Pawtrans Holding, Poniatowa

Cytuj:

Często auta z Pawtransu można spotkać w MARS-ie w Kożuszkach Parcel z czekoladą.

Byłem tam 2-3 razy, trzeba bardzo uważać żeby coś nie kapło, nie rozlało się, bo inaczej może być niezłe HALO.

Przerwa 45 w Holandii.

Całkiem fajne to twoje Volvo Udanego weekendu

Cytuj:

Całkiem fajne to twoje Volvo Udanego weekendu

Gadke jak na spedytora masz niezłą

Przerwa w sensie 45 MINUT

Cytuj:

Cytuj:

Całkiem fajne to twoje Volvo Udanego weekendu

Gadke jak na spedytora masz niezłą

Przerwa w sensie 45 MINUT

hahahaha myślałem że Pan Marcin już się urlopuje popijając piwko za piwkiem albo nawet coś mocniejszego a tu 45 min

Coś Ty, w Pawtransie się nie pije

Cytuj:

Cytuj:

Często auta z Pawtransu można spotkać w MARS-ie w Kożuszkach Parcel z czekoladą.

Byłem tam 2-3 razy, trzeba bardzo uważać żeby coś nie kapło, nie rozlało się, bo inaczej może być niezłe HALO.

Przerwa 45 w Holandii.

oooooo Volvo, ktorym jezdzilem do konca. wzialem jako nowe w styczniu 2008 i oddalem 27 wrzesnia 2008 z przebiegiem na poziomie 116k km. Przejmowal ode mnie Lajkonik ale wiem, ze pozniej przesiadl sie na xfa po jakiejs naprawie blacharskiej. Widze, ze inna cysterna niz ja mialem zapieta, ta to chyba spadek po Actrosach - Hoburka?

Cytuj:

Przejmowal ode mnie Lajkonik ale wiem, ze pozniej przesiadl sie na xfa po jakiejs naprawie blacharskiej. Widze, ze inna cysterna niz ja mialem zapieta, ta to chyba spadek po Actrosach - Hoburka?

Tak , Hoburka podpięta pod ciągnik. Lajkonik, to nie przypadkiem Krzysztof z Krakowa

Cytuj:

Cytuj:

Przejmowal ode mnie Lajkonik ale wiem, ze pozniej przesiadl sie na xfa po jakiejs naprawie blacharskiej. Widze, ze inna cysterna niz ja mialem zapieta, ta to chyba spadek po Actrosach - Hoburka?

Tak , Hoburka podpięta pod ciągnik. Lajkonik, to nie przypadkiem Krzysztof z Krakowa

Tak to on.
Te cysteny to wg mnie jedne z najlepszych jak nie najlepsze, przynajmniej nie sa tak papierzane jak te nowe. Ja na poczatku za tym koniem ciagalem butelke po Scaniach z tylnym rozladunkiem, super sie smigalo ale juz jej robic nie chcieli jak sie hamulce skonczyly.

Od Lajkonika też autem jechałem - sympatyczny kierowca. Teraz jeździ 500tką.

Co do Hobura, to bardzo rzadko nią jeździłem. Mi bardziej Madziarki podchodzą, fakt że są dłuższe, ale jakoś mniej buja w poprzek. W sumie każda ma wady i zalety. W hoburze zawory powietrzne przykryte są razem z deklami. Nie daj boże żebyś się zapomniał i problem gotowy, nawet jak Ci się przypomni gdzieś w drodze to plomba już jest założona. W madziarce te zaworki (kominy) są na zewnątrz.

Biorą kierowców bez doświadczenia do Pawtransu?
pozdrawiam

Cytuj:

Biorą kierowców bez doświadczenia do Pawtransu?
pozdrawiam

Oczywiście że tak. Robota na kontrakcie, jak coś spie... to przecież zapłaci. A uwież mi, jest co zepsuć.

Pozdrawiam.

[Szaki]

Cytuj:

Biorą kierowców bez doświadczenia do Pawtransu?

http://www.pawtrans.com.pl/cms0/index.p ... 4&Itemid=1

Wystarczy przeczytać, choć jak zadzwonisz ( a może zrobią wyjątek) to też Ci się nic nie stanie.

Cytuj:

Oczywiście że tak..

