Regesta, Pińczów

Aplikujesz do firmy = składasz CV i pozostałe papiery.

Cytuj:

Aplikujesz do firmy = składasz CV i pozostałe papiery.

No dzięki Igor, to jak ojciec przyjedzie to musimy na spokojnie załatwić to. Pamiętam jak ojca kolega robił w regeście, jeździł premium II ale coś mu sie nie spodobało, ze niby za daleko czy coś
No także dzięki, spróbujemy naszych sił w regeście, może się uda

Świeże info od kierowcy , latają teraz dużo na Anglię.Ogólnie polepszyło się w firmie

Cytuj:

Świeże info od kierowcy , latają teraz dużo na Anglię.Ogólnie polepszyło się w firmie

O Regeście krążą dobre opinie i było dobrze to jeśli się jeszcze polepszyło to tylko pozostaje się cieszyć
Nie ma się do czego przyczepić, auta nowe, wynagrodzenie dobre, praktycznie co tydzień w domu (kierowca nie daleko mieszka i prawie co tydzień 105tka stoi pod jego domem), na nic nie sępią, opony itp, więc czego chcieć więcej?
Ogólnie Regesta trzyma poziom i oby tak zostało.

(c) Jarek440
Sorry, za jakość

Odświeżam.
Co nowego Regescie?

Kilka postów wyżej masz napisane co w Regeście słychać

Witam. A ja mam pytanie odnośnie wanien Regesty. Jak to wygląda u nich bo widzę że często wożą do Krakowa, do HTSu. Wiadomo że to roba w kraju więc jak to wygląda, czy mają stałe trasy i czy od tonażu zpodstawa czy jak ?

Z kilometra mają 25gr.Co do roboty to różnie ale przeważnie ta same trasy

Byłem w Regeście pytać o robotę jakieś 3 tygodnie temu.
Nie jest tak źle, ale najlepiej też nie. Na międzynarodówce, 2500 podstawy z czego 900zł na rękę i 0,25 groszy z km i jazda po całej UE bez wyjątków, a w trasie jesteś od 1-3 tygodni. Po powrocie tylko robisz 72h i + to co do oddania i nazat.
Na kraju, 2500 podstawy z czego 1600zł jak dobrze pamiętam na rękę i wiadomo też km, tylko nie chcę strzelić gafy, bo już nie pamiętam dokładnie czy 0,20 groszy czy 0,25.
Przez 2 dni jak byłem w Anglii to chyba z 20 zestawów widziałem, widać już namiętnie Anglię ćwiczą.
Ogólnie rzecz biorąc kokosów nie ma z tym, że auto nowe.

Na międzynarodówce na pewno nie masz 25 gr tylko 30 gr

Cytuj:

Na międzynarodówce na pewno nie masz 25 gr tylko 30 gr

A być może, tak jak mówię już nie pamiętam dokładnie, bo na chwilę obecną zapomniałem o pracy w tej firmie

Wczoraj bylem skladac papiery w oddziale w Tychach i troche podpytalem. Wynagrodzenie 2300 w tym 900zl podstawy,reszta premie-jak bedziesz mial przepal,utna z tej kwoty, uszkodzenie sprzetu-to samo, nie wyrobisz normy kilometrowej tez utna. Norma kilometrowa 11tys. km.
ponad 70% wyjazdow jest w kolkach.
Bardzo duzo jezdza na Anglie.
Weekendy w aucie platne-Niemcy i dalej na zachod 200zl
-Czechy Slowacja-150zl
-w kraju 100zl
Na poczatek umowa na 3 miesiace i przez ten czzas robisz za skoczka,co 2 tygodnie zmieniasz auto,po tym okresie jesli firma bedzie zadowolona i ty dostajesz swoje wozidlo.
W firmie podobno jest tez taka zasada ze jak kiblujesz 2 weekend to na 3 jest priorytetem zeby cie sciagnac do domu

Będąc dzis w Ostrowcu Św słyszałem na radiu ze podobno na terenie huty powiesił sie kierowca Regesty na naczepie słyszał ktos coś może???
Mobil mówił ze wie od "kobitek" z wagi na hucie....

Cytuj:

Będąc dzis w Ostrowcu Św słyszałem na radiu ze podobno na terenie huty powiesił sie kierowca Regesty na naczepie słyszał ktos coś może???
Mobil mówił ze wie od "kobitek" z wagi na hucie....

Więc tak, wczorajszego dnia 29.03.2011 r. kierowca z Regesty z oddziału Pińczowa się powiesił na naczepie na Hucie Celsa, zaraz obok kiosku, gdyż zatarł silnik nowego auta, może się bał opini szefów albo coś, ale samochód to rzecz nabyta, zatrze sie silnik czy coś to i tak auto się zrobi, a człowiek życia nie odzyska.
Kierowca jak mówisz, powiesił się na naczepie, zaraz jak zatarł silnik, nie wiedział co robić, był przestraszony i się powiesił, mój wujek mówił mojemu tacie to, bo on tam na Celsie robi. Widział go podobno tego kierowce, wujek. Bo mówił że jakiś wystraszony bardzo chodził koło auta, nie wiedział co robić, otworzył tylne drzwi naczepy i po kilku minutach widział wuj jak naczepy dach ino skoczył w dół. Potem podbiegło kilka osób no i wiadomo, policja, prokurator itp. itd. No szkoda kierowcy bo głupio zrobił odbierając sobie życie, regesta ma kasy jak lodu więc taka naprawa to tam dla nich wiadomo, pikuś. A po drugie to szkoda życia tracić o silnik ...

