2 tygodniowy okres prowadzenia

koledzy pomóżcie bo się gubie ...

jak to jest z tym 2 tygodniowym czasem prowadzenia
ogóły znam ... tzn. 56 h w 1 tygodniu i max 90 h w 2 tygodniach...
aleee... jeśli kierowcy robią co tydzień 45h odpoczynku ... to czy wciąż muszę
uważać aby w sumie w 2 tygodniach nie przekroczyło 90h ... nawet jeśli co tydzień
robią regularne odpoczynki... ??

Oczywiscie. To co wyjezdzisz wiecej w 1 tygodniu musisz oddac w 2.

Jasno i treściwie jest powiedziane w WE561/2006 art. 6 par. 2, 3, art. 8 par. 6, iż dwutygodniowy czas prowadzenia pojazdu nie może wynosić więcej jak 90h. Z czego pośrednio wynika, że w pierwszym tygodniu możesz prowadzić 56h zaś w drugim już tylko 34h chociaż byś robił odpoczynki tygodniowe nawet i po 100h.
Opisane jest w sposób zrozumiały więc nie rozumiem w czym Ty się tu pogubiłeś. Nie rozumiem jaki jest wg Ciebie związek pomiędzy czasem prowadzenia a tygodniowym odpoczynkiem. To tak, jak słyszałem (o zgrozo od starego szofera), że po 10h jazdy nie możesz skrócić do 9h regularnego odpoczynku dobowego. Skąd ludzie tworzą takie brednie?

Cytuj:

Oczywiscie. To co wyjezdzisz wiecej w 1 tygodniu musisz oddac w 2.

Co wam się "urodziło" z tym oddawaniem? Zabraliście coś komuś? Jedyne, czego się dopatrzyłem w przepisach to słowo "kompensata".
A jeśli już coś to raczej odbiera się brakujące godziny, jak je oddaje...

No dobra, inaczej. To co wyjezdzisz w pierwszym tygodniu powyzej 45 godzin odbierasz jako wolne w drugim tak zeby 2 tygodnie zamknely sie w 90 godzinach.
Sens ten sam ale moze ladniej brzmi.

Zembron mącisz w głowach.

To co wyjeździłeś pow 45h, nijak ma się do odpoczynku weekendowego. O jego długości decyduje długość poprzedniego. I tak jeśli tydzień temu odbyłeś pełną pauzę, to teraz też odbywasz pełną, nic więcej. Nijak ma się do tego długość czasu prowadzenia.


W przepisach jest jasno powiedziane - 90h jazdy w dwóch tyg. A niektórzy na siłę sobie to komplikują.

Cytuj:

W przepisach jest jasno powiedziane - 90h jazdy w dwóch tyg. A niektórzy na siłę sobie to komplikują.

Właśnie, na siłę komplikują. A później w najlepszym przypadku biorą się nie do końca zrozumiałe, żeby nie powiedzieć nieinteligentne pytania, albo płacz bo zapłacił mandat przy kontroli za nieznajomość przepisów (a tak w rzeczywistości było, że sam pokręcił sobie wszystko i teraz doszukuje się "upierdliwości" kontrolującego). Wystarczyło tylko dobrze i systematycznie prowadzić notatki...

Myślę, że jeszcze warto zaznaczyć, że te 90h, dotyczy każdych 2 tygodni obok siebie. Tzn jeżeli w tygodniu A robisz 56h, w tygodniu B 34h, to i tak trzeba pamiętać, że przed tygodniem A, nie można mieć więcej jak 34h, bo wtedy oczywiście przekroczymy 90h, biorąc pod uwagę te dwa tygodnie.

Jak już wczesniej wspomniano, w dwu tygodniowym okresie czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 90h. Zakładając, że np. wróciliśmy właśnie z urlopu i mamy "czyste" tacho, zaczynamy pracę w poniedziałek o 7 rano, będzie to wyglądało np.tak :

1 tydzień :
6 okresów 24h = 144h (nie mylić z cyklami pracy, jak to czyni wiele osób !!!! )
poniedziałek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 10h jazdy
wtorek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 10h jazdy
środa - 15h pracy +9 pauzy = 24h w tym 9h jazdy
czwartek - 13h pracy + 11 pauzy = 24h w tym 9h jazdy
piątek - 13h pracy + 11 pauzy = 24h w tym 9h jazdy
Teraz nasuwa się wielu osobom pytanie : czy mogę jechać jeszcze w sobotę? Tak, możesz!!
sobota - 13h pracy - w tym 9h jazdy, i co teraz ?

Pierwszy tydzień, kończymy w sobotę o godzinie 20ej.
Wykorzystaliśmy zgodnie z prawem 3 x 15h czas pracy, i 2 x 10h czas jazdy w tygodniu.
Samej jazdy mamy równe 56h. Czyli wszystko zgodnie z prawem !

2 tydzień :
Ruszamy np. znowu w poniedziałek o 7rano, po 35h skróconego odpoczynku dobowego. Nie możemy ruszyć w niedzielę przed północą, po 24h odpoczynku (mimo, iż 24h jest dozwolone), ponieważ wykorzystaliśmy 56h jazdy, a nowy tydzień pracy kierowcy zaczyna się dopiero w poniedziałek o godzinie 00:00.
poniedziałek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 9h jazdy
wtorek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 9h jazdy
środa - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 9h jazdy
czwartek 13h pracy + 11 pauzy = 24h w tym 9h jazdy

I co teraz? Wykorzystaliśmy już w drugim tygodniu 34h jazdy. Dodać 56h z zeszłego tygodnia, mamy 90h. Nie możemy jechać.
Po 13h pracy w czwartek, stajemy o godzinie 20ej. Robimy odpoczynek tygodniowy regularny 45h + oddajemy (aczkolwiek jeszcze nie ma potrzeby, bo można to zrobić w następny weekend) 10h z porzeprzedniego skróconego odpoczynku. Więc teoretycznie możemy ruszyc w niedzielę o 2:00. Pod jednym warunkiem, jak byśmy mieli jeszcze godziny jazdy. Jako, iż nie mamy, czekamy do poniedziałku, do godz. 00:00.

Jeszcze jedna ważna uwaga, bo również nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę :

Tygodnie muszą się "zazębiać" Czyli pierwszy tydzień musi zgadzać się z drugim, drugi z trzecim, trzeci z czwartym, itd...
Nie może być tak, że w pierwszym tygodniu jedziemy np. 50h, w drugim 40h, a w trzecim 56h myśląc, że zaczyna się nowy okres dwutygodniowy. 40h + 56h = 96h

Mam nadzieję, że nie zagmatwałem tego zbytnio, i ktoś coś z tego pojmie, i nie będzie potem farmazonów gadał po parkingach, nieświadom jakie bzdury rozpowiada. Już nie jednego starego szofera, który zrobił prawo jazdy naście lat temu, edukowałem. Bo mu sie przez te naście lat nie chciało zaktualizować swojej wiedzy w zakresie często zmieniających się przepisów.

widzę że wywołałem sporą dyskusję i dobrze bo faktycznie nie wiedziałem o kilu rzeczach.... między innymi ze tygodnie się "zazębiają".

Po lekturze tych kilku postów dochodzę do wniosku że nie ma bardziej zniewolonej pracy
niż zawód kierowcy... jest taaak obwarowany przepisami ze ...NIE DA SIĘ dopilnować i ogarnąc tego wszystkiego.... przeciętnemu kierowcy jeszcze jeżdżąc na analogowym tacho poza międzynarodówką , na krótkich dystanasach . Ogromny "szacun" jeśli ktoś jest pewien i bezbłędnie się w tym łapie....

Cytuj:

Nie możemy ruszyć w niedzielę przed północą, po 24h odpoczynku (mimo, iż 24h jest dozwolone), ponieważ wykorzystaliśmy 56h jazdy, a nowy tydzień pracy kierowcy zaczyna się dopiero w poniedziałek o godzinie 00:00.

Kolego a jeśli nie wykorzystaliśmy 56h tylko...52h i chcemy ruszyć o 22 w niedzielę to rozumiem że te 2h jazdy przed północą zostaną zaliczone do poprzedniego tygodnia a odpoczynek w tym przypadku skróci się do 26h ?? i jest OK ???

Cytuj:

Kolego a jeśli nie wykorzystaliśmy 56h tylko...52h i chcemy ruszyć o 22 w niedzielę to rozumiem że te 2h jazdy przed północą zostaną zaliczone do poprzedniego tygodnia a odpoczynek w tym przypadku skróci się do 26h ?? i jest OK ???

Owszem, tak.

bardzo ładnie to rozpisałeś, ale wyobraż sobie taką sytuację-ruszam o4 rano, dojeżdżam na bazę o 7 do 9 się ładuję potem idę do domu.Mój dzień pracy to 5 godzin. O 18 ruszam na nocny rozładunek po 9h skróconej pauzy dobowej, zaliczanej jako odpoczynek i wcale nie muszę czekac do zamknięcia doby /24h/. Nie zawsze pracuje się jak w książce i mimo wszystko to jest zgobne z prawem.

Cytuj:

bardzo ładnie to rozpisałeś, ale wyobraż sobie taką sytuację-ruszam o4 rano, dojeżdżam na bazę o 7 do 9 się ładuję potem idę do domu.Mój dzień pracy to 5 godzin. O 18 ruszam na nocny rozładunek po 9h skróconej pauzy dobowej, zaliczanej jako odpoczynek i wcale nie muszę czekac do zamknięcia doby /24h/. Nie zawsze pracuje się jak w książce i mimo wszystko to jest zgobne z prawem.

