witam , niedawno zostałem zatrzymany przez policje na Węgrzech, zawołali na mnie tarczki 28 dni wstecz. Po sprawdzeniu przyczepili się do tego że , jeżdżone czasami było na ustawieniu tachografu na "łóżku" a nie na "młotkach" ,pomimo ze tacho ma napisane ze to "automatic" Po sprowadzeniu tłumaczki i wizycie na komisariacie ( sprawdzanie licencji itp) przywalili mi 50000 forint( okolo 200 euro)
.Panowie jak to jest do końca z tym przestawianiem (spanie -jazda) gdzie na tacho pisze automatic?