Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 23 lis 2009, 16:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

dla wielu kolegów liczba 10000km/miesięcznie nie jest czymś nadzwyczajnym, jednak taka średnia dla pojazu jeżdżącego nie w regularnych przewozach jest bardzo trudna do osiągnięcia.
w normalnych miesiącach trzeba zrobić 400km dziennie, jeżeli odliczymy miesięcznie 5 dniówek na za- i rozładunki wychodzi 450km/dziennie.
natomiast mamy miesiące letnie gdzie odpadają nam częściowo soboty, a w wiekszości krajów starej UE soboty w całości, więc w te miesiące trzeba dziennie zrobić po 500km/dziennie.

jeżeli więc policzymy kierowcę, to trzeba również odliczyć jego urlop i inne nieobecności (choroba, sąd, urzędy itp) oraz obsługi pojazdu i naprawy.

jeżeli zsumujemy wyjdzie na to, żeby kierowca miał średnią 10000 w każdy miesiąc (licząc na takie pieniędze do wypłaty), to musi robić dziennie około 700km. nawet w transporcie międzynarodowym jest to bardzo dużo.

z swojego doświadczenia wiem, że średnia miesięczna na rok 8000km w transporcie międzynarodowym jest bardzo dobrym wynikiem.


oczywiście wykręcenie 10000km w miesiącu nawet w transporcie krajowym jest możliwe, ale utrzymanie tego przez 12 kolejnych cykli miesięcznych jest prawie niemożliwe. zaś liczenie na zarobki od średniej 10000km miesięcznie jest wielkim optymizmem.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 05 sty 2010, 22:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 sie 2009, 17:25
Posty: 123
GG: 10467084
Samochód: Volvo FH 500
Lokalizacja: Chrzanów

Wybaczcie koledzy ruszanie starego tematu ale nie moglem sie powstrzymac i musialem napisac.

U nas z firmie stawki za km wygladaja nastepujaco:
413 - 1.20 PLN/km
814 - 1.40 - 1.60 PLN/km
1223 - 1.60 - 1.80 PLN/km

Wydaje mi sie ze 0.30 PLN/km to przy takich stawkach dosc dobra kwota. Owszem chcialbym dac kierowcy wiecej ale jesli nie mam z czego? Moge zawsze zmniejszyc sobie wyplate tylko pytanie o ile? Czy jesli kierowca zarabia 3500 PLN (netto) to 2000 PLN (netto) u mnie to juz jest za duzo?


Post Wysłano: 08 lut 2010, 11:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 kwie 2008, 18:39
Posty: 65
Lokalizacja: Poznań

Witam Witam!
Mam pytanie co do wynagrodzenia za trasę...jeżeli stawka kilometrowa była ustalona na 30 gr i tylko to bez podstawy to diety się należą, dodam ze była to trasa na Niemcy?!
Pozdrawiam

_________________
Dziki Dżon :)


Post Wysłano: 22 lis 2010, 14:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 lis 2010, 13:58
Posty: 2
GG: 0
Samochód: SCANIA

ja mam takie pytanko ile kierowca tira zarabia srednio jezeli jezdzi tylko po polsce i jakie trzeba spelnic wymagania zeby mozna bylo podejsc na prawojazdy na tira z gory serdecznie dziekuje :D i dodam ze ja pardzo chcialbym zostac kierowca tira i nie wiem wlasnie ile trzeba miec lat zeby podejsc do egzaminu dodam ze mam 18 lat mam nadzieje ze ktos to zrozumial :)


Post Wysłano: 22 lis 2010, 16:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 cze 2009, 12:39
Posty: 409
Samochód: Volvo FH
Lokalizacja: Wejherowo

Cytuj:
ja mam takie pytanko ile kierowca tira zarabia srednio jezeli jezdzi tylko po polsce i jakie trzeba spelnic wymagania zeby mozna bylo podejsc na prawojazdy na tira z gory serdecznie dziekuje :D i dodam ze ja pardzo chcialbym zostac kierowca tira i nie wiem wlasnie ile trzeba miec lat zeby podejsc do egzaminu dodam ze mam 18 lat mam nadzieje ze ktos to zrozumial :)


Ciężko to zrozumieć, ale zrozumiałem, że chcesz zrobić uprawnienia i jeździć?

Poczytaj forum, bo temat był poruszany setki miliardów razy, a wszystkiego się dowiesz ;)


Post Wysłano: 01 gru 2010, 13:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Jak tak co nie ktorych czytam to trzeba auta wystawic na allegro i zatrudnic sie jako biedny kierowca ...

Dzis ktos tam dzwonil i dal propozycje roboty wozic 25t stali za 2,5 za kilometr... Po odliczeniu samego paliwa zostaje mi 250zl z calej dniowki (ok 8h) patrzac na to ile zarabiacie to chyba musialbym isc gdzies jeszcze do pracy ,zeby kierowcy dolozyc do wyplaty ...
Oczywiscie do takiej roboty nawet nie mysle isc samochodu odpalac,ale takie sa realia ,duzo jest cwaniackich firm ktore oferuja takie stawki,a najgorsze jest to ,ze jest duzo idiotow,nas przewoznikow, ktorzy za takie pieniadze pojada :twisted: i psuja rynek. A Wy co nie ktorzy porownujecie nas z krajowego transportu do firm z zachodu ... Opamietajcie sie troche. Rozumie porzadne wyplaty gdzie tylko na niedziele zjezdza sie do domu lub rzadziej,ale teraz kazdy byle kierowca ktory tylko siadzie za kolko duzego auta chce zarabiac grube pieniadze i nie obchodzi go ,ze pracuje jak bozia przykazala zgodnie z tacho,ze nie musi wstawac o 4 rano i nie mowie juz o tym ,ze zawsze na pozny obiad ,badz obiado kolacje jest w domu. Wyplate i tak ma zawsze wieksza niz pierwszy lepszy urzednik z mgr przed nazwiskiem,ale krzywda jest wielka,bo on "tirem" jezdzi ...

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 02 gru 2010, 9:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lut 2010, 16:45
Posty: 26
GG: 0
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Wieruszów (woj.łódzkie)

Mój tata po przerwie w jeździe ciężarówką (praca na autobusie w PKS-sie ok. 2 lata) gdy wrócil w 2002 r. na ciężarówkę to dostał stawkę 0,14 zł/km (Mercedes Atego 817, cały czas woził styropian po kraju). Teraz ma 0,30 zł/km (Mercedes Atego 823) też po kraju ze styropianem, najczęściej bez ładunków powrotnych i co dzień w domu. W ,,sezonie budowlanym,, (marzec-listopad) bez problemów robi 10 000 km miesięcznie, a zimą jak styropian nie idzie to szef szuka ladunków w zakładach meblarskich ;-)

_________________
Bez ciężarówek świat stanął by w miejscu...

Koleiny potrafią wyprowadzić z równowagi... zwłaszcza przeładowane naczepy


Post Wysłano: 02 gru 2010, 21:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 11:58
Posty: 151
GG: 0

Gdy wróciłem do kraju po długim wyjeździe zagranicę od razu zacząłem szukać pracy. Z racji że posiadam kat. prawa jazdy B,C,D,E uderzyłem do firm transportowych. Rzadko która firma uznawała moje doświadczenie z pracy zza oceanem czy nawet u naszych zachodnich sąsiadów. Do dzisiaj nie wiem dlaczego. Chociaż nie raz pytałem się pracodawców podczas rozmów. Ale nigdy jasnej odpowiedzi nie otrzymałem.

Firm transportowych jest cała masa w moim regionie. Ale większość płaci tak jak napisaliście, tj. podstawa - której na ogół i tak się nie dostaje - plus akord. Trochę przypomina to Łódź z XIX w. i te faktorie. Nikt nie chce zagwarantować stałej - ryczałtowej wypłaty. Wszystko opiera się na słowie mówionym. Co według mnie jest śmieszne. Ponieważ w taki sposób to można z dzieckiem uzgadniać o której ma przyjść na obiad po szkole. A nie rozmawiać nt. pracy i płacy, przez dwóch dorosłych ludzi.

Od jakiegoś czasu pracuje w dwóch firmach. Jedna to wypożyczalnia ciężkiego sprzętu a druga firma handlująca materiałami pędnymi i smarnymi. W obu trasy są jednodniowe. Jeżeli dalsze to w podwójnej obsadzie. Auta nie są przydzielone do kierowców. Więc jakie jest zapotrzebowanie takim autkiem się jedzie. Płacony jest ryczałt, delegacje, ekwiwalent na pranie odżieży roboczej, do tego dochodzą premie uznaniowe (dbanie o ubiór, sprzęt, czasy dostaw etc.), dodatek do urlopu.
Nie twierdze że zarabiam dużo. Ale mi spokojnie starcza na utrzymanie siebie, trzech aut prywatnych, mieszkania itp.