Cytuj:

Więc tak, wczorajszego dnia 29.03.2011 r. kierowca z Regesty z oddziału Pińczowa się powiesił na naczepie na Hucie Celsa, zaraz obok kiosku, gdyż zatarł silnik nowego auta, może się bał opini szefów albo coś, ale samochód to rzecz nabyta, zatrze sie silnik czy coś to i tak auto się zrobi, a człowiek życia nie odzyska.
Kierowca jak mówisz, powiesił się na naczepie, zaraz jak zatarł silnik, nie wiedział co robić, był przestraszony i się powiesił, mój wujek mówił mojemu tacie to, bo on tam na Celsie robi. Widział go podobno tego kierowce, wujek. Bo mówił że jakiś wystraszony bardzo chodził koło auta, nie wiedział co robić, otworzył tylne drzwi naczepy i po kilku minutach widział wuj jak naczepy dach ino skoczył w dół. Potem podbiegło kilka osób no i wiadomo, policja, prokurator itp. itd. No szkoda kierowcy bo głupio zrobił odbierając sobie życie, regesta ma kasy jak lodu więc taka naprawa to tam dla nich wiadomo, pikuś. A po drugie to szkoda życia tracić o silnik ...

Ehh. Szkoda człowieka..Widać szefostwo musiało nieźle dusić

Cytuj:

Cytuj:

Więc tak, wczorajszego dnia 29.03.2011 r. kierowca z Regesty z oddziału Pińczowa się powiesił na naczepie na Hucie Celsa, zaraz obok kiosku, gdyż zatarł silnik nowego auta, może się bał opini szefów albo coś, ale samochód to rzecz nabyta, zatrze sie silnik czy coś to i tak auto się zrobi, a człowiek życia nie odzyska.
Kierowca jak mówisz, powiesił się na naczepie, zaraz jak zatarł silnik, nie wiedział co robić, był przestraszony i się powiesił, mój wujek mówił mojemu tacie to, bo on tam na Celsie robi. Widział go podobno tego kierowce, wujek. Bo mówił że jakiś wystraszony bardzo chodził koło auta, nie wiedział co robić, otworzył tylne drzwi naczepy i po kilku minutach widział wuj jak naczepy dach ino skoczył w dół. Potem podbiegło kilka osób no i wiadomo, policja, prokurator itp. itd. No szkoda kierowcy bo głupio zrobił odbierając sobie życie, regesta ma kasy jak lodu więc taka naprawa to tam dla nich wiadomo, pikuś. A po drugie to szkoda życia tracić o silnik ...

Ehh. Szkoda człowieka..Widać szefostwo musiało nieźle dusić

Co szefostwo ? na pewno nie, to musiał być kierowca nowy w Regeście, zatarł silnik i nie wiedział co robić, bo pewnie sądził, że dostanie mu sie za to. A no i ten kierowca miał 57 lat. Przeczytałem pewien artykuł no i tam się wypowiedział kierowca jeden, który widział tego zmarłego kierowce i przez cb-radio drugi kierowca, z innej ciężarówki mówił temu z regesty, że z silnika olej mu kapie, z renówki.

Jak by nie patrzeć, zatarty silnik to nie jest powód żeby się wieszać. Wypadki chodzą po ludziach, wszystko sie może wydarzyć. Ale i tak szkoda człowieka.

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Więc tak, wczorajszego dnia 29.03.2011 r. kierowca z Regesty z oddziału Pińczowa się powiesił na naczepie na Hucie Celsa, zaraz obok kiosku, gdyż zatarł silnik nowego auta, może się bał opini szefów albo coś, ale samochód to rzecz nabyta, zatrze sie silnik czy coś to i tak auto się zrobi, a człowiek życia nie odzyska.
Kierowca jak mówisz, powiesił się na naczepie, zaraz jak zatarł silnik, nie wiedział co robić, był przestraszony i się powiesił, mój wujek mówił mojemu tacie to, bo on tam na Celsie robi. Widział go podobno tego kierowce, wujek. Bo mówił że jakiś wystraszony bardzo chodził koło auta, nie wiedział co robić, otworzył tylne drzwi naczepy i po kilku minutach widział wuj jak naczepy dach ino skoczył w dół. Potem podbiegło kilka osób no i wiadomo, policja, prokurator itp. itd. No szkoda kierowcy bo głupio zrobił odbierając sobie życie, regesta ma kasy jak lodu więc taka naprawa to tam dla nich wiadomo, pikuś. A po drugie to szkoda życia tracić o silnik ...

Ehh. Szkoda człowieka..Widać szefostwo musiało nieźle dusić

Co szefostwo ? na pewno nie, to musiał być kierowca nowy w Regeście, zatarł silnik i nie wiedział co robić, bo pewnie sądził, że dostanie mu sie za to. A no i ten kierowca miał 57 lat. Przeczytałem pewien artykuł no i tam się wypowiedział kierowca jeden, który widział tego zmarłego kierowce i przez cb-radio drugi kierowca, z innej ciężarówki mówił temu z regesty, że z silnika olej mu kapie, z renówki.

Szkoda Gościa, ciekawe czy miał rodzinę, dzieci ????

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /192526735

Stara 95 nadal śmiga