Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 24 lut 2006, 15:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2006, 20:24
Posty: 61
Lokalizacja: Lipki Wilekie k/Gorzów Wielkopolski.

To się go spytaj co o tym trucku sądzi i daj nam sprawozdanie 8) 8)

_________________
A ja Vole VOLVO!!!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 24 lut 2006, 17:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Cytuj:
To się go spytaj co o tym trucku sądzi i daj nam sprawozdanie
Sprawozdanie mogę dać ja ;) Mocne (320KM i 16 synchronizowanych biegów), stosunkowo bezawaryjne i wygodne. Miejsce pracy kierowcy było ergonomiczne (jak na tamte lata oczywiście :P), chociaż kabina do wielkich nie należała, ale w porównaniu do rodzimych pojazdów (Jelcz, Star) była o niebo lepsza.


Ostatnio zmieniony 28 maja 2007, 15:00 przez Mihu, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 13:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Cytuj:
320KM i 16 synchronizowanych biegów
A to mnie zaciekawiło, Mihu jaka tam była skrzynia ? bo mnie ciekawi czemu Volvo w nowych modelach ma 12 biegową skoro kiedyś stosowali 16.

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 13:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Z tego co wiem, to była skrzynia Volvo... A dlaczego tak jest? Widocznie uznali, że 12 przełożeń (lub 14 w wersji z nadbiegiem) przy odpowiednim spasowaniu wystarcza ;)


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 13:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

I komfortem mniej przełożeń mniej zmian biegów ..

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 13:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 paź 2005, 14:33
Posty: 326
Lokalizacja: Suwałki, Dublin

Co do skrzyń w Volvo to było kiedys w u mnie w mieście FH ze skrzynia 8mka bez połowek(tragiczne przełożenie) tak samo Scania 3jka z taka skrzynia(ta akurat była sprowadzona z Danii i jezdziła w mego ojca firmie) Nie wiem do czego były produkowane takie skrzynie...
Sorry za OT.

_________________
International Haulage


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 20:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2006, 20:24
Posty: 61
Lokalizacja: Lipki Wilekie k/Gorzów Wielkopolski.

F88 jest bardzo zasłużonym truckiem 8) choćby przez to ze to on wytyczał konkurencjii poprzeczke do kotrej musieli sie podporzadkowac inni :lol: Mamy tu 320konny silink co w tamtych czasach dawalo bardzo duże mozliwości :) a także 16 biegów do dyspozycji 8)

A moim zdaniem on mial 16-sto biegową skrzynie bo jednak ta moc nie byla wystaczajaca zeby 12 biegów wystarczyło do spokojnej jazdy, mimo wszystko miec 380 czy 420 a 320 to jest róznica w uciagu i zyłowaniu silnika przy rozpedzaniu
:wink:

_________________
A ja Vole VOLVO!!!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 21:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Cytuj:
F88 jest bardzo zasłużonym truckiem choćby przez to ze to on wytyczał konkurencjii poprzeczke do kotrej musieli sie podporzadkowac inni Mamy tu 320konny silink co w tamtych czasach dawalo bardzo duże mozliwości a także 16 biegów do dyspozycji
F88 miał motor 260 konny, F89 mógł mieć 320KM...

Cytuj:
A moim zdaniem on mial 16-sto biegową skrzynie bo jednak ta moc nie byla wystaczajaca zeby 12 biegów wystarczyło do spokojnej jazdy, mimo wszystko miec 380 czy 420 a 320 to jest róznica w uciagu i zyłowaniu silnika przy rozpedzaniu
Tutaj nie chodzi tyle o moc, co o moment obrotowy silnika... To właśnie on ma znaczacy wpływ na stosowanie takiej, a nie innej przekładni ;)


Tytuł:
Post Wysłano: 28 lut 2006, 12:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 gru 2005, 13:10
Posty: 16
Lokalizacja: Starogard Gdański

Cytuj:
To się go spytaj co o tym trucku sądzi i daj nam sprawozdanie 8) 8)
Zmiła checia ale on zmarł w 1997r na granicy polsko-słowackiej po stronie słowackiej wracał z węgier (do końca życia pracował w PEKAESACH).

