Przewóz kruszywa

Ciekawe to jest w którym miejscu te badziewie zacznie najpierw pękać.

Ja obstawiam najpierw pierwszą oś, a potem poprzeczkę w ramie za sprzęgiem:).

Nie wiem, w którym miejscu, ale jedno jest pewne : Kolor je*ie w oczy...

mader ma racje, w polsce długo nie wytrzyma, serwisanci będą mieli od groma roboty...

W opisie pisało, że ściany aluminiowej mudli mają grubość 5mm, a podłoga 8mm. Natomiast rama wykonana ze stali DOMEX.

Ciekawe jak wygląda utrzymanie i jakie są koszta serwisu takich osi.

Zbiorniki powietrza w osiach- niby okej, ale co jak ośka pęknie. A zdarza się to często. Pozatym śmieszna ta noga podporowa- z towarem raczej się nie wypnie naczepy. A czasami jestr taka potrzeba np. w przypadku awarii ciągnika na drodze.

Warto jeszcze napisać o cenie netto naczepy: 128 500 zł !!! Ale o przewoźników nie ma co się martwić, zaraz te naczepy ujżymy na drodze i będą wozić za te same pieniądze 1 tonę więcej. Warto sobie chyba kupić z naczepą spawarkę do aluminium, naprawy mogą być kosztowne.

Chińczyk ma być puszczony od 1-szego... To tak dla informacji...

Wie może ktoś co to są za felgi w tej naczepie (napewno aluminiowe tylko jakiej firmy?) Widziałem je kilka razy w realu ale nigdy nie miałem okazji ich zobaczyć z bliska.




(C) otomoto.pl

Cytuj:

Wie może ktoś co to są za felgi w tej naczepie (napewno aluminiowe tylko jakiej firmy?) Widziałem je kilka razy w realu ale nigdy nie miałem okazji ich zobaczyć z bliska.

To są felgi marki Speedline.

Producenci prześcigają się w tworzeniu nowych naczep, usuwając z nich co najmniej potrzebne. Ciekawe gdzie jest granica?

Patrząc na te 'najlżejsze' naczepy, zapewne zastanawiają się jeszcze jak pozbyć się tłoka.
Więc w odpowiedzi na to nurtujące pytanie powiem że tłoczysko można zastąpić łopatą, która jest dużo lżejsza.

Cytuj:

Cytuj:

Co do naczepy to wybrał bym tego inter carsa ponieważ jest najlżejszy z tych wszystkich naczep, ma tarczowe hamulce i osie Mersedesa. Co do Grasa i Zasława to nigdy bym tego nie kupił ze względu na osie BPW które lubią często pękać szczególnie we wywrotkach od dużego obciążenia i te naczepy mają dużą masę własną, Reisch trochę za duży nawet na zboże i ma już swoje lata.
W sprawie ciągnika to Iveco odpada ponieważ to jest low deck i to do jazdy po kopalniach po prostu się nie nadaje!
Pompę do wydmuch da się założyć w każdym samochodzie ale jeszcze nigdy nie widziałem takiej wywrotki do której da się ją podłączyć, wydmuch się podłącza np. do cementowozów albo silosów.

Kolego osie Mercedesa też pękają i to zdrowo. U mnie w firmie na 15 naczepach pękło już z 12 osi-jedne mniej, inne mocniej, więc nie ma co chwalić ich za mocno.

Wiesz jak wasze DMC jest bliskie 50T to sie nie ma co dziwić, i nie psuj opini producentowi ktory produkuje naczepy która powinna zabierac 28T a nie po 3?T, wiec daj se na luz

jest ktoś z podkarpacia? z tego co wiem w na tamtejszym odcinku budowanej a4 nośność gruntu jest tak słaba,że trzeba wymieniać go do głębokości 20 metrów,więc wożenia trochę jest

Witam, ja jestem z Podkarpacia i faktycznie jest taki odcinek który trzeba specjalnie utwardzać. Nie wiem dokładnie na czym to polega ale widziałem że wbijają jakieś pale w ziemie. Gadałem tam z takim budowlańcem i mówił że na samym odcinku od Czarnej Sędziszowskiej do Bratkowic muszą wbić około 100 km w ziemię łącznie

Cytuj:

jest ktoś z podkarpacia? z tego co wiem w na tamtejszym odcinku budowanej a4 nośność gruntu jest tak słaba,że trzeba wymieniać go do głębokości 20 metrów,więc wożenia trochę jest

Wypowiedź geologa z odcinka Dębica-Rzeszów (napisane ogólnie, bo nie wiem który to był dokładnie):
"To my się ku7wa w bagno [wycenzurowano]^^li" Zastępuje to chyba dalszy komentarz

Cytuj:

jest ktoś z podkarpacia? z tego co wiem w na tamtejszym odcinku budowanej a4 nośność gruntu jest tak słaba,że trzeba wymieniać go do głębokości 20 metrów,więc wożenia trochę jest

dużo wożenia nie ma,nie to co na początku, zakupiłem trochę ziemi pod kopalnie podzwoniłem po wykonawcach autostrady i nie byli zainteresowani, wiec sądzę że już się kończy kasa na autostradach!!!!

Oj się zdziwisz jeszcze...

być może ale jak narazie to żadnej odpowiedzi...

Interesują mnie naczepy wywrotki z automatycznie rozciąganą plandeką - jeździ ktoś na takiej naczepie? Ciekawa sprawa. Ja dziennie muszę zakładać i zwijać plandekę średnio 8 razy także uciążliwe bardzo. Może jakieś fotki. Czy kupując naczepę można zażyczyć sobie za opłatą taką plandekę? Czy raczej firmy nie robią tego.

Pewnie że za dopłatą się da coś takiego zamontować,a jak takie coś jest dobrej firmy to jest bardzo fajna sprawa.
Ja miałem do czynienia z takim mechanizmem jakiejś włoskiej firmy ale był to totalny niewypał,ciągle się coś z tym chrzaniło