi o orzeczeniach a po szczegóły odsyła do Rozporządzenia w sprawie przeprowadzenia badań lekarskich pracowników z 30 maja 1996 i ten akt prawny też mówi o orzeczeniach, ale "wydawanych w formie zaświadczenia". Są tam też wzory tych dokumentów i oba nazywane są "zaświadczeniami".

Dom wariatów! Dlatego niektóre urzędy czepiają się samej nazwy - "orzeczenie" / "zaświadczenie".

Ale jest i druga sprawa. Jeszcze bardziej kuriozalna. W § 4. tego rozporządzenia czytamy:

Cytuj:

Badanie profilaktyczne przeprowadza się na podstawie skierowania wydanego przez pracodawcę

To logiczne, jeśli chodzi o pracowników odbywających badania wstępne czy okresowe. Ale posłowie i senatorowie podczepili pod to osoby robiące kwalifikację wstępną, które z zasady nie mogą mieć skierowania od pracodawcy, bo póki co dopiero zdobywają uprawnienia zawodowe.