Renault Magnum czy Iveco Stralis

Witam wszystkich forumowiczów. Za około dwa miesiące zamierzam kupić ciągnik siodłowy. Mam dylemat czy wybrać renie czy iveco. Szukam ciągnika tak z 2007 roku oczywiście euro5. Jeżeli chodzi o magnumkę to myślę o 460 DXi a jeżeli o stralisa to 450 koni. Proszę o pomoc osoby które jeździły tymi pojazdami. O podanie ich wad i zalet i dlaczego wybrać jedno a nie drugie. Może ktoś ma radę na inny silnik to też proszę o napisanie. Wiem że jest dużo napisane na temat tych aut ale tematy są dość stare a przebiegi z dnia na dzień są coraz większe. Jeżeli ktoś posiada lub jeździ tymi ciężarówkami to proszę napisać jak się zachowują i jaki mają przebieg. Dziękuję bardzo zainteresowanym za pomoc i pozdrawiam serdecznie.

Ja może mam 13 lat ale znam się trochę na owym markach.W te wakacje pojechałem z tatą Stralisem 430 do Ostrawy.Ale,dobra ten Stralis jest z turbiną o zmiennej,co powoduje że te 430KM i 10l silnik to jest nic.Mimo iż kabinę Stralis ma tj. większą niż magnum,nie polecam,w raciborz traktor z przyczępą pyrów spod świateł nam uciekł i co gorsze pedał sprzęgłą wciskany do końca...Natomiast magnum też ma wady i zalety np. zaleta-silnik i skrzynia volvo(cała rama i osprzęt)tata aktualnie jezdzi magnum-ką ale 440Dxi i bardzo sobie chwali to auto.Ja polecam Ci magnum

Cytuj:

w raciborz traktor z przyczępą pyrów spod świateł nam uciekł i co gorsze pedał sprzęgłą wciskany do końca.

No nie dziwota, pewnie tarcza sprzęgłowa i łożysko oporowe też uciekły bokiem po 100 km

Cytuj:

Ja może mam 13 lat ale znam się trochę na owym markach.W te wakacje pojechałem z tatą Stralisem 430 do Ostrawy.Ale,dobra ten Stralis jest z turbiną o zmiennej,co powoduje że te 430KM i 10l silnik to jest nic.Mimo iż kabinę Stralis ma tj. większą niż magnum,nie polecam,w raciborz traktor z przyczępą pyrów spod świateł nam uciekł i co gorsze pedał sprzęgłą wciskany do końca...Natomiast magnum też ma wady i zalety np. zaleta-silnik i skrzynia volvo(cała rama i osprzęt)tata aktualnie jezdzi magnum-ką ale 440Dxi i bardzo sobie chwali to auto.Ja polecam Ci magnum

Geniusz.

Nie ma co bardzo pomógł koledze w wyborze

W wypożyczalni gdzie dorabiam są praktycznie dwie marki z klasy aut ciężkich. To właśnie Renault i Iveco. Wiadomo że decyduje cena zakupu auta więc na jakieś wynalazki typu Scania czy Mercedes za 75 tyś. Euro do wypożyczalni nikt nie kupi.
Modele jeżdżące u nas to Premium E3 i E5, Magnum oraz Stralis w kabinach AS i AT i EuroCargo.
Auta są w różnych wersjach mocy, zabudowy i zawieszeń.
Najniższe wyniki spalania notuje Iveco. I to bez względu na silnik. Różnice są od 0,5l/100km do 5l/100km w autach pracujących z wywrotkami (porównuje z Renault i Manem).
Serwis obu aut jest podobny. Obie marki mogłyby mieć lepszą obsługe klientów. Szczególnie jeżeli chodzi o samo przyjęcie do serwisu. Czasami w kolejce trzeba czekać chwile, szczególnie rano. Same naprawy i wymiany płynów idą szybko (mogliby dać niższe ceny ponieważ za wymiane oleju jednego tysia bólić to już przesada).
Koszty. Tutaj większej różnicy niestety nie ma. Chociaż, co według mnie trochę dziwne, częściej elektronika sypie się w Renault. Natomiast w Iveco od czasu do czasu zdarza się bez przyczyny zaświecenie się jakiejś kontrolki. Ale co zabawniejsze w ogóle nie wpływa to na eksploatacje auta. Samochód nie traci mocy, nie pali więcej ropy, jedynie jakaś kontrolka dała o sobie znać. W większości przypadków ma to miejsce w pierwszych miesiącach użytkowania i znika z biegiem czasu (elektronika z Pakistanu i Indii). Klimatyzacja automatyczna też stabilizuje się po przejechaniu pierwszych 10 tysi. Co do Renault, już niestety nie ma tak dobrze. Nie zdarzyło się wyłączenie z eksploatacji na więcej niż 4h, kiedy to mobilny serwis dojeżdżał do Renaty która zdefektowała. Winą za taki stan rzeczy trzeba obarczyć kierowców którzy zajeżdżali te Premiumki pracujące z wywrotkami. Na ich miejsce wypożyczono Stralisy AT i jak na razie oprócz oberwanych zderzaków, mieszków zmiany biegów, połamanych lusterek i plastików wewnątrz nic się z tymi autami nie dzieje.
Co do kabin wstrzymam się od wypowiedzi ponieważ ja jeżdżę tymi autami nie dłużej niż jeden dzień. Ale na miejsce w Magnumie i obu wersjach Stralisa (AT raczej do jazd krajowych) nikt nie narzeka.
Tyle ode mnie, pozdrawiam

Jak słyszę teksty Iveco , Renówka ....... nie ciężarówka , świadczy tylko o słabości kierowcy. Prawda jest jedna , dobry szofer to 100 koni więcej...
Pytanie jest zasadnicze do jakiej roboty potrzebujesz tego konia....???

Jeśli chodzi o mnie to wiem tylko że ze stralisami trzeba się wystrzegać silnika 450km maja silnika "wysokiego ryzyka" lubią wyjść korby bokiem inne modele bez wahania polecam

Magnum podobno palą dużo te pierwsze wypusty z Euro5 , ja bym proponował premium z 450DXI, chyba ze tylko masz taki wybór jak w temacie to nie podopowiem .

Cytuj:

Magnum podobno palą dużo te pierwsze wypusty z Euro5 , ja bym proponował premium z 450DXI, chyba ze tylko masz taki wybór jak w temacie to nie podopowiem .

Witam,
no właśnie "podobno" palą dużo, a w rzeczywistości Magnumki DXi w "automacie" przywożą spalanie 27-29L/100km z Hiszpanii z dwudziestoma czterema tonami. Na jazdę po górkach i długie dystanse magnum, na średnie i krótkie trasy Premium. Czasem szwankuje elektryka, jak w większości nowych ciężarówek, ale silnik i układ napędowy Volvo rozwiązał wszystkie dotychczasowe problemy. Pomijam temat różnic cen części zamiennych, gdzie niby drogie renault wychodzi połowę taniej od Iveca. Iveco- temat rzeka, wiecznie "dyskoteka"na desce i korby wychodzące bokiem,znajomy miał remont 6 (!) silników w ciągu roku,całe szczęście że auta były na gwarancji.
Tyle ode mnie, temat zostawiam Ci do przemyślenia.

Cytuj:

Witam,
no właśnie "podobno" palą dużo, a w rzeczywistości Magnumki DXi w "automacie" przywożą spalanie 27-29L/100km z Hiszpanii z dwudziestoma czterema tonami....

Chyba, jak styropian do Danii wożą i to też nie za szybko.

Cytuj:

...znajomy miał remont 6 (!) silników w ciągu roku,całe szczęście że auta były na gwarancji.
Tyle ode mnie, temat zostawiam Ci do przemyślenia.

To ile tych Stralisów ma znajomy 60?

damian__w124 Chyba że EEv to uwierzę, ale żadna magnum nie zejdzie poniżej 30L, Jeśli masz wybór weź premium tam jest wszystko z volvo , i jest idealnie zgrane, stałe kółka PL - NL - PL 27 / 28 nie przekroczyła wujowi 450DXI, jak na jedną osobę jest wystarczające, zresztą wszystkie klamoty i tak pod wyrkiem są, jedna półka większa jedyny minus jaki widzę w tym aucie to tunel nic po za tym .

Magnum jak magnum, wygodna ale przy tej cenie paliwa to nie polecam żadnej z pierwszych wypustów tych aut, a miałem odczynienia z renówkami od małego .

Co do iveca się nie wypowiem dużo, wiem tylko tyle że elektryka dno, jak i tapicerka, to tyle.

Pisałem o spalaniu 480DXi EEV w "automacie", kaganiec na 85km/h, a co do Stralisów znajomego - ma ich 6:) i po kilkanaście Scanii i Manów, zgadnijcie na które auta nie może patrzec?:)

Cytuj:

Pisałem o spalaniu 480DXi EEV w "automacie", kaganiec na 85km/h, a co do Stralisów znajomego - ma ich 6:) i po kilkanaście Scanii i Manów, zgadnijcie na które auta nie może patrzec?:)

Na Scanie? Gdyby tylko w Renault mieli lepszych elektryków/elektroników...

Cytuj:

Pisałem o spalaniu 480DXi EEV w "automacie", kaganiec na 85km/h, a co do Stralisów znajomego - ma ich 6:) i po kilkanaście Scanii i Manów, zgadnijcie na które auta nie może patrzec?:)

Czyli twierdzisz ze awaryjność Stralisa to 100% bo tak wynika z tego co piszesz. Może wytłumacz znajomemu, że istnieje coś takiego jak wymiana oleju. Może wtedy korby przestaną wychodzić bokiem.

Iveco miało wadliwa serie silników cursor 10 i stąd te awarie, a że wszystkie auta miał z jednego miotu, to na gwarancji wszystkie mu wyremontowali i nie była to kestia zaniedbań wymiany oleju tylko wysuwające sie sworznie tłokowe. Tyle w tym temacie.