Większość obecnie składanych samochodów asenizacyjnych nie ma otwieranych dennic, ponieważ przy domówieniu otwieranej dennicy koszt zabudowy wzrasta o ok. 3 tys. zł. W rozporządzeniu z 2002 r. o warunkach jakie powinien spełniać samochód asenizacyjny nic nie pisze o wymogu posiadania otwieranej dennicy, tylko że musi być właz rewizyjny. Nie wiem czy zauważyłeś, ale z przodu jest dodatkowy zawór, dzięki któremu nie będziesz się musiał martwić o czyszczenie zbiornika, a wiedz o tym że obecnie jest to bardzo uciążliwe i kłopotliwe, ponieważ jedynym legalnym miejscem usunięcia osadu staje się oczyszczalnia (na nie każdej można tego dokonać, ponieważ koszt utylizacji tego czyli pozbycia jest bardzo drogi). To, że samochód ma 22 lata, to tym bym się zbytnio nie przejmował ponieważ, szczerze wątpię aby wszystkie części, czy też podzespoły miały wspomniane 22 lata. Każdą część da się wymienić. Pamiętaj, że w porównaniu do tej drugiej 11-stki zostanie Ci 5 tys. ekstra
i jest to, moim zdaniem, dosyć istotny argument (zawsze coś jeszcze utargujesz). Pozdrawiam