Nie każdy więc kierowca zawodowy pracuje na akord. Przecież jest masa firm budowlanych, instalacyjnych. Gdzie może nie pokonuje się miesięcznie 10 tysi km. Ale przynajmniej można wziąć tą przysłowiową zmywarke na kredyt :wink:

_________________
Gumisie, Lubisie ... lubie wszystkie misie


Post Wysłano: 03 gru 2010, 17:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lut 2010, 16:45
Posty: 26
GG: 0
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Wieruszów (woj.łódzkie)

Kadykianus pochwal się ile zarabiasz. Ty tylko wozisz te maszyny czy operatorem tez jesteś? Tak z ciekawosci chce wiedziec

_________________
Bez ciężarówek świat stanął by w miejscu...

Koleiny potrafią wyprowadzić z równowagi... zwłaszcza przeładowane naczepy


Post Wysłano: 03 gru 2010, 23:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 11:58
Posty: 151
GG: 0

Oficjalnie to się nazywa "wynajem maszyn". Ale de facto wynajmujesz maszyne z operatorem, np. ciągniki siodłowe, dźwigi, rozścielacze, konstrukcje stalowe itp. Firma w której pracuje ma podpisaną umowe ze szwajacarskim konsorcjum. I na Polske my jesteśmy ich przedstawicielem, czyli działamy pod własnym szyldem ale na ich sprzęcie.

Np. na remont stadionu w Poznaniu woziłem same maszyny. Ponieważ robotnicy mieli odpowiednie uprawnienia.

Ja tam tylko dorabiam (z szefem dogadałem się odnośnie kasiory). I idę tam kiedy chce i jest zapotrzebowanie (firma ma stałych kierowców) :
- za 8h mam 150zł,
- 12h : 250zł,
- jeżeli jadę po pracowników mam jeszcze inaczej płacone, tzw. strefowe (jak etatowy pracownik).
Do tego czasami (jeżeli podstawiam ciągnik siodłowy) mam zwracane za bilet PKP, PKS lub innego przewoźnika + obiad na karte do 38 zł.
Wiem że to dość zagmatwane gdy się to stara wytłumaczyć nie widząc tego :wink:

Natomiast w mojej etatowej firmie (dystrybutor mps`ów) mam stałą wypłate 2,5 + dodatki wspomniane we wcześniejszym poście i pracuje 12h/24h wolnego. Tylko jak jest dalszy wyjazd jest 24h pracy i 48 fri.
Więc sam widzisz że pieniądze nie są w cale duże. A pracuje praktycznie bez wzgledu na święta religijne, państwowe, żałoby etc. Czasem jeżdże przez miesiac na samych nockach. A grafik się zawsze zmienia w trakcie miesiąca. Ponieważ praca jest dość często na powietrzu. I jak jest taka Rzeczpospolita Syberyjska jak teraz to dużo ludzisk ucieka na L4. Np. na grudzień dostałem przydział na Volvo FM które notorycznie się psuje. Auta nie wypuszczają daleko. Więc będę cały miech walił na trzy zmiany (po 8h każda) i kręcił się po okolicy jak g**** w przeręblu.

_________________
Gumisie, Lubisie ... lubie wszystkie misie


Post Wysłano: 05 gru 2010, 11:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 sie 2009, 17:25
Posty: 123
GG: 10467084
Samochód: Volvo FH 500
Lokalizacja: Chrzanów

Cytuj:
... Dzis ktos tam dzwonil i dal propozycje roboty wozic 25t stali za 2,5 za kilometr... Po odliczeniu samego paliwa zostaje mi 250zl z calej dniowki ...
Widzisz kolego trzeba się umieć ustawić. Znajomy ma firmę a w niej 2 większe wywrotki przy czym do jednej z nich może podpiąć dodatkowo przyczepę. Jak kiedyś z nim rozmawiałem i pytałem o stawki jakie ma to zaczął się śmiać i powiedział ze jak ktoś mu proponuje mniej niż 6 zł za km to ma to gdzieś i nie jedzie. Zapytany dlaczego odpowiada ze sprawa jest prosta. Samochód który kupił (wywrotka + przyczepa) kosztował go tyle ze jazda za 3 zł lub 4 zł jest dla niego nieopłacalna. O dziwo widzę jego samochody jak gonią po okolicy i to dość często (głownie jeździ w promieniu 80 km od bazy).

U nas w firmie jak trzeba było jechać gdzieś sprinterem i ktoś słyszał że stawka jest 1.60 zł za km to się pytał co tak drogo bo on by chciał za 1.20 zł a jazda jest 60 km od bazy. Ludzie kombinują bo chcą jak najmniej zapłacić a inni są tacy że pojadą nawet po kosztach byleby tylko jechać.

Teraz mam dobra stawkę na mały samochód bo 2.25 zł, tylko ze taka sama mam na MB 814 (DMC 7490 kg) oraz na MB Atego 1223 (DMC 11 990 kg). Czasami jest tylko pozornie dobrze ;)

Swoja droga skoro mowa o samochodach o DMC 40 000 kg to w firmie gdzie śmigam facet na takie auto ma stawkę 4.00 zł za km i do tego co ciekawe może sobie wybrać czy chce jechać tam gdzie mu proponują czy nie. Jeśli się nie zgodzi to nie ma żadnych konsekwencji :) Ten to dopiero się umiał ustawić :D


Post Wysłano: 07 gru 2010, 22:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 gru 2010, 19:52
Posty: 11
GG: 599358
Samochód: Ifa L60 4x4, Star 266 6x6

Witam
Jestem nowy na forum.
Chciałbym się zapytać jakie są stawki za transport.
Tzn chodzi mi o stawki za km.
Czy firmy jak obliczają za km to za trase
baza->miejsce załadunku->miejsce rozładunku->baza ?
czy poprostu miejsce załadunku->miejsce rozładunku i ilość kilometrów liczą podwójnie?
tj (mz->mr)x2
Oraz to ile się płaci za km z ładunkiem 10-15-20-24 tonowym.
Wiem że za busa to około 1.5 zł, i słyszałem że za tira niewiele więcej, ale nie wiem ile, czy to jest koło 2,3 zł. Wiem też ze za niskopodwoziówkę się więcej płaci niż za firanki czy wywrotki.
Bardzo bym prosił o te informacje.


Post Wysłano: 09 gru 2010, 14:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 11:58
Posty: 151
GG: 0

Zależy czy pytasz się jako pracownik czy jako firma.
Firmy mają płacone od momentu załadowania towaru na auto do chwili zrzucenia. I nic więcej. Wydaje mi się że 99% różnego rodzaju spedycji i firm zlecajacych transport bezpośrednio, żadna nie płaci za dojazd do miejsca załadunku ani z rozładunku na baze. Takie przypadki są incydentalne.
Jeżeli pytasz się z miejsca pracownika to jest ciut inaczej. Na ogół masz stałą stawke kilometrową lub % od frachtu który też na ogół jest stały. Jak rozglądąłem się po rynku firm transportowych w regionie bardzo rzadko, ale zdarzało się że za puste km i postoje coś tam dorzucali. Czasami masz płacone również za puste. Temat rzeka.

W stawkach na auta dostawcze też słabo się orientowałeś. Na ogół jest to złotówka od km netto. Wiadomo że spotkasz oferty za 80gr/km czy wspomniane 1,5zł/km. Ale w większości to ładunki duże i ciężkie lub ze sporą ilością doładunków.

Co do tematu wywrotek. Praktycznie wszystkie jeźdżą na zasadzie puste - ładowane. Więc stawka za km jest wysoka, rzędu 3,5zł/km wzwyż. Bardzo trudno jest znaleść ładunek na wywrotke. Zresztą sam termin "wywrotka" jest dość rozległy z uwagi na materiał użyty do produkcji zabudowy czy naczepy który może reagować z przewożonym ładunkiem.

_________________
Gumisie, Lubisie ... lubie wszystkie misie


Post Wysłano: 09 gru 2010, 17:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 gru 2010, 19:52
Posty: 11
GG: 599358
Samochód: Ifa L60 4x4, Star 266 6x6

No bardziej jako firma, jakoś rok temu wpadł mi pomysł założenia firmy transportowej. Od tamtego czasu obserwuje 2 giełdy transportowe (transportuj i amicus, nie przeglądam narazie timocom i trans ponieważ, no narazie tylko obserwuje a nie chce się zobowiązywać do co miesięcznych wpłat bez zysku). Z tego co zobaczyłem na tych dwóch darmowych giełdach to jest praca ale tylko na zestawy głównie 20-25 ton, a wolałbym zacząć np od ciężarówki ze skrzynią o ładowności np 15 ton.
Wiem że ładny jest zarobek na busach, wysyłając w trasy Zachód->Wschód.
Tylko że tam płacą głownie za frachty. Ja natomiast wolałbym na początek trasy krajowe. Znacie jakies większe, narazie bezpłatne giełdy gdzie bardziej można się zorientować w jakich rejonach więcej zleceń, oraz czy są jakieś strony gdzie dane firmy ogłaszają że szukają przewoźników.
Wracam jeszcze do pytania, czy w ogole jak ktoś liczy koszt, to wlicza ciężar ładunku?
Z tego co wiem to na wywrotkach niektóre firmy stosują tono-kilometry ale o ładunkach na skrzynie nic mi nie wiadomo.


Post Wysłano: 10 gru 2010, 19:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 sie 2006, 19:09
Posty: 48

Na takich giełdach najwięcej jest ofert na naczepy. Z jednym autem z samych giełd nie wyżyjesz na pewno. Można się giełdami posiłkować szukając powrotów. (najlepiej tzw trzeciej strony) Firma wysyła cię płacąc za kółko a wracasz pusto i łapiesz powrót to masz płacone w trzy strony. Auto o ładowności 15 ton to wg mnie pomyłka. Koszty utrzymania niewiele mniejsze niż zestawu a możliwości bardzo ograniczone (np stal zwykle jest 12m długa i na solówkę nie weźmiesz) Stawki są teraz bardzo zróżnicowane. Ja dla przykładu solówką dmc 12ton jeżdżę po 2zł za km i nikt nie chce dać więcej bo są partyzanci którzy żeby wyrobić na leasing ganiają zestawami po 2,2zł za km w jedną stronę (przecież to poniżej kosztów). Z giełdami darmowymi to bym w ogóle nie ryzykował bo tam nie masz żadnej gwarancji zapłaty za fracht. U mnie zestaw c+n poniżej 2,5-2,6zł nie wyjeżdża bo mi się to nie opłaca. Wole zrobić mniej km za jako takie pieniądze niż uganiać auto i kierowce na siłe i i tak mniej zarobić.


Post Wysłano: 11 gru 2010, 11:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 gru 2010, 19:52
Posty: 11
GG: 599358
Samochód: Ifa L60 4x4, Star 266 6x6

Dziękować.
Czyli solówki do 15 lepiej nie kupować? Znacie jakieś giełdy oprócz timocom i trans gdzie można sie więcej zorientować co się dzieje na rynku? Oraz strony gdzie firmy ogłaszają przetargi na swoich przewoźników. Bardzo bym prosił jak ktoś zna.
PS. zamierzam kupić coś do 70 tys.
Przepraszam że takim natrętem jestem, ale chciałbym czarno na białym widzieć jak mają się stawki na
ciągnik + naczepa wywrotka - od zł/km do zł/km
ciągnik + naczepa firanka - od zł/km do zł/km
solówka firanka(15 t) - od zł/km do zł/km

Oraz to czy w ogole ktoś placi za powroty, z góry dziękuje za odpowiedz.
Pozdrawiam


Post Wysłano: 11 gru 2010, 15:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 11:58
Posty: 151
GG: 0

Nie ma czegoś takiego jak jedna zbiorcza strona czy chociaż miejsce gdzie firmy szukałyby wykonawców jakiś usług, czy to budowlanych czy transportowych. Takich rzeczy możesz dowiedzieć się ze strony internetowej danej firmy. Ale to jest bardzo małe prawdopoodbne. Musisz poprostu znać lokalny rynek. Na swoim przykładzie wiem że mógłbym kupić auto dostawcze i spróbować swoich sił na tym rynku. Ale co mi po tym jak nie znam firm które chciałby abym im świadczył akurat takie usługi.
Mój brat ma małą firme produkcyjno - handlową. Zna rynek lokalny. Czego efektem jest że dwie firmy chcą mu dawać zlecenia na transport swoich rzeczy po kraju i zagranicą. Mój brat jest w sytuacji wyboru auta dostawczego i kierowcy. Ja kupując takie auto wydąłbym moje oszczędności i w sumie mógłbym te auto z automatu sprzedać.

