Następca Renault Magnum AE 385, Renault Magnum 440 & Schmitz

Panowie starają się dbać o auto, sam to widzę, wpadając w weekendy pogadać, jest myte, na bieżąco naprawiane, luks Wiedz, że czekam na ten pomysł

Dawid, o co Ci chodziło...?

Cytuj:

jeżeli Cie obchodzi sprawa tej Magnumki i chcesz ja zobaczyć to powiedz że tak a dam foty

To daj foty, to zobaczę to unikalną zabudowę.

Cytuj:

Wiedz, że czekam na ten pomysł

Spokojnie, robi się. Wczoraj na złomie kupiłem 8 kg blachy, był spawacz i połapał co trzeba. Teraz czeka na lakierowanie montaż kilku elementów i na Renie.

Cytuj:

Ale przy takich wystarczy wejść na naczepe złapać kłamrę i do góry ciągnąć. Też można wtedy dobrze dociągnać.

No i wszedłem. Płyta był szeroka i nie miałem za bardzo gdzie stać ale udało mi się utrzymać. Ja podciągałem od góry, Tata łomem od dołu i niestety pas się skrzywił, łom wyskoczył i potem na palcach pod skórą miałem kilka czarnych kropek

Pospawaj sobie taki uchwyt który będziesz zakładał na klamrę , w to rurka do podnoszenia kabiny i z dołu wszystko elegancko dociągniesz ... ; )

Łukaszu Magnumka prezentuje się bardzo ładnie Czekam na ten nowy "dodatek".

witam widziany we wtorek ok 9-10 w Piotrkowie trb. na połączeniu 1 z 8 jechał w kierunku Częstochowy.

Witam!

Cytuj:

witam widziany we wtorek ok 9-10 w Piotrkowie trb. na połączeniu 1 z 8 jechał w kierunku Częstochowy.

Tak to był Tata.

Cytuj:

Czekam na ten nowy "dodatek".

Już są zamontowane uchwyty

W ramach odświeżenia tematu mam kilka zdjęć.
Jutro Renia wybiera się do serwisu na wymianę wałka rozpieraka w prawym tylnym kole. Póki co, dzisiaj o godzinie 5:43 mogła zakończyć się przygoda z Renią. W Piotrkowie ze 100 m przed nami zapaliło się czerwone światło i zaczęło się hamowanie... Najpierw w prawo, prawie na barierkę, potem na lewo, a zakończyło się przejazdem przez wysepkę i wizytą na polu. Na nasze szczęście, ktoś miał podobny problem co my i wykośił z wysepki wszystkie znaki i oświetlenie, bo w innym razie zbierali byśmy przód z jezdni. Skończyło się tylko na strachu i koniecznością wycofywania z pola na drogę. Co więcej, padał mocny deszcz i na tym odcinku są prowadzone roboty drogowe, więc może to przyczyniło się do poślizgu.

Warszawa jest kompetnie zalana:



W Sosnowcu mieliśmy też spotkanie:



Zapraszam!

Witam,
a co to się nie spodobało władzy?
Pozdrawiam

Witaj Śledzę ten temat od początku ale wcześniej nie miałem konta.
Rzeczywiście Warszawa zalana, ale nie tylko stolica. A wiesz może z jakiej prędkości rozpoczynaliście to hamowanie jak się czerwone zapaliło? A z tym że ktoś przed Wami pokosił przeszkody to naprawdę sporo szczęścia
Ile obecnie Renia ma nakulane?

Pozdrawiam

Cytuj:

a co to się nie spodobało władzy?

A to była zwykła kontrola drogowa, ale Tata dostał 100 zł i 2pkt nagrody za niezapięte pasy. Może ktoś wie od którego roku pasy były montowane obowiązkowo?

Cytuj:

A wiesz może z jakiej prędkości rozpoczynaliście to hamowanie jak się czerwone zapaliło?

Około 75 km/h było.

Cytuj:

Ile obecnie Renia ma nakulane?

Dokładnie 1.360.799 km. Jest szczęśliwą milionerką

Cytuj:

A to była zwykła kontrola drogowa, ale Tata dostał 100 zł i 2pkt nagrody za niezapięte pasy. Może ktoś wie od którego roku pasy były montowane obowiązkowo?

Bodajże od 1992 lub 1993 roku pasy bezpieczeństwa są obowiązkowe w autach ciężarowych, aczkolwiek nie jestem pewien . Pozdrawiam

Cytuj:

Bodajże od 1992 lub 1993 roku pasy bezpieczeństwa są obowiązkowe w autach ciężarowych, aczkolwiek nie jestem pewien . Pozdrawiam

W moim aucie z 1994 roku jeszcze nie ma pasów bezpieczeństwa więc jest to po 1994 roku na pewno

W passacie z 90r. były pasy...wiem że w R nie było pasów...A renie nadal pięknieje ma coś w sobie Pozdrawiam

Cytuj:

W passacie z 90r. były pasy...wiem że w R nie było pasów...A renie nadal pięknieje ma coś w sobie Pozdrawiam

Ale w autach osobowych pasy bezpieczeństwa dla osób znajdujących się na przednich fotelach były wymagane już od 1983 roku bodajże, a od czerwca 1991 roku wymagane były również pasy na tylnej kanapie. Tak więc przepis dla aut osobowych różni się od przepisu dla pojazdów ciężarowych Pozdrawiam

Merc NG 84rok - pasów brak.
Man L2000 94rok - pasy są

Man f 90 94 rok pasy są

Jak nie ma pasów to nie zapinasz...proste (http://www.pasybezpieczenstwa.pl/) a jak się doczepi to do sądu. viewtopic.php?f=45&t=11810&start=0

Witam znowu widziany w poniedziałek na BP zaraz za Jędrzejowem w stronę Krakowa

Cytuj:

Jak nie ma pasów to nie zapinasz...proste (http://www.pasybezpieczenstwa.pl/) a jak się doczepi to do sądu. viewtopic.php?f=45&t=11810&start=0

Zgadzam się, to zależy od tego czy producent wyposażył samochód w pasy bezpieczeństwa, czy nie.

[Łukasz_W]

Witam!

Cytuj:

Witam znowu widziany w poniedziałek na BP zaraz za Jędrzejowem w stronę Krakowa

Zgadza się, biwakowaliśmy tam razem z ok 20 cyganami w 5 BMW i Rabenem.

Co do pasów, to w naszym starym Dafie z 1992 pasów nie było. W Renii niby są, ale zapięcia były przykręcone z prawej strony fotela pasażera i lewej w fotelu kierowcy.
Po przeniesieniu ich na właściwe miejsce, pasy okazały się za krótkie, bo mnie mocno cisną, a Tata się nie zapina.

Prawdopodobna przyczyna naszego poślizgu:
Zahamowały 3 koła w ciągniku i temu pociągnęło nas w pole.

Treszczota wygryzła frezy:


W poniedziałek wyjeżdżamy do Lubartowa z:


Specjal:
Prawdziwy Papaj z klatką na dzikiego zwierza:


Zapraszam!

Łukaszu pokaż to coś Powiem Ci że pięknie się z tym Renia prezentuje