Około pół roku temu dzwoniłem i powiedzieli, że bez doświadczenia na międzynarodówce nie przyjmują.
No, ale jak tak mówisz, to się trochę pozmieniało.
Brakuje "Wam" teraz w Pawtransie kierowców
Bo ogłoszenie cały czas wisi na stronce

Cytuj:

No, ale jak tak mówisz, to się trochę pozmieniało.
Brakuje "Wam" teraz w Pawtransie kierowców
Bo ogłoszenie cały czas wisi na stronce

Przyjmują bo sam widziałem uczniów i z Nimi rozmawiałem. I weź pod uwagę to co pisałem. Tutaj jeździsz na kontrakcie, a zapisy w kontrakcie mogą być bardzo różne i ciekawe. Ogłoszenie na stronie jest cały czas.

Cytuj:

Pewnie ktoś się weekenduje

To się komuś poszczęściło, prawdziwa rzadkość. Przeważnie podmiana i auto goni dalej.

miód, malina, poezja i lanie wody
fanatycy, niewolnicy paFtransu. jak czytam niektóre posty to az mi sie zygac chce.
tak tak , we firmie jest kolorowo i niezwykle bajecznie, Niesamowity kołchoz, a na czele Wódz plemienia S.P.
przyjmują wszystkich jak leci, nawet elektryków, murarzy, tynkarzy, operatorów kilofów, księży, rolników ./ itp itd
Jezdzisz za grosze, a jak cos pojdzie nie tak to i tak cie obciąża i to bez zadnych skrupółów!!

Cytuj:

miód, malina, poezja i lanie wody
fanatycy, niewolnicy paFtransu. jak czytam niektóre posty to az mi sie zygac chce.
tak tak , we firmie jest kolorowo i niezwykle bajecznie, Niesamowity kołchoz, a na czele Wódz plemienia S.P.
przyjmują wszystkich jak leci, nawet elektryków, murarzy, tynkarzy, operatorów kilofów, księży, rolników ./ itp itd
Jezdzisz za grosze, a jak cos pojdzie nie tak to i tak cie obciąża i to bez zadnych skrupółów!!

a co ty kolego taki zlosliwy?pewno pracowales i zaprzestales wykonywania tego pieknego i ciezkiego zawodu w PAWTRANSIE?co Wy macie z takimi jazdami?skoro wiedziales jaki jest mlyn to pytam sie do cholery po co tam poszedles?!pracowales bylo moze dobrze, czasem zle...musiales byc w jakis sposob usatysfakcjonowany bo bys tam nie siedzial!dostales moze jakies obciazenie, postanowiles sie zwolnic i teraz wylewasz wszelkie zale jakie to beeeeeeee jest u Pawlowskiego...
moim zdaniem malo smaczne i swiadczy zle o czlowieku(tu jestes anonimowo i cale szczescie)

tak, jezdzilem w tym cyrku i wiem co pisze. chce tylko przestrzec innych ktorzy planuja tam isc ze nie warto. jest tyle innych normalnych firm. tutaj to tylko kazdy patrzy jak cie wydymac na kasie.
zeby zjechac do domu musisz toczyc wojne ze wszystkimi. a zarobki bym powiedział przeciętne dlatego stwierdzilem że wolę jezdzic za ta sama kase i w duzo lepszej atmosferze dlatego odszedłem.
i jeszcze raz powiem z własnego doświadczenia, że nie warto się tam pchac. a jeszcze ta działalność

Cytuj:

Cytuj:

Często auta z Pawtransu można spotkać w MARS-ie w Kożuszkach Parcel z czekoladą.

Byłem tam 2-3 razy, trzeba bardzo uważać żeby coś nie kapło, nie rozlało się, bo inaczej może być niezłe HALO.
Przerwa 45 w Holandii.

jezdzisz gdzies w kierunku jasla?nie raz widzialem ta rejestracje jak nast razem bedziemy sie rozmijac to Cie wywolam do raportu na radiu

Cytuj:

tak, jezdzilem w tym cyrku i wiem co pisze. chce tylko przestrzec innych ktorzy planuja tam isc ze nie warto. jest tyle innych normalnych firm. tutaj to tylko kazdy patrzy jak cie wydymac na kasie.
zeby zjechac do domu musisz toczyc wojne ze wszystkimi. a zarobki bym powiedział przeciętne dlatego stwierdzilem że wolę jezdzic za ta sama kase i w duzo lepszej atmosferze dlatego odszedłem.
i jeszcze raz powiem z własnego doświadczenia, że nie warto się tam pchac. a jeszcze ta działalność

hmmm kolego napisales w ostatnim zdaniu ''a jeszcze ta dzialalnosc''. Po pierwsze to nie zaczyna sie zdania od ''a'' -bez urazy, po 2 primo jesli ty masz problemy z prowadzeniem wlasnej dzialalnosci jako jednoosobowej firmy to teraz wyobraz sobie co na glowie ma przedsiebiorca gdy posiada setki samochodow, rozmaitych kierowcow,problemy wszelkiej masci?Czasem trzeba przystanac w komentarzach, popatrzec na wszystko z boku i byc obiektywnym...
taka sama sytuacja jest w Pilznie i czasem to mnie tak smieszy ze musze stanac,otworzyc browara i wypic za zdrowie tych nieszczesnikow...Pracujac w Pilznie dostalem jedno obciazenie(25EURO)pojechalem nie ta droga co trzeba,byl jeden tunel,nie bylo jak zawrocic to trzeba bylo jechac dalej pozniej 2 no i wyszlo a bylo to na samym poczatku...frycowe placi kazdy-ale tu taka sytuacja,- moglem przeciez zadzwonic,zapytac, ktora droga jechac,kazali by tak to tak,sa od tego goscie, siedza w biurze i sa jak pupa od...zeby wyznaczac trase...stalo sie,oczywiscie przyjalem to z usmiechem na twarzy bo co da wkur...sie?nawet gosc,ktory mi wystawil to obciazenie(-PAN WOJCIK-juz niepracuje)smial sie z tego ze mlody placi frycowe...wysluchalem grzecznie i poszedlem.Spotyka mnie spedytor na placu i mowi ze jutro ladujemy gdzies tam.Mowie ok nie ma problemu i wspomnialem o obciazeniu-oczywiscie smiech a ja mowie jak mi to anuluje to jade,jesli zostaje to kluczyka do stacyjki nie wsune a tu odpowiedz-masz juz anulowane i jedz
Nie bronie tu nikogo, bo kazdy jest kowalem swego losu i postepuje tak czy inaczej...kazdy z Nas ma inne podejscie ale trzeba walczyc o swoje...

Problem jest w tym, że wiekszość ludzi chciało by robote zrobioną i z zarobkami prezesów i dyrektorów. Kolega, ktory uczył mnie fachu w Pawtransie ma fajne powiedzenie "Nie chcialo się nosić teczki to trzeba ciągać beczki" wiec jak Ci osama nie odpowiada robota zmieniasz ja bo z niewolnika nie bedzie pracownika, a bez podstawnie napewno nie zostales obciazony tylko dales przyslowiowej dupy w jakejs kwesti i robisz z siebie publicznie cierpietnika, ale i przy okazji niedorajde zyciowa.

Cytuj:

jezdzisz gdzies w kierunku jasla?nie raz widzialem ta rejestracje jak nast razem bedziemy sie rozmijac to Cie wywolam do raportu na radiu

Możliwe, tamtędy lecimy na Słowacje, ewentualnie na wschodnie Węgry. Nie powiem żeby to był mój ulubiony kierunek ... , ale jak trzeba.

Nocą komóreczka nie bardzo daje rade do zdjeć.

Cytuj:

Cytuj:

jezdzisz gdzies w kierunku jasla?nie raz widzialem ta rejestracje jak nast razem bedziemy sie rozmijac to Cie wywolam do raportu na radiu

Możliwe, tamtędy lecimy na Słowacje, ewentualnie na wschodnie Węgry. Nie powiem żeby to był mój ulubiony kierunek ... , ale jak trzeba.

Nocą komóreczka nie bardzo daje rade do zdjeć.

Marcin poznaje numery tego auta bylem nim kiedyś na tzw.kółku około 2 tygodni miało trochę pogięta beczkę koło siodła ale to już dawno było przejmowałem go od Ryska K.ale z tego co wiem on już nie pracuje