Prawko za kasę z UP

Witam

Widziałem, że temat był gdzieś już poruszany, ale ja chcę o tym pogadać z innej strony.

Jestem przedsiębiorcą mam firmę transportową, mam kumpla który chce zrobić prawko przez urząd pracy. Jak wiadomo urząd może coś takiego zfinansować jak podpiszę dokument, że kiedy uzyska uprawnienia to go zatrudnię. Nie ma co się oszukiwać nie mam zamiaru go zatrudniać:)
On niby się dowiedział, że po prostu mogę powiedzieć, że coś tam nie wyszło niewiem nie dostałem leasingu na auto i nikt się mnie nie będzie czepiać. Jaka jest prawda? Nie mam zamiaru nadstawiać dupy, żeby później UP nie wysłał mi faktury na kurs kolegi:) Miał ktoś z tym styczność?

Cytuj:

Witam

Widziałem, że temat był gdzieś już poruszany, ale ja chcę o tym pogadać z innej strony.

Jestem przedsiębiorcą mam firmę transportową, mam kumpla który chce zrobić prawko przez urząd pracy. Jak wiadomo urząd może coś takiego zfinansować jak podpiszę dokument, że kiedy uzyska uprawnienia to go zatrudnię. Nie ma co się oszukiwać nie mam zamiaru go zatrudniać:)
On niby się dowiedział, że po prostu mogę powiedzieć, że coś tam nie wyszło niewiem nie dostałem leasingu na auto i nikt się mnie nie będzie czepiać. Jaka jest prawda? Nie mam zamiaru nadstawiać dupy, żeby później UP nie wysłał mi faktury na kurs kolegi:) Miał ktoś z tym styczność?

Mówisz po prostu, że nie masz miejsca i nikt Ci nic nie zrobi.

Kolego tak dokładnie jest jak mówisz, wypełniasz taką deklaracje w której jest że zobowiązuje się albo zamierzam zatrudnić ale nie musisz zatrudnić, bo po 3 miesiącach zanim zrobi prawko może się wszystko zmienić i tyle. Sporo znajomych tak robiło KW albo prawko i nie musieli później się zatrudniać Więc się nie przejmuj i wystaw mu tą deklaracje.

a ok dzięki, jak dobrze, że jest forum:D

Tobie nic nie zrobią tylko kolega będzie musiał oddać pieniądze za kurs.

Cytuj:

Tobie nic nie zrobią tylko kolega będzie musiał oddać pieniądze za kurs.

Nie będzie musiał. Jeden kolega zrobił w ten sposób C i CE a drugi kurs na koparko-ładowarki i żadnych pieniędzy oddawać nie musieli.

Nic nie musi . Mój brat robił tak prawko kat.C i KW i nic nie odawał i nie pracuje w tych firmach które mu podpisały papiery.

Ale panowie , chwileczka. Z tym , że nie ma miejsc nie zgodze sie z wami. Kolega podpisuje papierek , że będzie kierowcą u Ciebie w firmie. Dofinansuja go, on robi kursy , inne fazy a Ty w tym czasie musisz trzymać dla niego to wolne miejsce. Raczej dobrali by Ci sie do dupu, zebys go nie przyjął.

Może ktoś odpowiedzieć na moje pytanie, jeżeli firma wykonuje przewozy ale samochodem do 3.5 tony, ale zobowiąze się do zatrudnienia mnie jako kierowcy, to w sumie nie ma szans abym dostał pomoc w prawie jazdy na C czy KW. Ale co w przypadku, jeżeli firma zobowiąże się zakupić pojazd powyżej 3.5 tony i zatrudnić mnie jako jego kierowcę (chociaż naprawdę nie chce tego zrobić) ? Kombinował ktoś w tę stronę ? Łatwiej taki świstak załatwić po rodzinie, niż prosić po znajomych znajomych, żeby taki papierek uzyskać.

To już Twoja sprawą jest załatwienie prawa jazdy C, CE . Oni jedynie mogą dokupywać ciągniki siodłowe, ale to już nie ich brożka czy ty masz papiery na przewoz czy nie. Jak masz to zapewne by Cię wzieli.

Też się orientowałem w tym temacie i urząd kompletnie tego nie sprawdza i pracodawca wystawiający dokument "uprawdopodobnienia" nie ma żadnych problemów czy konsekwencji.

Aha, bo ja tak na logike to wziąłem, nie pytalem sie nigdzie. Czyli jednak jest bez zadnych konsekwencji ?

