Master truck 2011

To ja może też coś napiszę odnośnie krytycznych wrażeń, ale tylko w zakresie dojazdu...

Otóż dzień przed całą imprezą (w sumie w nocy już) dowiedziałem się, że będę na tej imprezie służbowo - jako obstawa ze straży pożarnej. W piątek robiliśmy jako regulacja ruchu w kierunku parkingu, jeszcze jakoś to wyglądało, więc na następny dzień oficjalnie miało nas nie być. Niestety w sobotę sytuacja drogowa była taka jaka była, zmobilizowano nas po godzinie 17 do regulacji ruchu, i mimo podjętych prób rozładowania korka nic się nie dało zrobić, prewencja ręce umyła, a drogówka miała się pojawić w razie wypadku... A ludziom puszczały nerwy, ignorowali sygnały dawane przez kierujących ruchem, jeden cwaniak chciał mnie wziąć na maskę nawet - brak słów normalnie.

To tyle osobiście gdzie się podziewałem, a teraz uwagi odnośnie tego czemu tak było - mało bramek przy wjeździe na parking, fakt, że po jednej wąskiej drodze poruszały się zarówno tłumy ludzi idących niczym święte krowy jak i samochody zmierzające na parking zlotu. Inna bajka to fakt, że wszyscy pchali się na sam przód parkingu robiąc trochę zamieszania miejscami, podczas gdy tył pozostawał wolny. A i jeszcze coś jakby ktoś nie zauważył - cała droga od kościoła przez parking aż do wyjazdu na główną drogę była obstawiona znakami zakazu zatrzymywania, które jak widać było wszyscy mieli gdzieś... Przez organizatorów taka sytuacja była co prawda przewidywana, ale w zakresie maksymalnie kilku aut. Zresztą były nawet holowniki przygotowane do ściągania parkujących na zakazie, ale nie było fizycznej możliwości przy takim natężeniu ruchu ich użycia.

Jak dla mnie wielką niewiadomą pozostaje czemu do akcji nie wkroczyli w tym momencie panowie z <(R)>, bo po jednym przejściu zarobiliby na utrzymanie całego wydziału przez co najmniej miesiąc Nawiasem mówiąc dzień wcześniej kilka(naście) mandatów poleciało za jazdę pod prąd ulicami jednokierunkowymi (zmiana organizacji ruchu na czas zlotu).

Ogólnie kwestia alarmowego dojazdu choćby dla karetek to gra WARTA świeczki - rozmawiałem z policjantami z patrolu prewencji który się zatrzymał obok nas - sami jechali na miejsce 1,5 godziny... Ale nie dziwię się, sam tą trasą jechałem w sobotę wiele razy i sygnały uprzywilejowania na niewiele się zdawały - dobrze, że w sobotę nie była potrzebna karetka jak dzień wcześniej... Nawiasem mówiąc również się zablokowała, ale z innego powodu i w innym miejscu

[weekendrunner]

No właśnie myślałem że po to robi się imprezę na lotnisku żeby było luźniej nieco no i z powodu dużego zainteresowania kierowców posiadających wypasione wozy że będzie ich co edycję więcej,czyżby ich coś ograniczało? może opłaty drogowe? A kultura kulturą na drodze przy takich imprezach zawsze była policja czyżby brakowało im kasy na paliwo żeby dojechać? tak jak kolega wyżej pisał,bloczki w ruch i jak by wieść poszła w tłum to by zaraz porządek był. Ale wozy były fajne,byłem do późnego wieczora było fajnie,światła,sygnały,konkret muza z hakowca nagłaśniał pół imprezy ,fajne busy może będzie ich więcej kiedyś.

Byliśmy na M-T dziś. Przed 10 ustawiliśmy się w kolejce, po 10:20 zaczęli wpuszczać. To już in minus. Czas oczekiwania niewiele ponad 20 minut, a z dojazdem ZERO problemu. Z marszu "wejściówka" Dla samochodu i na teren zlotu.
Sama organizacja stanowisk niezbyt fortunna, wiele zamieszania, bałaganu. Cóż, broniąc organizatorów powiem, że pierwsza taka impreza na tak dużym areale. Poza tym co do "trzęsawiska" i grząskiego terenu to niezależnie od organizatorów wcześniej spłatała figla pogoda.

By nie być gołosłownym:

A tym, z którymi pojechałem chcę serdecznie podziękować za:
1. Atmosferę w drodze, na zlocie i w czasie powrotu
2. Naprawdę świetną zabawę
3. "Oprawę artystyczną" w trakcie samego zlotu

P.S.
Z przyczyn od nas niezależnych niestety, nie startowaliśmy w konkursie Conti360. Organizatorzy nie przewidzieli tak wielkiej ilości chętnych i nie było odpowiedniej ilości szpilek na wymianę... Cóż, do zobaczenia na... YEDT 2012, T-Sach, czy M-T.

wg mnie rozplanowanie imprezy na tak wielkim terenie zasługuje na naganę....
a zakopana skania to chyba największa atrakcja tegorocznego MT

Cytuj:

zakopana skania to chyba największa atrakcja tegorocznego MT

Wiesz jak to jest w tej robocie, kierowca pewnie przysnął i poszedł w pobocze.

