[Scania 164 580] Pompowtryskiwacze

ja doradzałbym wymiane wszystkich, jeśli chcesz samochodem pojeździć dłużej, zaoszczędzisz na czasie i pieniądzach. Pozostaje kwestia czy przez "magików" czy w serwisie. Jeśli różnica nie jest jakaś kolosalna lepiej w serwisie, masz 100 % gwarancje i potem przy odsprzedaży naprawa będzie figurować w papierach co podniesie wartość samochodu. Heh sam mam V i wiem co mówie, nie warto przy tym silniku oszczędzać na naprawach bo potem się to mści,
BTW. 7 lat eksploatacji i nigdy nie staneła na drodze z winy silnika

Kolego zastanów się dobrze czy warto jechać do serwisu z tymi pompowtryskami. W scanii 164 masz prosty układ PDE koszt wymiany wszystkich końcówek, sprężyn, przekładki+ grzybki, oringi = 1700~1800 zł brutto + robocizna. Ja mam przyrząd do ustawiania wysokości sprężyny pompowtrysku i myślę że nie ja jedyny. Nie prowadzę warsztatu usługowo jedynie na potrzeby swoich aut i kilku znajomych zajmuję się wyłącznie Scanią i trochę tych aut przerzuciliśmy. Jeśli masz przebieg poniżej miliona to wątpię żebyś miał "wyjechane" sekcje tłoczące i musiał wymieniać całe pompowtryski. Po drugie nie wierz we wszytko co mówi serwis np Scania Lublin wozi pompowtrysk i wtryski do Boscha koło Białej Podlaski i tam je naprawiają. Wątpie czy się poznasz czy twoje pompowtryski są nowe. Serwis też musi z czegoś żyć policz jaka jest przebitka. A jeśli jakiś pompowtrysk umrze to nie bądź taki pewny, że gwarancja załatwi sprawę, na początku będziesz miał zakwestionowaną jakość paliwa, będziesz musiał podpierać się ekspertyzami na swój koszt. Nie mówię że jest tak zawsze ale z dośw własnego i kolegów wiem że jest to sprawa niełatwa. U kolegi w R420 po przebiegu ok 250-300 tys km od nowości scania osłabła i zaczęła trochę więcej palić. Jest to układ HPI pompowtryski wg Scanii mają wytrzymać ponad 1mln km ale u niego oczywiście stwierdzili fatalną jakość paliwa i wszytkie pompowrtski do wymiany na jego koszt bez znaczenia że miał przedłużoną gwarancję. Po założeniu nowych nie było jakiejś oddczuwalnej różnicy więc zaczęli uzdrawiać scanię dalej czyt: "wymiana po kolei i zobaczymy co będzie". Doszło do sumy 26 tys zł i dał sobie spokój z serwisem. Pozdr

Cytuj:

Po założeniu nowych nie było jakiejś oddczuwalnej różnicy więc zaczęli uzdrawiać scanię dalej czyt: "wymiana po kolei i zobaczymy co będzie". Doszło do sumy 26 tys zł i dał sobie spokój z serwisem. Pozdr

To jest najlepsze w serwisach zaczynają wymieniać części na zasadzie pomoże albo nie kosztem właściciela pojazdu . Jak się okaże że to nie pomogło to powinni zamontować starą część i oddać za tą nową z powrotem pieniądze.
To tak jak mi powiedzieli w serwisie jak miałem problem z wtryskami niby były trzy do wymiany to powiedzieli że najlepiej wymienić wszystkie sześć oraz pompę wysokiego ciśnienia to na pewno nie będzie problemów z autem