Trade-Trans, Żywiec

Jak wygląd robota w Żywcu??? Jak tam płacą czym jeżdżą i ogólnie jakie warunki w pracy?

Tabor to tylko i wyłącznie Volva. Począwszy od starej generacji FH12 do kilku (bodajże 2 czy 3) nowych chińczyków.
Co do pozostałych kwestii się nie orientuje.

Z tego co pamiętam to wszystkie Volva w niskich kabinach. Kiedyś rozmawiałem z ich szoferem - starszy gość - mówił że nie lubi zmian, sporo tam przepracował o pieniądze nie pytałem. Pamiętam, że mówił o większości stałych miejscach dostaw i weekendach w domu. Było to kilka lat temu więc mogło coś się zmienić.

Tak się składa że mieszkam jakieś 100 metrów od Browaru, więc może coś wiem Więc, co do aut to faktycznie tylko i wyłącznie Volva FH12 w najniższej kabinie i zawsze z najsłabszym dostępnym silnikiem, więc do nie dawna starsze sztuki były nawet 340KM, teraz najsłabsze są chyba 400. Wszystkie auta mają oczywiście od nowości aż do przebiegu około 1,5mln i na sprzedaż, jednocześnie kupując nowy model. Jakiś rok temu wszystkie auta dostały klimatyzacje postojową, nie za bardzo rozumiem po co na takich trasach, ale to ich kasa.
Co do pracy, jest dosyć przyjemna, mianowicie wozi się oczywiście piwo do regionalnych magazynów "Żywca" w całej Polsce, najczęściej miasta wojewódzkie. Zależy jaka trasa się trafi, ale w aucie spędza się 1 max 2 noce. Wracają zawsze na pusto, nic innego nie wożą. Obecnie te dłuższe trasy czyli np. do Gdyni najczęściej 'sprzedają' Van Cargo, a firmowe auta jeżdżą na bliższe trasy.
Jedyna wada to oczywiście pensja, która wbrew czyimś życzeniom nie wynosi 4000 na rękę, ale jakieś 1500-2000 zł. Kiedyś z tego powodu kierowcy planowali strajk, mieli zablokować autami Browar, no ale wiadomo, że wyszło z tego tyle co zawsze.

Pozdrawiam z Żywca

A czy dbają chociaż o stan techniczny tej wiekowej floty?
Bo brak fajerwerków to jedno, a usterki to drugie.

Jak domniemywam rotacja kierowców pewnie jest duża?
Czy trudno tam o pracę, na początek, na zdobycie doświadczenia?

Napiszcie coś więcej o tych trasach.
Jak duża częśc kierowców jeździ w dalsze trasy (z odpoczynkiem dobowym), a jaka codziennie jest w domu?

Z tego co widziałem, to większość kierowców w Trans-Trade Żywiec to kierowcy doświadczeni, starsi panowie więc można przypuszczać że jeżdżą tam dosyć długo.

Warto dodać że większość naczep to tzw. naczepy "skrzydełkowe" więc cały bok otwiera się pociągając za jedną dźwignie. Robota czysta i lekka.

Piwo ma ten plus, że zazwyczaj powroty są puste lub z opakowaniem (puste skrzynki, same palety itd) więc rozładunek i załadunek jest w jednym miejscu.

Auta mimo sporego wieku i przebiegu wyglądają na zdrowe, z resztą tych starych FH12 już nie jest tak dużo.

Kiedyś w Częstochowie widziałem ich nowego chińczyka oczywiście w małej kabince 400-konny silnik i firanka Schmitz. Ładnie się prezentował. A z starych Volviaczy to widziałem i te 340 ale są tez i 380.

A i znalazłem kiedyś.
http://otomoto.pl/volvo-fh12-T1627791.html

Bez przesady znowu flota nie jest taka wiekowa, wiem że każdy by chciał jeździć nowiutkim autem, ale bądźmy realistami. Co do stanu technicznego i serwisu browar ma taką umowę z Volvo, że mogą sami zgodnie z wymogami serwisować je w warsztacie firmowym "Żywca". Więc po pierwsze są serwisowane jak należy od początku do końca, a po drugie browar nie zarabia na transporcie, poza tym jest dosyć bogatą firmą, więc nie musi oszczędzać i to co ma być wymienione jest wymieniane, oczywiście tylko na oryginalne części. Więc pod tym względem dla kierowcy też nie ma problemu. A auta tak jak mówiłem przy 1,5 mln na handel i kupują najnowsze modele, mają ich chyba dopiero 3-4 sztuki.

Wbrew pozorom, rotacja wcale nie jest duża, choć jest około 80-90 aut. Tak jak pisze Igor, większość kierowców to doświadczeni kierowcy, którzy cenią sobie w miarę komfortową prace, poza tym w browarze poza pensja niektórzy dostają też bogaty pakiet socjalny jak np. opieka medyczna (dentysta itd.) tylko dla pracowników, na święta paczki dla dzieci, różne imprezy, koszulki, gadżety itp. nie którzy to sobie cenią.

Spróbować się zatrudnić zawsze można, a co potem to różnie, wiadomo czasem potrzeba znajomości czasem trochę szczęścia. A co do tras to zależy jaki masz kontakt z działem transportu, ale coraz częściej te dalsze trasy sprzedają "Van Cargo".

Co do naczep to faktycznie kiedyś były skrzydełkowe z Zasławia, a od kilku lat przerzucili się na zwykłe 'szmaty' lub firanki od Schmitza, są poprostu tańsze i praktyczniejsze.

Cytuj:

Co do naczep to faktycznie kiedyś były skrzydełkowe z Zasławia, a od kilku lat przerzucili się na zwykłe 'szmaty' lub firanki od Schmitza, są poprostu tańsze i praktyczniejsze.

Z rozmowy z jednym z kilku spotkanych kiermanów z TTŻ. (Na trade-ach bywam dość często). Firanki teoretycznie tańsze, plandeki podwójne, wzmacniane, zaraz po zakupie u dealera, rozbierane i ocieplane (m.in. pianka w burtach). Koszt zakupu firanki z takimi operacjami porównywany z izotermą z otwieranym bokiem.

Z tymi trasami źle mówisz,Van Cargo dostaje ochłapy a Żywieckie auta właśnie mają fajne długie trasy.Ojciec jeździł 3 tygodnie pod Żywcem pod VanCargo i nie było to za dalekie trasy spedytor powiedział że Żywieckie auta mają długie trasy np.Gdańsk,Szczecin itp Robota czysta i spojona tylko te zarobki

Cytuj:

Z tymi trasami źle mówisz,Van Cargo dostaje ochłapy a Żywieckie auta właśnie mają fajne długie trasy.Ojciec jeździł 3 tygodnie pod Żywcem pod VanCargo i nie było to za dalekie trasy spedytor powiedział że Żywieckie auta mają długie trasy np.Gdańsk,Szczecin itp Robota czysta i spojona tylko te zarobki

Dokładnie. Mój tata, też jeździł pod Van Cargo dla Żywca i bardzo sobie chwalił tą pracę. Ładujesz się w Żywcu rozładowujesz w jakimś lokalnym magazynie, bądź hurtowni napoi alkoholowych w Polsce. Od czasu do czasu była trasa do magazynów Auchanu w Wolborzu, bądź do Tesco i Biedronki. Z powrotem przeważnie puste butelki, a jak nie było nic do zabrania to się czekało na ładunek z powodu jeżdżeniem pod Van Cargo.

Nowe Volvo

Ale się uparli na te niskie kabiny.

TTŻ to jeszcze ma super z kabinami...Tyskie Volva mają krótkie kabiny...Ze 2 lata temu widziałęm MPIII z ich naczepą, chyba testowali robury.

W tym czasie był też testowy XF 105 SC.

Cytuj:

Ale się uparli na te niskie kabiny.

Lepszy niski FH-acz niż wysoka Premiumka Na tą robotę co robią w zupełności starcza taka kabina

Cytuj:

Lepszy niski FH-acz niż wysoka Premiumka Na tą robotę co robią w zupełności starcza taka kabina

Weź ty się w łeb puknij!

Cytuj:

Cytuj:

Lepszy niski FH-acz niż wysoka Premiumka Na tą robotę co robią w zupełności starcza taka kabina

Weź ty się w łeb puknij!

Każdy ma swoje zdanie a je wyraziłem co nie oznacza że Ty masz mnie obrażać

Cytuj:

Każdy ma swoje zdanie a je wyraziłem

Ja też.