Tak na poważnie to niby wszystko OK, ale organizacyjnie jakoś to się kupy wszystko nie trzymało, na czele z nieporadnymi cieciami, bo jak tu ich inaczej nazwać, którzy nie mogli sobie dać rady z ludźmi przechodzącymi pod siatką. Nie znaczy to jednak, że nie było warto tam być.

Było co oglądać ale najlepiej było piątek i sobota bo mało wiary . Z ciekawych aut to Scania z firmy Karhuline oraz Gunfighter

Cytuj:

...Nie znaczy to jednak, że nie było warto tam być.

To było moje pierwsze M-T i nie powiem, wyglądało na to, że powierzchnia do wykorzystania była zbyt duża, a raczej "logistycznie" nie było to wszystko poukładane tak do końca. Pomieszane stoiska sponsorów, ciężarówki, wyścigowe Renault, garmażeria, plac przed namiotem głównym "ogrodzony na dziko". Część aut poustawiane bokiem, inne z kolei w głębi, wszechobecne koleiny po zapadających się samochodach i lekki odór gnijącej trawy (ale na to ostatnie, jak wcześniej wspomniałem organizatorzy nie mieli wpływu). Niemniej jednak życzę organizatorom wyciągnięcia z całej sytuacji wniosków, które wpłyną na poprawę organizacji.

P.S.
Nawet doszło do tego, że przejeżdżająca pod bramownicą "Continentala" śmieciarka okazała się ciut za wysoka i przedziurawiła reklamę jednego ze sponsorów.

Mocno mnie zastanawiało też, co by się stało jakby handlarzowi z Gniezna strzeliła opona podczas palenia gumy Magnumką, gdzie ludzie stali 1,5 m od kół.

Cytuj:

Mocno mnie zastanawiało też, co by się stało jakby handlarzowi z Gniezna strzeliła opona podczas palenia gumy Magnumką, gdzie ludzie stali 1,5 m od kół.

To jeszcze nic.
Przy stoisku z Iveciem na LPG napierdzielali młotami w zbiorniki w celu przetestowania ich możliwości. Jeden facet się napalił i tak jebnał za przeproszeniem, aż mu młot z ręki wyrwało i poleciał w grupkę facetów, lecąc im dosłownie 10 cm nad głowami.

Cytuj:

aż mu młot z ręki wyrwało i poleciał w grupkę facetów, lecąc im dosłownie 10 cm nad głowami.

Czyli ci** nie facet...
normalny człowiek chyba widzi, że te zbiorniki są innej budowy... i nie potrzebuje [wycenzurowano] młotem...
a jeżeli tak to inna maszynę w cyrkach wystawiają

ja oglądałem tą imprezę z innej perspektywy, ale nie znaczy to że nie zauważyłem organizacji.

po pierwsze łatwo krytykować trudniej coś zrobić.
od dwóch lat widać byłoby, że stara lokalizacja już się kończy i trzeba znaleźć nowe miejsce. jednak nowe miejsce ma poważne wady:
brak dróg dojazdowych. jest jedna droga od strony Polskiej Nowej Wsi i to wszystko. jest jeszcze druga szutrowa droga przez las w kierunku na Komprachcice (objechałem to rowerem), jednak mało ludzi o tym wiedziało i stan jej jest kiepski.
do imprezy tej jest potrzebna droga dwukierunkowa dojazdu i dwukierunkowa wyjazdu, aby na czas imprezy służyły jako drogi dwupasmowe.
brak toalet i innych sanitariatów na polu namiotowym. część lotniska pod namioty jest bardzo przestronna, jednak toalety były w jednym miejscu, a powinny być w różnych miejscach bo obszar jest tak rozległy, że najbardziej sensowne było poruszanie się rowerem.

większy obszar dla wystawiających nie przełożył się na funkcjonalność i myślę, że musi minąc jeszcze 2 lata, aż organizatorzy dojdą do wniosków jak najbardziej sensownie to upchać.

bramek wejściowych było za mało i tylko z jednaj strony, oprócz prawdziwej gehenny dla wchodzących powodowało to, że zwiedzający poruszali się falami.

ogólnie rzecz biorąc ludzi było bez liku, wystawców jak zwykle. zabrakło wydzielonego miejsca na pokazy konkursy, bo wydzielenie terenu przez namiotem głównych powodowało utrudnienie komunikacji - poruszania się zwiedzających.

większość organizatorów była słabo poinformowana, pewnie wynika to z tego, że do tej pory mieli wszystko dopracowane, gdy zostali rzuceni na nieznane wody pogubili się.

były dwie firmy ochroniarskie: ta zwykła i TV brawo, z czego ta pierwsza pracowała jako tako, druga albo sprzątała albo przesiadywała przy bufetach. trochę to nieporozumienie. nie odmawiam im prawa do jedzenia, jednak jeżeli podczas dnia widzę gości 4 x w barze to mogą być tylko ci co przyjachali w celach rozrywkowych.

stawienie pojazdów można zmienić, ilość bramek i ich umiejscowienie też. sanitariaty i WC można dostawić, jednak jeżeli nie zrobi się czegoś z drogą dojazdową impreza sama się ograniczy.

bo sam teren jest fajny.