Jeszkin nigdzie nie napisał, że trzeba czekać do pełnej doby. Te 6 okresów 24 godzinnych, to okresy po których musisz najpóźniej stanąć na pauzę 24h lub 45. NAJPÓŹNIEJ

Cytuj:

1 tydzień :
6 okresów 24h = 144h (nie mylić z cyklami pracy, jak to czyni wiele osób !!!! )
poniedziałek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 10h jazdy
wtorek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 10h jazdy
środa - 15h pracy +9 pauzy = 24h w tym 9h jazdy
czwartek - 13h pracy + 11 pauzy = 24h w tym 9h jazdy
piątek - 13h pracy + 11 pauzy = 24h w tym 9h jazdy
Teraz nasuwa się wielu osobom pytanie : czy mogę jechać jeszcze w sobotę? Tak, możesz!!
sobota - 13h pracy - w tym 9h jazdy, i co teraz ?

Pierwszy tydzień, kończymy w sobotę o godzinie 20ej.
Wykorzystaliśmy zgodnie z prawem 3 x 15h czas pracy, i 2 x 10h czas jazdy w tygodniu.
Samej jazdy mamy równe 56h. Czyli wszystko zgodnie z prawem !

2 tydzień :
Ruszamy np. znowu w poniedziałek o 7rano, po 35h skróconego odpoczynku dobowego. Nie możemy ruszyć w niedzielę przed północą, po 24h odpoczynku (mimo, iż 24h jest dozwolone), ponieważ wykorzystaliśmy 56h jazdy, a nowy tydzień pracy kierowcy zaczyna się dopiero w poniedziałek o godzinie 00:00.
poniedziałek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 9h jazdy
wtorek - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 9h jazdy
środa - 15h pracy + 9h pauzy = 24h w tym 9h jazdy
czwartek 13h pracy + 11 pauzy = 24h w tym 9h jazdy

Nie wiem, albo za dużo dziś wypiłem i nie kumam, albo jeszkin coś pomieszałeś.
Po Twoim tłumaczeniu wynika, że można pracować 6x po 15h w ciągu okresu dwu tygodniowego i skrócić dzienny odpoczynek również 6x do 9h.
561/2006WE wyraźnie mówi, że możemy przedłużyć pracę do 15h max 3x w okresie dwu tygodniowym, u Ciebie jest 6. Skrócić odpoczynek dobowy również możemy do 9h max 3x w okresie dwutygodniowym, a u Ciebie 6.
Może jak dojdę do siebie to zrozumiem Twoje przesłanie, bo póki co nie ogarniam

[korni8808]

Cytuj:

Nie wiem, albo za dużo dziś wypiłem i nie kumam

Za dużo!!

Nie pij już nigdy więcej w życiu

I nie pierd*l głupot po pijaku! Bo inni czytajo...

"Let me say this in Japenesse: > dont f*ckin drink** <"














** - 2 much

"561/2006WE wyraźnie mówi, że możemy przedłużyć pracę do 15h max 3x w okresie dwu tygodniowym, u Ciebie jest 6. Skrócić odpoczynek dobowy również możemy do 9h max 3x w okresie dwutygodniowym, a u Ciebie 6."



Rozporządzenie mówi, o okresie pomiędzy dwoma odpoczynkami tygodniowymi !!

[zzx]

jaśniej zilustrować przykładu niż opisał jeszkin się nie da i kto nie jest w stanie zrozumieć tak prostej rzeczy nie powinien byc kierowcą jednak mimo wszystko polecam lekturę rozp.561 (dokładną a nie po łebkach) choć po takim wyraźnym przykładzie nie sądzę by pytający cokolwiek zrozumieli z tego aktu prawnego.

Cytuj:

"561/2006WE wyraźnie mówi, że możemy przedłużyć pracę do 15h max 3x w okresie dwu tygodniowym, u Ciebie jest 6. Skrócić odpoczynek dobowy również możemy do 9h max 3x w okresie dwutygodniowym, a u Ciebie 6."



Rozporządzenie mówi, o okresie pomiędzy dwoma odpoczynkami tygodniowymi !!

No i nadal nei rozumiem w czym ty masz problem Sam sobie odpowiedziałeś na swój problem. Dla ułatwienia pogrubiłem Ci to ;]

Dodam tylko dla poprawki że u jeszkina jest błąd.
W drugim tygodniu w czwartek można jechać 7 godzin nie 9 bo tygodniowo wyszło 36 + 56 z pierwszego tygodnia wychodzi 92.
Ale poza tym jest ok.

No no Jeszkin... będzie mandacik.