Odgrzeje starego kotleta.
Sytuacja wygląda tak: osoba prywatna ma odstawić firmowy samochód do warsztatu.
Z na podstawie nabytych informacji przychodzą mi 2 pomysły do głowy:
1. Można spisać umowę użyczenia samochodu.
Tylko co wtedy ta osoba ma posiadać? Prawo jazdy - rzecz jasna. Tarczki - tylko z okresu wskazanego przez umowę użyczenia samochodu (byłoby to nie więcej niż 2 tyg)? Zaświadczeni o KW(na prawie jazdy)/o kursie na przewóz rzeczy - nie wiem w chwili obecnej czy ta osoba posiada - potrzebne?
2. Można wykorzystać fragment ustawy o transporcie drogowy. Tylko jak?
Cytuj:
Art.39a.1.Przedsiębiorca lub inny podmiot wykonujący przewóz drogowy
może zatrudnić kierowcę, jeżeli osoba ta:
1)ukończyła 21 lat;
2)posiada odpowiednie uprawnienie do kierowania pojazdem samochodowym,
określone w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu
drogowym;
3)nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku
kierowcy;
4)nie ma przeciwwskazań psychologicznych do wykonywania pracy na
stanowisku kierowcy;
5)uzyskała kwalifikację wstępną;
6)ukończyła szkolenie okresowe.
(...)
3.Wymagań, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 5 i 6, nie stosuje się do
kierowcy pojazdu:
(...)
6)odbywającego przejazd bez osób lub ładunku:
a)w celu dokonania jego naprawy lub konserwacji,
Wydaje mi się, że przepisy pozwalają na taką operacje, tylko jak to teraz połączyć, żeby "miało ręce i nogi" tj. żeby nie było problemów przy ewentualnej kontroli.