Cytuj:

Mocno mnie zastanawiało też, co by się stało jakby handlarzowi z Gniezna strzeliła opona podczas palenia gumy Magnumką, gdzie ludzie stali 1,5 m od kół.

I potem wystawi Magnum na aukcje - opona zużycie 75%.

na starym miejscu w opolu może było mniej miejsca ale nie stałem tam w takiej kolejce.byłem tam trzy razy i zawsze nie czekałem w kolejce a wjeżdzałem autem.mnie ogulnie bardziej się podobało stare miejsce.

Cytuj:

Cytuj:

Mocno mnie zastanawiało też, co by się stało jakby handlarzowi z Gniezna strzeliła opona podczas palenia gumy Magnumką, gdzie ludzie stali 1,5 m od kół.

I potem wystawi Magnum na aukcje - opona zużycie 75%.

http://allegro.pl/renault-magnum-2005-r ... 32612.html

Opony 70% to juz miała przed MT

Wydaje mi się, że o wiele lepszym miejscem było by lotnisko w Kamieniu Śląskim (także województwo opolskie).
Dojazd do tego lotniska jest o wiele lepszy oraz teren całego obiektu jest zabetonowany.

czy ja wiem czy lepsze miejsce ? na opolagrze też była tragedia pod względem dojazdu

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Mocno mnie zastanawiało też, co by się stało jakby handlarzowi z Gniezna strzeliła opona podczas palenia gumy Magnumką, gdzie ludzie stali 1,5 m od kół.

I potem wystawi Magnum na aukcje - opona zużycie 75%.

http://allegro.pl/renault-magnum-2005-r ... 32612.html

Opony 70% to juz miała przed MT

szkoda żę go nie widziałem bo by buraka przyjął na gębie .

A ja tak z innej beczki trochę Jeżeli w złym dziale, to proszę Moderatora o wyrozumiałość i przeniesienie posta. Otóż będąc na Master Truck w sobotę, tj. 16 lipca widziałem na jednym ze stoisk fajne kamizelki - po jednej stronie materiałowa z kieszeniami i nadrukiem, a po wewnętrznej odblaskowa. Chciałem je kupić, ale pomyślełem, że nie będe w lipcu chodził w kamizelce, więc postanowiłem dokonać zakupu przy wyjściu z imprezy. W wyniku natłoku wrażeń nie kupiłem ;P . I tu przechodzę do meritum sprawy. Czy ktoś wie, gdzie mogę znależć informację o sprzedawcach obecnych na MT, ewentualnie ktoś coś tam kupił i dostał jakiś namiar ? Z góry dziękuję za odpowiedzi Pozdrawiam

Zna ktoś wyniki głosowania?

Jeśli chodzi o wrażenia z MT 2011 powiem tak: Impreza była bardzo fajna pod względem ilości miejsca ponieważ w kampusie było już strasznie ciasno, choć nie powiem ale po przyjezdzie do domu buty myłem 2 razy aby doprowadzić je do stanu używalności (doskonale zdaję sobie sprawę, że to nie wina samych organizatorów) w starym miejscu chodziło się w sumie utwardzonymi alejkami a nie grzęzło w błocie lub gnijącej trawie. Co do samochodów to nie będę się wypowiadał bo każdego urzekały kolorowe malunki na kabinach i naczepach potężnych trucków:lol: Z roku na rok przybywa polskich firm które w taki właśnie sposób upiększają swoje maszyny Dużym minusem imprezy był brak rozstawionych koszów na śmieci co spowodowało istną samowolkę ( co chwilę można było o coś się potknąć nie mówiąc już o jakości zdjęć samochodów pod którymi leżały kubeczki z piwa lub plastikowe tacki z kiełbasek ) oraz budki z kiełbasą które praktycznie w ogóle nie miały"kolejki" - za jedną cholernie drogą kiełbasą stałem prawie 40 min Przerażała mnie duża za ilość małych dzieci - Wiem, rozumiem, że jest to impreza rodzinna przeznaczona dla wszystkich ale widząc mamy z dzieciakami w wózku podczas wieczornego pokazu, które przeciskały się przez te tłumy ludzi doprowadziło mnie do takiej nerwicy że lekko po 22 wyszedłem. Następnym minusem jest mała ilość ciuchów które można kupić u wystawców o danym rozmiarze ( w sobotę nie kupisz już bluzy ze SCANII czy VOLVO w rozmiarze XXL bo wszystkie już "poszły" Pytanie co kupisz w niedzielę??? praktycznie już nic Mam natomiast wyrozumienie dla organizatorów i wszystkich ludzi którzy przyczynili się do przeprowadzenia tej imprezy ponieważ wiem, że na pewno nie jest łatwo zorganizować tak wielką imprezę w całkowicie nowym miejscu i wierze, że za rok będzie lepiej

Ocena: 4-

Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów - tych, którzy byli na Master Truck-u i tych którym nie było dane tam zawitać