[Scania, 144] Problem z retarderem!!!!

Mam problem z retarderem w scanii 144, 460 KM. Gdy hamuję z górki , to do drugiego stopnia jest ok. ale przy przełączeniu na trzeci, wyrzuca na luz i trzeba od nowa wcisnąć bieg ( dźwignię przesunąć w pozycje luz i z powrotem) Jeżeli zrzuci się na połówkę to przy zadaniu siły hamowania, praktycznie od razu zrzuca bieg na luz. Odbywa się to bez żadnych zgrzytów, po prostu silnik schodzi na wolne obroty. Może ktoś doświadczył takiego dziwactwa, to proszę o pomoc.
Pozdrawiam

[speed291]

Powiedz czy tak się dzieje na wybranych biegach czy obojętnie na którym
A gdy jedziesz np: gdy zjeżdżasz z górki to jak zdejmiesz nogę z gazu to nie wyskakuje żaden bieg
Wg mnie to może być synchronizator tego biegu który wyskakuje ale to też powinien wyskakiwać nie tylko przy hamowaniu retarderem.

niestety ja też stawiałbym na synchronizator któregoś biegu

A ja twierdzę, że to mechanizm od połówek się kończy. Przecież kolega napisał, że lewarek się nie rusza, poprostu cosik się rozłącza.

A ja to miałem i twierdzę,że to mechanizm drążka na skrzyni biegów.Tam jest regulacja ,musisz to przeregulować.Podczas hamowania,kabina "idzie" do przodu,ciągnąc drążek i wyrzucając bieg.Mogę się mylić,ale na 90% to jest to.

Gdyby było coś z drążkiem od skrzyni biegów to tym bardziej wyrzucało by bieg przy hamowaniu nogą ponieważ jest większa siła hamowania i kabina idzie bardziej do przodu.
Z tego co kolega pisał to wychodzi na to że dzieje się to tylko przy hamowaniu retarderem.

Dzięki za podpowiedzi. Myślę, że to nie jest problem z dźwignią zmiany biegów, ponieważ jak pisałem bieg nie wyskakuje, raczej objaw jest tego typu, jakby rozłączała się "przebitka" dużej i małej skrzyni. Po prostu wtedy muszę wyjąć bieg w pozycję luz i z powrotem. W pozycji luz zawór w skrzyni nabija siłownik i biegi wracają. Myślę, że byłoby dobrze się zastanowić, co trzyma małą i dużą skrzynię, czy zatrzaski jak na poszczególnych biegach, czy siłownik, czy w jedną stronę jakaś sprężyna, a w drugą sam siłownik? Może ktoś ma schemat skrzyni, to być może byłoby łatwiej.

zmiana zakresów skrzyni odbywa się poprzez przekładnie planetarną, która jest umiejscowiona na końcu wału głównego, sterowana jest dwoma siłownikami pneumatycznymi i jednym zaworem elektromagnetycznym, w jedną i w drugą stronę zawór napędza powietrze

Cytuj:

zmiana zakresów skrzyni odbywa się poprzez przekładnie planetarną, która jest umiejscowiona na końcu wału głównego, sterowana jest dwoma siłownikami pneumatycznymi i jednym zaworem elektromagnetycznym, w jedną i w drugą stronę zawór napędza powietrze

Koniec wału miałeś oczywiście na myśli wyjście ze skrzyni biegów. Natomiast co do zaworu, to jeśli padnie to skrzynia przeważnie (o ile nie zawsze) pracuje tylko w zakresie "górnym" 4-5-6.

Dzięki za podpowiedzi, długo trwało, ale sprawa się rozwiązała.
Podjechane były kamienie na przesuwce duża-mała skrzynia i zatrzaski kulkowe nie dochodziły do swojej pozycji i nie mogły zaskoczyć, a w związku z tym nie trzymały.

Cytuj:

Koniec wału miałeś oczywiście na myśli wyjście ze skrzyni biegów.

tak tak oczywiście chodziło tutaj o główny wał skrzyni biegów(choinkę):)