Czy zmienilibyście coś w przepisach o czasie pracy kierowcy?

więc jeżeli ludzie kradą to nie znaczy, że trzeba to usankcjonować prawnie i uznać za dopuszczalne, ale jest to świadectwem, że to ludzi postępują błędnie, zaś przepisy prawne są OK.

mam nadzieję, że jeżeli morderstwo drugiego człowieka towarzyszy nam od początku ludzkości jest świadectwem niedoskonałości właśnie człowieka, bo przecież Kain nie zabił brata z powodu niezrozumienia prawa tylko ze zwykłej zawiści.

co do interpretacji czasu pracy kierowców. jej dowolność wynika nie z niespójności przepisów, ale z braku ich znajomości.
wiedza większości kierowców wynika z: kolega powiedział, słyszałem, itp.
a przekaz słowny jest najlepszy do bajek, podań i legend.

niestety ale większość kierowców zawodowych ma alergię do słowa pisanego i jest bardzo niewielu, którzy dokładnie przeczytali 561/2006.

żeby było zabawniej większość nie znając treści tego rozporządzenia wydaje opinie.

Nie wmówisz mi, że każdy z inspektorów jednakowo zinterpretuje opisaną tarczkę w przykładzie jaki opisałem powyżej.
To że niektórzy kierowcy nie przeczytali 561/2006 to jasna sprawa skoro o pierdoły się na radiu pytają. Często tez wynika to z nie jednoznacznej interpretacji przez organy kontrolne.
Przykłady możemy sobie przytaczać jeden za drugim, bo ten akt prawny jest bardzo rozbudowany.

ale dlaczego zaczynasz naprawianie świata od innych, może lepiej zacząć od siebie?

przede wszystkim opowieści kierowców o kontrolach są jak rozmowa ze ślepym o kolorach. jeżeli gość nie ma pojęcia o przepisach to skąd może wiedzieć za co został ukarany.

potem są komentarze: inspektor był upierdliwy, inspektor ukarał złośliwie.

Cytuj:

(...)
przede wszystkim opowieści kierowców o kontrolach są jak rozmowa ze ślepym o kolorach. jeżeli gość nie ma pojęcia o przepisach to skąd może wiedzieć za co został ukarany.

potem są komentarze: inspektor był upierdliwy, inspektor ukarał złośliwie.

Ech, Cyryl. Wg mnie Devic3 chodzi o to, że za 14 min. przekroczenia czasu jazdy w Polsce nie dostanie się kary w ogóle, a, dajmy na to, na Węgrzech dostaniesz karę wysokości 140 €.
Tak, rozumiem, że jest art. 12 itd., itp... Ale kierowca musi wiedzieć o rozbieżnościach w egzekwowaniu tego samego prawa w różnych stronach Europy. Byłoby łatwiej, gdyby we wszystkich krajach członkowskich było podobnie.

Cytuj:

... Ale kierowca musi wiedzieć o rozbieżnościach w egzekwowaniu tego samego prawa w różnych stronach Europy...

dlatego musi być kierowcą zawodowym