Cytuj:
No w sumie to ja. Za bardzo czasu nie było oglądać auta tylko wsiadłem i podłoga na rozładunek.
No i wszystko jasne. Wielu zapomina o chociażby pobieżnym przeglądzie samochodu. Obejść, popatrzeć, sprawdzić, czy coś nie obluzowało się, czy wszystko pozapinane.
A później gdy coś się stanie tłumaczy się wszędobylskim pośpiechem.
Jesteśmy kierowcami, mamy uprawnienia i odpowiadamy za swoje czyny. I to od nas wymaga się profesjonalizmu. W każdym aspekcie transportu. Od sprawdzenia stanu technicznego pojazdu przed wyruszeniem w drogę aż po przewiezienie (bezpieczne) towaru.