Zaświadczenie o posiadaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów

Witam,

Mój wujek ma firmę transportową (jednoosobową) i wracał z trasy, gdzie zatrzymała go ITD do kontroli. Posiada on wszystkie dokumenty uprawniające przewóz krajowy + aktualne badania z uprawnieniami.
Kontroler zarzucił mu, że nie posiada zaświadczenia "Zaświadczenie o posiadaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów" które UWAGA ma SAM sobie wystawić...i ukarał go za to mówiąc, że dokumentacja przyjdzie pocztą z rachunkiem.

Pytanie brzmi: co zmienia dokument który sam sobie może go wystawić, pisząc w nim, że może kierować nawet statkiem kosmicznym, a nie wspominając o ciężarówce...z drugiej strony kontroler zakwestionował prawność dokumentów od lekarza oraz kategorii z prawa jazdy...o co chodzi?

Do momentu obowiązywania nowej KW i wbijania wszystkich uprawnień i badań do prawka, pracodawca miał obowiązek wystawienia kierowcy pisemnego świadectwa kwalifikacji, które mówiło o trzech rzeczach: posiadaniu niezbędnych uprawnień (prawo jazdy i kurs na przewóz rzeczy), posiadaniu aktualnych badań, oraz ukończeniu wymaganego wieku przez kierowcę. Czyli wujek musiał sam sobie to wystawić, durne, ale prawdziwe. Przepisy nie mówią o tym, że kierowca ma obowiązek wożenia ze sobą oryginalnych dokumentów potwierdzających ukończenie przewozu rzeczy i badań, a jedynie jest obowiązek posiadania właśnie tego świadectwa wystawianego przez pracodawcę - czyli w przypadku Twojego wujka, sam sobie musiał to wystawić.

Trochę to dziwne prawo, bo ja np. posiadam kat C bez badań i kursów, a wujek wystarczy, że wystawi mi zaświadczenie, że to posiadam i mogę jeździć z towarem...

dzięki za odpowiedź

Cytuj:

wujek wystarczy, że wystawi mi zaświadczenie, że to posiadam i mogę jeździć z towarem...

Tak apropo tej kwestii, pytanie do obeznanych. Jeśli posiadamy od pracodawcy wspomniane wyżej świadectwo kwalifikacji, to czy Policja lub ITD mają jakąś bazę, w której mogą sprawdzić, czy faktycznie posiadamy kurs i badania?

Cytuj:

Cytuj:

wujek wystarczy, że wystawi mi zaświadczenie, że to posiadam i mogę jeździć z towarem...

Tak apropo tej kwestii, pytanie do obeznanych. Jeśli posiadamy od pracodawcy wspomniane wyżej świadectwo kwalifikacji, to czy Policja lub ITD mają jakąś bazę, w której mogą sprawdzić, czy faktycznie posiadamy kurs i badania?

Taka Polska rzeczywistość

Zaświadczenie Możesz sobie wypisać samemu i Sssssru.
"ALE" Co będzie w razie WYPADKU Drogowego
Jeżeli "ktoś" zacznie sprawdzać i okaże się, że DOKUMENT był wystawiony bezprawnie, to ........

Wszystkie dane o Kierowcy miały być w jednym końńńńpiuuuterze , w ramach CEPiK, ale na dzień dzisiajszy, to nie mają mocy przerobowych, aby WSZYSTKIE (aktualne) dane znalazły się tam natychmiast.

ps
Historyjka z autopsji
Ładnych kilka lat temu, (zaraz po wymianie prawka z papierowego na plastic) miałem Rutynową Kontrolę Drogową (w prywatnym samochodzie - nie jeździłem jeszcze Zawodowo).....
Policjant grzecznie się przedstawił...... trala la.... i zaczął sprawdzać na swoim końńńńpiuterze moje dane (połaczenie z CEPiK).
No i widziałem zdziwienie na jego twarzy, że nie może mnie znaleść w tymże końńńpiuterze.
W końcu mnie zapytał - czy miałem jakąś Sprawę Sądową..... jakieś mandaty itd.
Odpowiedziałem , że NIGDY
No i stwierdził, że - już wie dlaczego nie ma mnie w końńńńpiuuuuterze
(moje dane jeszcze nie były wprowadzone....)
Dopiero , gdy podał moje dane przez radio, to dostał odpowiedź (po kilku minutach) >>> "CZYSTY"

Jaki jest rzeczywisty stan wprowadzania danych do bazy
Nie wiem, ale jak ktoś się uprze , aby sprawdzić, to wszystko można.

Cytuj:

Trochę to dziwne prawo, bo ja np. posiadam kat C bez badań i kursów, a wujek wystarczy, że wystawi mi zaświadczenie, że to posiadam i mogę jeździć z towarem...

dzięki za odpowiedź

Tak, teoretycznie możesz, i będzie to (w trakcie kontroli na drodze) OK. Pamiętaj tylko, że wszystkie dokumenty, które przedstawiasz inspektorowi ITD, są kserowane jako dokumentacja kontroli. Przy kontroli w firmie, która prędzej czy później nastąpi, zostaną sprawdzone dokumenty stanowiące podstawę wydania owego zaświadczenia. Tam ich nie znajdą i...

I wtedy kiszka.