Zależy kiedy działałeś. Ja rok temu w domu miałem jeszcze Pentium 466Mhz i 192MB Ramu i na WinXP też dało się działać. O ile WinXP był odchudzony, używałem Opery z zablokowanymi reklamami zamiast Firefoxa, Aimpa zamiast Winampa i Mirandy zamiast GG i nie włączałem więcej niż 3-4 programów jednocześnie to RAMu prawie starczało.
Ale świat idzie do przodu. Nawet strony internetowe mają coraz większe wymagania (flashowe reklamy mogą zamulić niejednego procka), a i filmy mamy w coraz wyższych rozdzielczościach (HD i FullHD - nie każdy procek to pociągnie). Nie mówię oczywiście, że Atom nie da rady - da oczywiście. Ja z Pentiuma byłem zadowolony, ale jak na kumpla Durona 1,2Ghz zauważałem dużą różnicę. Takie trochę: "woow, ale zasuwa!". Teraz w lapku mam 2x2Ghz + 4GB RAMu, jak siadam do tamtego Durona to mnie po prostu wkur***. Czyli przejście w górę jest fajne, ale do tyłu już nie...
Ja nie mówię, że ten Atom nie będzie chodził. Możliwe, że do Twoich zastosowań wystarczy i będziesz oooogromnie zadowolony. Ale może być też tak, że kupisz i się będziesz na nim męczył. Najlepiej sprawdź, poużywaj sam. W końcu ma być dla Ciebie.
A i jeszcze jedno. Dłuższe siedzenie przy takim 10-cio calowym krasnalu nie jest zbyt wygodne, pisanie na klawiaturze też ;] I tego nie sprawdzisz przez 10 minut, posiedź godzinę czy 2 - zrozumiesz.
http://pclab.pl/art34404-19.html Tu jest test netbooków i opisana jest wydajność konfiguracji z Atomem. Warto poczytać przed zakupem.