Tak poza tym. Dlaczego uparłeś się na solówke o DMC. 15T. ? Do 12 nie musisz kupować winiet. Jest to jakaś oszczędność. Natomiast 15 tonowa solówka wpisuje się w auto de facto lżejsze. Jest naprawdę mało firm na rynku typowo transportowych które takimi autami świadczą usługi. Albo kupują 12 tonówke albo dokupują przyczepe. Ale to wszystko dość niszowe zlecenia. W sumie masz trzy podstawowe grupy zleceń.
Pierwsza na auta dostawcze. Druga solówki lub zestawy do 12 ton i ostatnia to 40 tonowce.
Inne które wpisują się gdzieś pomiędzy te auta to zazwyczaj samochody kupowane pod stałą współprace albo przez firmy handlowe, produkcyjne które mają własny transport.
Praktycznie oprócz wywrotek i kontenerów na ogół nikt nie płaci za powroty wychodząc z założenia że przewoźnik sam znajdzie ładunek na uniwerslany zestaw typu plandeka.

_________________
Gumisie, Lubisie ... lubie wszystkie misie


Post Wysłano: 12 gru 2010, 12:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 gru 2010, 19:52
Posty: 11
GG: 599358
Samochód: Ifa L60 4x4, Star 266 6x6

Dziękować za te odpowiedzi, z miłą chęcią postawiłbym Ci skrzynke piwa ;)
Dlaczego 15 ton? Ponieważ nie wiem czy uda mi się zrobić C+E a 15 ton to chyba najwięcej na solówke da się wlozyć. Zupełnie zapomniałem o tych winietach, dziękować za przypomnienie. Nie wiesz może na jakich giełdach jest najwięcej zlecen na takie ładunki? Waham się własnie, czy kupic dostawczaka, solówke czy ciągnik + 2 naczepy. Prawdopodobnie najlepszym wyjsciem był by ciągnik + naczepa, ale wątpie czy dam radę na takim zestawie, mozna by też kupić 2 dostawczaki i wysyłać zachód->wschód ale narazie wolałbym transport krajowy. Jeżeli chodzi o przetargi budowalne to znam strony gdzie gminy, powiaty się ogłaszają, natomiast faktycznie ciężko znaleźć stronę gdzie firmy ogłaszałyby przetargi na przewoźników. Jeszcze raz dziękować. Mógłbyś mi jeszcze powiedzieć, z tego co zaobserwowałeś, w jakim rejonie jest najwięcej zleceń na transport, wydaje mi się że to może być woj. śląskie,


Post Wysłano: 12 gru 2010, 22:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 11:58
Posty: 151
GG: 0

Aaa, to się nie zrozumieliśmy. Tobie chodzi o solówke o DMC 24T., trzyośke o ładowności 15 ton ? A ja sądziłem że 15T. DMC :wink:
Wiadomo że najwięcej zleceń jest w rejonie uprzemysłowionym. Więc Śląsk to jak najlepsze miejsce na szukanie klienta. Ogólnie południe , południowy - zachód i zachód kraju jest lepiej uprzemysłowiony.

Natomiast mój młodszy brat pracuje w firmie która stale na kółkach wysyła stal na Śląsk i spowrotem po oksydowaniu. I łatwo im to przychodzi.

Mój starszy brat również planuje dokupienie jednego lub maksymalnie dwóch aut dostawczych aby świdczyć nimi transport. Ale on będzie miał stałe zlecenia dla nich. Z RFN będą zwozić surowiec na produkcje ponieważ 3 obecne auta nie nadążają z dostawami do klientów i zwożeniem surowca.

Nie wiem czy puszczanie aut 3,5 tony na wschód się opłaci skoro tam są spore kolejki i na ogół firmą zlecającym opłaca się konfekcjonować towary i puszczać większe auta. Ale ciekawy temat i warty do przemyślenia :)

_________________
Gumisie, Lubisie ... lubie wszystkie misie


Post Wysłano: 13 gru 2010, 22:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 gru 2010, 19:52
Posty: 11
GG: 599358
Samochód: Ifa L60 4x4, Star 266 6x6

Ojciec mojego kolegi, ma ze 4 busy, wozi lekkie ładunki z Niemiec do Rosji głównie, i jakoś dobrze się z tego utrzymuje, nie liczy od km tylko od frachtu, tzn bierze zamowienia tylko na frachty, dodam że nie ma podpisanej żadnej umowy z jakaś konkretną firmą, tylko wyłapuje zlecenia na timocom i trans. Z czasem mozna by spróbować, jednak uważam że na początek lepsze będą usługi krajowe, tylko własnie trzeba znaleść dobry rejon... Stawki w całej polsce są mniej więcej podobne? Są jakieś regiony które szczegolnie się wyróżniają pod względem maksymalnej i minimalnej stawki? Nie wiecie jak sprawa się ma w świętokrzyskim?


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: