Cytuj:
Aha, czyli na LV bezpieczniej ?
A jak tam z zakazami są jakies zakazy ? Jak jeździłem tranzytem to nic nie słyszałem o zakazach, ale co prawda zawsze jeździłem w tyg. chyba nigdy w weekend.
Tutaj znajdziesz zakazy na Europę. Są tam również kraje nadbałtyckie. Zakazy są rzadko, ale bywają. Możesz zajrzeć także choćby na UTA lub DKV - mają podstrony z zakazami.
Na LT możesz wykupić kilka winiet dobowych na parę dni do przodu, nie ma z tym problemu. Jeśli jednak często tam jeździsz, zastanów się nad winieta miesięczną - kosztuje (OIDP) 180 litów, czyli jakieś 210 zł. Korzystanie z dróg w LV i EST jest bezpłatne.
Przypadki kradzieży paliwa w LT i LV są jeszcze dosyć częste, szczególnie gdy auto stoi na parkingu więcej niż jedną noc. Sam kupowałem polskiemu koledze, który spędził weekend w Bauska, LV, paliwo, a zimą pocięto mi plandekę, na oświetlonym parkingu autostradowym jakieś 60 km przed Kłajpedą, LT. Jeśli zdarza mi się parkować na Litwie, wolę zapłacić 10 litów za parking strzeżony niż nadstawiać ucha nasłuchując złodziei. Na Łotwie, na dużych stacjach, jest w miarę bezpiecznie, najgorzej jest w okolicach Rygi. Staraj się stawać choćby na terenie firmy, gdzie masz załadunek/rozładunek. W EST raczej nie trzeba się obawiać kradzieży.
Na drodze (chyba gdzieś już o tym pisałem) mieszkańcy Pribałtyki nie zwracają uwagi zbytni na oznakowanie poziome dróg, traktując je raczej jako upiększenie drogi, a nie coś, co się przestrzega. Poziom tzw. "kultury jazdy" w miastach jest tragiczny. Mało który kierowca widzi twoje kierunkowskazy, co nie oznacza, że policjant nie zwróci uwagi, gdy ich nie użyjesz
Trzeba mieć oczy wszędzie. Stosunkowo często wyprzedzają na trzeciego albo i czwartego, a nawet próbują uczyć jazdy poboczem, bo po to pobocza przecież są, by ciężarówki nimi jeździły
Mnie tam już mało co zdziwi, ale na początku polecam ostrożność. Stosunek do przestrzegania prędkości jest bardzo różny, z tendencją jednak do jazdy raczej wolniej niż znaki pokazują. Kary za przekroczenie są dotkliwe, w większości przypadków policjanci skorzy są jednak do "alternatywnego" sposobu naliczenia mandatu (to ostatnie zasłyszane wielokrotnie, osobiście nie miałem "przyjemności" bycia karanym w tamtych krajach). No i STOP to stop, a nie tylko zwolnienie. W Rosji zabierają prawo jazdy za przekroczenie podwójnej ciągłej (u nas IMHO także powinni), na Litwie za niezatrzymanie się na stopie.
Tyle na szybko