Cytuj:

Aha, bo ja tak na logike to wziąłem, nie pytalem sie nigdzie. Czyli jednak jest bez zadnych konsekwencji ?

Kolego jak się nie pytałeś to nie rób tutaj zamieszania. Tego się nie bierze na logike tylko na przepisy. Ja jestem w takiej sytuacji że w kwietniu bedę robił KW z urzędu na deklarację i nawet w urzędzie mówili że nie ma żadnych konsekwencji, a na prawko to już tym bardziej. Jak ma go zatrudnić jak będzie miał samo C ale bez KW (fakt, mógłby jeździć po placu..) !!?? Powtarzam że dla pracodawcy nie ma żadnych konsekwencji, robiło tak kilku znajomych w tym mój brat i później nie pracowali u tego pracodawcy, czy to KW czy prawko z urzędu, robić i jeździć

Widać, że na tym forum same cwaniaczki wyrastają - a może by tak faktycznie ruszyć dupę do firmy w której realnie was po kursie przyjmą i nabierać praktyki? Po co wam wyższe kategorie - chcecie się pochwalić przed znajomymi? Ja brałem dotacje z urzędu pracy na kurs tylko, że faktycznie poszedłem po tym kursie do pracy i pracuję do dziś. Widać że od komuny niewiele się zmieniło w mętalności tym bardziej kierowców. I dobra rada pomyślcie nad swoją przyszłością poważnie - bo urząd nie będzie wam po kolei sponsorował wszystkiego czego zapragniecie - także może zróbcie taki kurs który wam się najbardziej przyda.

Za dużo kombinacji. Nie łatwiej pójść do pracy, odłożyć pieniążki i zrobić sobie wtedy prawo jazdy? Wszyscy chcą iść na łatwiznę, a wiele razy była mowa o tym, że praca kierowcy ciężarówki jest bardzo wymagająca.

Argumenty, że nie ma pracy etc. do mnie nie przemawiają, bo jeśli nie ma w mojej miejscowości, to jadę do innej i tam pracuję, żyję, zarabiam.... Mamy XXI wiek.

Wolfzan z aktualnymi cenami prawa jazdy i KW to ciężko odłożyć pracując przypuśćmy za 2 tysiące złotych netto.
Dlatego zawsze jakąś alternatywą jest UP. Poza tym nie każdy, który robi to papiery przez up robi tylko żeby mieć, są też ludzie świadomi tego zawodu i znający go od takiej czy innej strony.

Cytuj:

Za dużo kombinacji. Nie łatwiej pójść do pracy, odłożyć pieniążki i zrobić sobie wtedy prawo jazdy? Wszyscy chcą iść na łatwiznę, a wiele razy była mowa o tym, że praca kierowcy ciężarówki jest bardzo wymagająca.

Argumenty, że nie ma pracy etc. do mnie nie przemawiają, bo jeśli nie ma w mojej miejscowości, to jadę do innej i tam pracuję, żyję, zarabiam.... Mamy XXI wiek.

Nie zgodzę się, skoro jest możliwość uzyskać coś od tego zawszonego państwa to dlaczego tego nie zrobić ? Płaci się podatki, zusy itd, to przynajmniej trochę można wziąć od państwa.

Cytuj:

Nie zgodzę się, skoro jest możliwość uzyskać coś od tego zawszonego państwa to dlaczego tego nie zrobić ? Płaci się podatki, zusy itd, to przynajmniej trochę można wziąć od państwa.

Dobrze. Co w takim razie powiesz na to: robiłem prawo jazdy kat. C prawie 3 lata temu. Na kursie było nas około dziesięciu z czego ja i ktoś tam jeszcze robiliśmy prawo jazdy z własnych pieniędzy, natomiast reszta z dofinansowania z U.P. Kiedy przyszło do umawiania jazd, to żaden nie mógł rano, bo pracuje... Mnie krew zalewała, że goście pracują, a jeszcze ciągną kasę z U.P.

No to musieli na czarno robić, bo aktualnie UP finansuje zarejestrowanym bezrobotnym

Cytuj:

No to musieli na czarno robić, bo aktualnie UP finansuje zarejestrowanym bezrobotnym

To oczywiste. Chodzi mi właśnie o sam fakt. Pracują, a zarejestrowani jako bezrobotni i robili prawo jazdy za pieniądze MOJE, TWOJE i innych pracujących ludzi gdzie sami mieli dochód.

Jako że nie jestem ani mściwy, ani złośliwy, to olałem tę sprawę, ale równie dobrze można było to zgłosić...