Cytuj:
A na Grudziądzu teraz jest tak, że ochroniarz Ci do kabiny zagląda... Ciekawe dlaczego jest tak na w miarę "normalnym" DC a nie np. w Wyszkowie
To, że "ochrańczyk" zagląda do kabiny to norma. Na DC-9 (Wojnicz), jeżdżąc u jednego z podwykonawców "owada", wszedł mi do kabiny ochroniarz, jak co dzień zresztą. Ale jakież było moje zdziwienie, gdy zapytał mnie, czy na maślane bułki i mleko w kartonie trzymane na tunelu mam paragon zakupu. A było to po tym, jak wracałem po dostawie do jednego z punktów.
Jeszcze lepszy numer był, gdy w sobotę wracając po 14 wjeżdżałem na Centrum. Jechał ze mną szwagier, de facto pracownik "owada". Ochroniarz powiedział, że ja wjeżdżam (jako kierowca) a kolega musi zostać. Na pytanie dlaczego tak, skoro do tej pory nie było problemów to powiedział, że zakład
jest już zamknięty i nie można. Na to ochroniarz "dostał" przepustką w czoło i tak szybko, jak wlazł do kabiny tak z niej wysiadł.