_________________
Tu najlepiej zyje sie w starogardzie STG


Tytuł:
Post Wysłano: 28 lut 2006, 18:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Cytuj:
Zmiła checia ale on zmarł w 1997r na granicy polsko-słowackiej po stronie słowackiej wracał z węgier (do końca życia pracował w PEKAESACH).
Pamiętam, że taka sytuacja miała miejsce... Przykro mi, że był to Twój dziadek [*]


Ostatnio zmieniony 28 maja 2007, 15:01 przez Mihu, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 28 lut 2006, 19:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2006, 20:24
Posty: 61
Lokalizacja: Lipki Wilekie k/Gorzów Wielkopolski.

Ale widze twarda sztuka z tego Twojego dziadka, do końca swych dni w ciężarówce 8) PODZIWIAC :!: :!: To ile on miał lat że jeszcze jezdzil za kólkiem :?: :?: :roll:

_________________
A ja Vole VOLVO!!!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 01 mar 2006, 21:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 gru 2005, 13:10
Posty: 16
Lokalizacja: Starogard Gdański

Mihu dzieki za słowa otuchy a dziadek miał 53 lat jak umarł. Jezdził bardzo długo przeszło 30 lat. Ostatnio dostałem zapiski tras od lutego84 od przed ostatniego dnia trasy. a podobno to nie wszystkie.
ps. On był taki ze jak miał weekend wolny to przyhezdzał po mnie i brałna wycieczkie tak lubił jezdzić.

_________________
Tu najlepiej zyje sie w starogardzie STG


Tytuł:
Post Wysłano: 17 gru 2006, 12:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

:idea: :lol: A jak ty chcesz zobaczyć takie Volvo na drodze, jak one jedziły w tych czasach, kiedy (strzelam), twój ojciec był w twoim wieku :?: I to jeszcze nie było łatwo spotkać F88/89 na drodze w Polsce...


Tytuł:
Post Wysłano: 16 mar 2007, 9:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 mar 2007, 15:04
Posty: 52
Lokalizacja: RYBNIK

Cytuj:
PLO- to był jeden z komunistycznych gigantów- nasz największy chyba armator jeśli chodzi o żeglugę. Myślę że tak duża i bogata firma kupiła samochody fabrycznie nowe, zwłaszcza że było to już w latach 70-ych

[ Dodano: Pon, 02.01.2006, 13:47 ]
Coś mi się przypomniało, mam teraz przed sobą Młody technik nr 11/1980 a w środku zdjęcie volva f 12 z naczepą kontenerową. Jęsli w 1980 mieli już nowe-produkowane od 2-3 lat f12 to wczęśniejsze f 89 musiały również byc nowymi autami. To była bogata firma :)

Oczywiscie,że PLO GDYNIA miały tylko nowe auta-3 osiowe,takie same były tez w Błoniu(PEKAES) i TRANS OCEAN GDYNIA.
I jeszcza jedna sprawa w 1980 przyszły Volva F 1225,A NIE F 12 8) 8)

[ Dodano: Pon, 02.01.2006, 14:07 ]
A tu przykład żywotności Volva f88 i dzielności polskich mechaników i kierowców- to co na zachodzie byłoby raczej odrestaurowanym eksponatem na zloty, w Polsce dzielnie służy dla dobra kapitalizmu. Auto stoi w jednym z podkrakowskich autokomisów, koniec 2005r
Obrazek


[ Dodano: Pią, 16.03.2007, 8:23 ]
Cytuj:
Dla mnie z dziciństwa kojarzą się volva f89 w malowaniu PLO czyli Polskich linii oceanicznych. Ich baza była kiedyś tam gdzie teraz jest Hypernowa przy głównej ulicy w Gdyni, a jeździły z naczepami kontenerowymi. Transocean dla mnie bardziej utkwił w pamięci jako firma ekspoloatująca zestaw skoda 706 + naczpa chłodnia Orlican n 12 ch do przeworzu głównie ryb. Mozliwe jednak że pokiełbasiłem to ( to juz 30 lat minęło). Zadam to pytanie chłopakom z Trójmiastom, oni będą najlepiej wiedzieć :wink:

[ Dodano: Pon, 02.01.2006, 12:51 ]
Odpowiedz z 3-miasta przyszła ekspresowo :D miałem rację PLO (Gdynia) i Transocean-obsługujący głównie rybołustwo (Szczecin) to dwie różne firmy, i obydwie miały Volva F89. Tak więc za komuny były 4 podmioty używające tych pieknych pojazdów.

Owszem, F 89 były w PLO,TRANS OCEAN,PEKAES,BLACHOWNIA KEDZIERZYN.
A co do lokalizacji PLO,to mimo,że nie jestem z Trójmiasta to wiem,że baza była przed obecnym Terminalem Kontenerowym,na popularnym"berlinku".
Potem miesciła sie na bodajze na Janka Wisniewski przy drodze głownej do terminala od strony ul Polskiej...a siedziba głowna na 10 lueto..
Dobrze pamietam.... :lol:


Tytuł:
Post Wysłano: 01 kwie 2007, 23:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 mar 2007, 12:23
Posty: 130
GG: 0
Lokalizacja: Gdynia

Wyczytałem kiedys w gazecie i to chyba w traker i to chyba w tym gdzie byly zdjecia volva pana Adama ze zakup tych aut to była wspulna decyzja władz panstw dlatego tylko ta marka aut jezdzila w całym bloku komunistycznym .I jedno jest pewne w DDR powstala fabryka produkująca cześci blacharskie do volvo


Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 14:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 cze 2007, 14:11
Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS

W innych krajach potrafią zadbać o takie oldtimery a u nas takie wozy jeżdżą do samego końca, często w nienajlepszym stanie. Bardzo mi się podoba to Volvo z Holandii :D

_________________
B-8.12.2010
C-6.02.2013
C+E-23.07.2013
KW-11.03.2013


Tytuł:
Post Wysłano: 28 cze 2007, 19:45

Ja miałem okazje spotkać egzemplarz w całkiem niezłym stanie. Jadą z ojcem w trase na Białystok mijała nast taka eFka, ale w jakim stylu mijała... jadąc pod wzniesienie na "gierkówce" wskoczyła na lewy pas, redukcja, dym z kominów (bo takowe posiadała :mrgreen: ) i mimo naszych starań wzięła nas bez problemu. U ojca 24t na plecach a u niej też nie mało stali na platformie. Krótko mówiąć byłem w szoku :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 05 lip 2007, 20:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 lip 2007, 19:05
Posty: 25
GG: 7978838
Samochód: Opel Kadett 1.6D Fiat Ducato 8epal
Lokalizacja: WSC Sochaczew

Ja mile wspominam ten model. Mój tata kupił takie Volvo F88 (ciągnik siodłowy) w 1993 bez silnika, potem całe wyremontował. Sprowadził oryginalny silnik z Holandii, założył kiper od Jelcza :D . I tak "bunkier" do 1999r. śmigał po węgiel na Śląsk wraz z 3 - osiową przyczepą Blumhardt. Volvo oprócz pojawiających się drobnych usterek było bezawaryjnie. Tylko raz miało poważną awarię (nawaliło sprzęgło). Niestety z racji wieku pojazd nie nadawał się już raczej do pracy w transporcie (miała pojawić się ITD, która napewno nie byłaby zadowolona widząc na drodze 25 - letni samochód). Tata zmuszony był do wycofania Volva. Przez kilka lat bunkier stał w garażu i okazyjnie wykonywał jakieś krótkie kursy. W 2003 tata odsprzedał je do jakiejś firmy w Tomaszowie Maz. :( :(


Tytuł:
Post Wysłano: 08 paź 2007, 16:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 paź 2007, 12:32
Posty: 7

Obrazek

Obrazek


Tytuł:
Post Wysłano: 10 lis 2007, 19:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Volvo F/G 88/89

Lata sześćdziesiąte XX wieku przyniosły rozkwit transportu drogowego. Ciężarówki stały się niekwestionowanymi władcami szlaków krajowych i międzynarodowych. Stało się to możliwe głównie dzięki temu, że infrastruktura drogowa osiągnęła odpowiedni poziom, a gospodarki krajów Europejskich notowały szybkie wzrosty.
Przewoźnicy potrzebowali więc i odpowiednich pojazdów. Pojazdów mogących holować zestawy o masie często przekraczającej 30 ton, które zapewniałyby odpowiednie warunki pracy, wypoczynku i bezpieczeństwo załogom (nierzadko dwuosobowym) podczas kilkudniowej trasy.
Ofertą firmy Volvo spełniającą wszystkie te wymagania była zaprezentowana w 1965 roku rodzina F88/G88.
Kabinę nowego pojazdu cechowały miękkie, ponadczasowe linie, zaokrąglone narożniki, pojedyncze reflektory umieszczone pod sporych rozmiarów grillem z chromowaną obwódką oraz dzielona szyba przednia. Przechylana kabina miała stalowy szkielet i otrzymała szwedzki certyfikat bezpieczeństwa. Instrumenty pokładowe znajdowały się w zasięgu ręki kierowcy. Nowe układy hamulcowy (oparty na bębnach) i kierowniczy posiadały wspomaganie. Pod wytłumioną szoferką pracował także nowy motor. Wolnossąca jednostka D100 miała pojemność 10l i 6 cylindrów umieszczonych rzędowo. Osiągała moc 166KM. Dostępny był także silnik turbodoładowany o oznaczeniu TD100. Turbina pozwalała wygenerować dodatkowe 94KM mocy, znacząco wzrósł także moment obrotowy. Pełna moc 260KM dostępna była przy 2200 obr/min. Do jej przekazywania na koła służyła w pełni synchronizowana 8 biegowa przekładnia. Pojazd mógł być wyposażony w jedną lub dwie leżanki, a fotel kierowcy zapewniał szeroki zakres regulacji.

Do niektórych zadań jednak i ta moc była zbyt mała. Rosły oczekiwania przewoźników. Do tego pod koniec lat 60'tych rząd Niemiec wprowadził przepisy regulujące minimalną moc na tonę zestawu drogowego (8KM/1tonę). Do ciągania ciężkich zestawów potrzebne były naprawdę mocne ciężarówki. Moc można było wygenerować na dwa sposoby. Pierwszy polegał na stosowaniu wielocylindrowych jednostek o dużej pojemności skokowej - tą drogą poszli głównie producenci Niemieccy. Jednak przyszłość leżała po stronie drugiego, wybieranego głównie przez francuskich i szwedzkich producentów sposobu. Polegał on na budowaniu jednostek o mniejszej pojemności, ale wyposażonych w turbodoładowanie. Dział badawczo-rozwojowy firmy z Goeteborga prowadził więc badania dotyczące turbodoładowanych jednostek rzędowych o mocy powyżej 300KM. Asem w rękawie Volvo było doświadczenie w stosowaniu turbin. Pozwoliło to uniknąć problemu z jakim w większości borykali się konkurenci nienajlepiej radzący sobie z turbodoładowaniem przy wyższych prędkościach obrotowych.
Wynikiem tego było przedstawienie w roku 1971 pojazdu oznaczonego symbolem F89/G89. Pojazd był uzupełnieniem palety modelowej typoszeregu F. Wóz zewnętrznie charakteryzował się powiększonym, rozciągniętym niemal na boki kabiny, grillem. Największe zmiany zaszły pod szoferką. Pracował tam 12'to litrowy, rzędowy, 6 cylindrowy silnik z turbiną doładowującą serii TD120 generujący potężne 330KM. Aby moc tę wykorzystać w pełni zastosowano skrzynię SR61 - synchronizowaną o 16'tu przełożeniach. Kabina dostępna była w wersji podstawowej oraz TIR. Ta druga wyposażona była dodatkowo w radio, fotel pasażera z podłokietnikami i zagłówkiem, dwie leżanki, dodatkową szafkę oraz stolik na tunelu silnika. Na życzenie montowana była montowana na dachu kabiny klimatyzacja.
Ciężarówki F88/89 oraz G88/G89 były bardzo ważnymi w historii marki. To dzięki nim firma zasłynęła jako producent doskonałych pojazdów dalekobieżnych. Swoją bezawaryjnością i wytrzymałością podbiły serca przewoźników w Europie, Ameryce Południowej, Azji, Afryce i Australii, niestety w USA nie doceniono ich zalet. W roku 2006 typoszereg ten uznano w Wielkiej Brytanii za najdoskonalszą ciężarówkę XX wieku.

* Wersja G różniła się od F wysuniętą do przodu przednią osią.

Autor: Mihu. Tekst jest chroniony prawami autorskimi.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: