Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 15 lip 2010, 17:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

Obecnie jeżdżę w firmie transportowej, jednak niedawno dostałem trochę gotówki, która pozwoliłaby mi na zakup zestawu FH12 plus firankę tak gdzieś z rocznika 1998. Zostałoby jeszcze trochę gotówki na to, żeby przez 2 miesiące mieć na paliwo, zanim spłyną faktury i żeby mieć trochę grosza na naprawy. Pytałem się w jednej firmie w której jeźdźiłem czy by mnie wzieli, jakby miał auto, to stwierdzili, że tak, ale musze zaproponować rozsądną stawkę. Pytam się wiec jaka jest rozsądna stawka, to mi facet mówi że to ja mam mu powiedzieć, a on pomyśli czy mu sie będzie opłacało mnie wziąść... i pewnie ma rację.

Zastanawiam się czy z jedną ciężarówką coś poszaleję. Potrafię ocenić jakie będę miał koszty, natomiast nie wiem jakie są stawki na firankę i jak się w ogóle to kalkuluje. Czy firmy płacą za powroty, czy na to muszę zarobić szukając zleceń na Transie?


Post Wysłano: 15 lip 2010, 18:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 sty 2008, 22:52
Posty: 64
GG: 1656306
Samochód: PremiumDXI450
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

2.5zl/km tyle np płaci Schenker w Bydgoszczy za km ładowany
Nie słuchaj rad że mając jedno auto nie zarobisz..


Post Wysłano: 15 lip 2010, 20:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

Cytuj:
2.5zl/km tyle np płaci Schenker w Bydgoszczy za km ładowany
Nie słuchaj rad że mając jedno auto nie zarobisz..
"Ładowany", czyli w płacą w jedną stronę, a w drugą musisz sam szukać zlecenia, czy może płacą jakąś stawkę za powroty? A może w przypadku Schenkera potrafią załatwić Ci ładunki w obie strony, tak że sam nie musisz się zajmować szukaniem? Samemu cieżko byłoby obsługiwać Transa siedzac za kierownicą, ale w moim przypadku, ładunków mogłaby mi szukać dziewczyna, która ma prace biurową i zawsze znajdzie te parę minut dziennie :)


Post Wysłano: 15 lip 2010, 22:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Stawki są różne. Wszystko zależy od tego jakich Twój chlebodawca będzie miał klientów. Jeśli już teraz jeździ pod jakąś spedycją to Ty będziesz kolejnym, który będzie krojony na stawce. Ogólnie rzecz biorąc od bezpośrednich klientów dostaniesz jakieś 3zł za km,od dobrej spedycji 2.8zł/km, a od paszteciarzy 2,2. Są też tacy co płacą 1.9 ale o nich lepiej nie rozmawiać.Ostatnio robiliśmy kalkulację - żeby wyjść za 0, musisz za wszystkie przejechane km uzyskać min 2,1 zł/km (Koszty nie obejmowały leasingu)

_________________
Heavy metal and heavy transport


Post Wysłano: 16 lip 2010, 8:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 sty 2008, 22:52
Posty: 64
GG: 1656306
Samochód: PremiumDXI450
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Schenker z tego co wiem daje ładunki w 2strony. Możesz też trafić na linie i codziennie ta sama trasa.

2.1 minimum na kraju bez leasingu?? coś sporo wyszło

Pozdrawiam


Post Wysłano: 16 lip 2010, 9:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

No ja jeździłbym bezposrednio u klienta, a nie przez pośredników, a ewentualnie w drugą stronę musiałbym szukać spedycji. Czyli mam nadzieję, że mogę liczyć przynajmniej na 2,8 zł w jedną stronę.

Co do kosztów, to ja kalkulowałem, że wyjdą mnie ok 1,6 zł na kilometr i uważałem że liczę to z jakąś rezerwą :( Z leasingu nie korzystałbym, wiec przynajmniej odpada rata.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 9:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Kolego powiem Ci tak.
Pod spedycją dostaniesz 2,3-2,5 zł za każdy przejechany km, oczywiście wg ich mapy, ale płatne w dwie strony. Są spedycje które oferują "skonta" czyli minus ileś tam procent i zapłacą ci szybciej np. -7% zapłata po 3dniach.

Bezpośrednio się dostać nie jest tak łatwo. Można z jednym autem, ale trudniej niż z większą ilością. Stawki nie zawsze są super, bo też już zapewne któś zasiada z logistyków mając transa i szukają jak najtańszego transportu. Jednak są firmy które płacą w kółku (bezpośrednio) a praca wygląda tak, że dziennie robisz przykładowo po kilka kursów. Płacą w 2 strony bo po pierwsze to krótkie trasy a po drugie zależy im na czasie i pewności transportu.

Ogólnie na kraju za firanke dostaniesz od 1,8zł za km do 4zł za km(realne , ale do tego trzeba co najmniej jedną osobę z kontaktami która cały czas siedzie "przed komputerem" z telefonem w ręku i załatwia wszystko tak jak należy.

Termin płatności. Najczęściej bezpośrednio dostaję 30 dni, ale są i wyjątki. Jeśli termin dostaniesz 45 dni to pamiętaj od czasu otrzymania faktury przez spedycje, plus poślizgi , licz na 60dni.

Jak masz jakieś pytania pisz na gg 10495299 mogę dać Ci kilka namiarów na sped, bo to akurat temat w którego zakresie nie mam interesu, więc mogę Ci go odstąpić bez problemu.

Przy stawce 2,3zł za km i przy średnim przebiegu 7000km miesięcznie powinno Ci zostać na czysto 3500-5000zł. Dlatego jeśli masz dobrze płatną pracę pozostań tam gdzie jesteś lub znajdź dobrze płatną robotę na auto, inaczej bym się w to nie bawił.
Podaj troche inf na temat tego co chce Cie wziąć ze swoim autem, tzn jakie trasy, ile km jak załadunki, ile się stoi itp. jeśli już robiłeś tam to wiesz mniej więcej jaki przebiego zrobić ile tracisz w kolejkach itp. Mogę Ci pomóc ustalić stawke.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 10:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 gru 2006, 17:33
Posty: 172
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Cytuj:
Przy stawce 2,3zł za km i przy średnim przebiegu 7000km miesięcznie powinno Ci zostać na czysto 3500-5000zł
hm tyle na czysto ma mu niby zostać i to ma być źle????


Post Wysłano: 16 lip 2010, 10:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

A co to jest dobrze? Bez przesady....
Trzeba coś jeść, czyli jakieś 1000zł na życie. A co jak nam niespodziewanie wystrzeli opona albo coś się uszkodzi? Dobra Michelinka 1500zł. Miska olejowa FH 2500zł, pompowtryski 8000-12000zł, pedał gazu 1500zł,

czyli średnio zostaje mu 4250zł - 1000 na "jedzenia" daje 3250zł - 500 na coś tam 2750.

I z tego trzeba odłożyć na nowe auto, jakąś awarię, telewizor do domu, nową kuchnię i "tajnuning" auta.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 16:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

PIX ma rację, dla 3 tys nie przesiadałbym się z drivera na drivera-ownera :)
Liczę, że jak ponoszę koszty, to powinienem zarobić moją starą pensję (2500 zł) plus mieć dodatkowo jakieś 5000 zł.

Dzięki Wam wiem jakie są stawki, więc rzuciłem 2,8 za km i mi się mój "potencjalny" klient zgodził. Mówił, że płaci normalnie mniej, ale ze mną nie miał wcześniej problemów, pomagałem przy załadunku/rozładunku, był porządek w papierach więc woli mi zapłacić więcej żebym u nich jeździł. Obiecał że przy zleceniach da mi też większy priorytet, więc mogę jeździć ile chcę. Mam nadzieję, że tak faktycznie będzie :)

Liczę na jakieś 5 000 zł zysku plus moja obecna pensja czyli 7 500 zł, bo inaczej nie opłacałoby mi się ponosić ryzyka. A poza tym uważam że są to pieniądze które pokryją amortyzację auta i pozwolą mi po roku kupić 2-gie auto. Moim marzeniem jest mieć firmę mającą 10 autek, a już szczytem marzeń, żeby te autka śmigały po Europie :) Może i za bardzo optymistycznie o tym myślę, są spore szanse że mi się nie uda, ale jak nie spróbuję, to nie będę wiedział że dam/nie dam radę


Post Wysłano: 16 lip 2010, 16:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

A zapłaci Ci w kółku?
ILe do tej pory km wykręcałeś?
Jeśli w kółku to nie jest tragicznie, ale szaU też nie ma :wink: .

Najtrudniej z pierwszym autem ruszyć, potem jak już z fakturek kasa spływa to się lepiej śpi :)

A i tak propos, dobrze byłoby jak by ci tą pracę na piśmie zagwarantował, bo ty kupisz auto a ktoś cie zrobi w kokoska.

I nie szalej na początek z Bóg wie jakim autem. Im mniej kosztów na początek tym lepiej, w razie czego mniejsza strata i płacz :wink: A jak już będzie autko numer dwa to z górki, tylko obyś miał na nie prace. Broń Cię Boże od kredytu czy leasingu, bo w razie czego d*upa zimna :U
Na pewno nie licz na to , że będzie od razu kolorowo, u mnie jest tak, że co weekend jest serwis, nie że się coś psuje, ale trzeba dbać i doglądać sprzętu, bo jak stanie potem w drodze to koszty są wielkie, a nówkami się nie jeździ. Ale narazie odpukać nigdy nic nie staneło na trasie.

Ogólnie rzecz biorąc transport w najlbliższych latach będzie wyglądał tak: ownerzy lub małe rodzinne firmy albo wielcy operatorzy. Ot takie moje małe zdanie.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 16:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 gru 2006, 17:33
Posty: 172
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

kolega stwierdził że tyle zostaje na CZYSTO.... po odliczeniu wszelakiej maści kosztów :?


Post Wysłano: 16 lip 2010, 17:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Interes przy zainwestowaniu 60tyś zł i żeby taka kwota zostawała?
Lepiej wate cukrową sprzedawać. Koszt to maszynka za 500zł , butla gazu, kijoczki, worek cukru za 3zł i tyle. A za dzień na jakimś festynie wyciągniesz 500zł.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 20:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

Praca niestety nie miałaby być w kółku, bo klient to firma produkcyjna, która dawałby mi tylko swój towar do wywiezienia, a na powrotach musiałbym sobie sam radzić. Jednak jestem ze Śląska, a w tym kierunku ladunkow jest dosyć sporo.
Jakby się udało, to może wziałbym jakąś stałe miejscówki, więc wtedy zamiast szukac powrotów w spedycjach, szukałbym firm w PKT - zawsze wieksze stawki i większa pewnosc płatności w terminie. Licze na przebiegu ok 8 tys miesięcznie.

A co myslisz o aucie które chce wybrać - FH12 1998 r? W tym roczniku, wygląda jeszcze tak, że ITS nie powinnien sie czepiać za "wygląd", klienci też powinni takie auto dobrze postrzegać, a z drugiej strony cena też jest przystępna - ok 40 tys za zestaw. Mam nadzieję, tylko że szybko u nas nie wprowadzą opłat drogowych tak uzależnionych od klasy spalin jak w Niemczech. Bo niestety z takim autem za granicę raczej nie wyjadę :(


Post Wysłano: 17 lip 2010, 21:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

O aucie jako tako nie ma co gadać, bo każdy przypadek to inna historia.
Dziś ITD i inni mundurowi nie trzepią już tak za stan techniczny. Teraz już większość jeździ dobrymi zachodnimi sprzętami. Jeśli ktoś oszczędza na oponach czy innych podstawowych sprawach , olej cieknie to nie ma sie co dziwić , że godnią. Dziś to jednak głównie liczy się dla nich czas pracy, winieta, papiery, papiery, papiery. Auto ma być schludne, na pierwszy rzut oka nic im nie wpadnie to jest ok. Samo to że idzie do ciebie do okienka, to już patrzy na opony. Dobre masz to leje na reszte, łyse czy druty to się przejdzie jeszcze raz, no i się zaczyna. Ale przecież to zna każdy kierowca :)

Jeśli auto jest dobre to co mu przeszkadza ten rocznik? Na krajówce to głównie teraz takie auta latają, nikt nowymi z leasingami po polszy nie gania, chyba że wozi swój towar, jakiś producent , fermy itp.

Sami mamy samochody nie nowe, jedna jeszcze zostałe eFka ta z okrągłymi lampami, lata między CZ a PL od kilku lat. Początkowo też były obawy o kontrole, ale auto jest sprawne, na bieżąco serwisowane, więc do czego doczepić się nie ma i nikt gaciami nie trzęsie przed przyjacielami. :wink:
jc pisz na GG, też jestem ze Śląska :wink:


Post Wysłano: 20 lip 2010, 11:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

PIX_F10,

Dzieki za numer gg, na pewno skorzystam, jak za 2 tygodnie wrócę z wakacji. Bo teraz jadę na pozyczonym sprzęcie na którym nie mam zainstalowanego gg.

Panowie,
Dzieki za rady, chociaz szczeże powiem, że się nie spodziwałem wiekszej pomocy na forum - wiadomo jaka jest konkurencja w transporcie. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony :)


Post Wysłano: 20 lip 2010, 20:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Czy firmy płacą za powroty, czy na to muszę zarobić szukając zleceń na Transie?
ponieważ nadal jest więcej przewoźników niż towaru do przewiezienia, w dalszym ciągu ceny i warunki dyktują zleceniodawcy.
kolejność jest taka:
- klient bepośredni,
- znajoma i solidna spedycja,
- przypadkowa spedycja,
- internetowe giełdy ladunków.

czy można wyżyć jeżdżąc wyszukując ładunków na internetowych giełdach ładunków?
oczywiście że można tak jak można wyżyć jedząc to co zostaje na śmietnikach.
trzeba być przygotowanym na stawki poniżej progu opłacalności, płatności nawet do 100 dni oraz na co dziesiąte zlecenie niezapłacone.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 20 lip 2010, 20:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 sie 2009, 17:11
Posty: 73
GG: 0

Cyryl, masz rację stawki są mizerne, widac i w internecie ale lepiej coś złapać na powrotną drogę i stracic 100zł niż jechac pusto i tracic 200 ;)


Post Wysłano: 21 lip 2010, 5:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

z tym nie jest tak do końca.

lapiesz kurs powrotny za dziadowskie pieniądze i pamiętaj tracisz czas, płacisz od tego podatek i dodatkowo narażasz się na uszkodzenie ładunku.
musisz wziąć wszystkie te możliwości pod uwagę.

przykład:
robisz kursy do Warszawy za 1800zł, ale trzeba wozić towar co drugi dzień. w normalny miesiąc robisz 15 kursów i zarabiasz - 27000zł wracając na pusto.
ponieważ z Warszawy nie ma powrotów cena ich jest niska i możesz znaleźć tylko coś z Mszczonowa, Tomaszowa, czy Piotrkowa (z dużych centrów logistycznych) za 500zł - 600zł.
ale tam trzeba dojechać, zaczekać na towar, załadować, rozładować na miejscu po oczekiwaniu w kolejce, zrobić pauzę i wracać.
i tak z powrotami robisz tylko 10 kursów uzyskując przychód około 23000zł.

dodatkowo jeżdżąc w jedną stronę na pusto auto się mniej zużywa i osiągasz zużycie średnie 29l/100km zamiast 32l/100km.

gdy znaleziony na internetowej giełdzie ładunków klient nie zapłaci Ci za kurs, to nie będziesz dochodził swoich należności wielkości do 1000zł w sądzie, ale od tej kwoty zapłacisz podatek.

jeżeli zaś dojdzie do uszkodzenia ładunku, to stracisz czas (czytaj pieniądze w postaci niewykonanych tarnsportów), będzie kosztować Cię to albo kasę w ramach kary ustalonej w zleceniu transportowym, albo z Twojego OCP.


jednym słowem nie można brać bez zastanowienia się i dokładnej analizy ekonomicznej w myśl zasady: lepiej byle co niż na pusto.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 21 lip 2010, 7:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lip 2010, 17:26
Posty: 19
GG: 0

Panowie,

Warszawa to ekstremalny przypadek - w mojej obecnej firmie jeździmy do Warszawy tylko wtedy gdy jest pewnie naprawde solidna stawka, chociaż szef nigdy nie łapie ładunków z ani północnej ani z wschodniej strony, abyśmy nie marnowali czasu na staie w korkach. Najcześciej jest to Nadarzyn, albo okolice Wawy, jak np Mszczonów i wtedy nie ma raczej problemu z ładunkami, chociaż jakie są stawki na tych powrotach, to naprawde nie wiem, ale na te 3 litry paliwa więcej pewnie jest :) Drugi problem to czas, że czasami trzeba czekać na ładunek, więc dopóki nie znam stawek to nie wiem na ile to sie opłaca.

Jedak ja mam nadzieję robić trasy na zachodzie Polski, skoro jestem ze Ślaska - tutaj łatwo o ładunki spowrotem na Śląsk.

Licząc tyle ile napisałeś 32 litry paliwa, to wychodzi ok 1,2 zł na kilometr, jeżeli miałbym wracać na pusto to musze dodać 1,1 zł na kilometr przy powrocie. Więc wtedy koszt już mam 2,3 zł zamiast 1,2. Wtedy to nawet ze stawką 3 zł na kilometr wyjdzie mi misięcznie tylko 3-4 tys jeżeli nie brałbym powrotów, dlatego warto coś szukac, nawet licząc gorsza stawkę na powrocie.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: