Katowice - Augustow, bez tacho, ile godzin?

Ile trzeba liczyc na przejazd Katowice - Augustow, bez tacho? Predkosci raczej "ciezarowkowe", bo slabe auto z duza laweta, wiec nie powyprzedzam sobie

Prędkości ciężarówkowe, licząc trasę ciężarówkową... Katowice-Piotrków-Mszczonów-Mińsk Maz.-Ostrów Maz.-Łomża-Augustów jadąc za dnia, jeśli nie będzie się korkowało między Piotrkowem a Mszczonowem to ok 10h (planuj tak, żeby przed 14 przejechac DK50 albo mocno po 20, inaczej będziesz jechał 5h dłużej)

DK1 między Piotrkowem a Mszczonowem może nie tyle się korkuje co idzie ospale-średnia na tym odcinku jakieś niecałe 60km/h...DK50 po 14 wcale nie jest tak źle-idzie płynnie tylko wiadomo rondko w Górze Kalwarii się trochę blokuje, dalej w stronę Mińska Maz. nie wiem, bo odbijałem na Otwock

A dalej jest Kołbiel, która lubi się przyblokować właśnie po południu

Cytuj:

A dalej jest Kołbiel, która lubi się przyblokować właśnie po południu

Kołbiel jest na skrzyżowaniu DK 17(warszawa - lublin) i DK 50 (góra kalwaria - mińsk mazowiecki)

Wiem bardzo dobrze gdzie jest Kołbiel, bo mieszkam 20 km od tego miasteczka.
Pisałem do kolegi MAN F8 19.361, który twierdzi, że DK 50 po 14 jest łatwo przejezdna, ale nie miał okazji dotrzeć do Kołbiel, która słynie z korków. Szczególnie w godzinach popołudniowych.

Cytuj:

Prędkości ciężarówkowe, licząc trasę ciężarówkową... Katowice-Piotrków-Mszczonów-Mińsk Maz.-Ostrów Maz.-Łomża-Augustów jadąc za dnia, jeśli nie będzie się korkowało między Piotrkowem a Mszczonowem to ok 10h (planuj tak, żeby przed 14 przejechac DK50 albo mocno po 20, inaczej będziesz jechał 5h dłużej)

Lepiej nadłożyć troszkę i podciągnąć DK1 do Łodzi, potem na Stryków, Łowicz, Sochaczew i DK50 już ciągnąć

Cytuj:

Cytuj:

Prędkości ciężarówkowe, licząc trasę ciężarówkową... Katowice-Piotrków-Mszczonów-Mińsk Maz.-Ostrów Maz.-Łomża-Augustów jadąc za dnia, jeśli nie będzie się korkowało między Piotrkowem a Mszczonowem to ok 10h (planuj tak, żeby przed 14 przejechac DK50 albo mocno po 20, inaczej będziesz jechał 5h dłużej)

Lepiej nadłożyć troszkę i podciągnąć DK1 do Łodzi, potem na Stryków, Łowicz, Sochaczew i DK50 już ciągnąć

No to wyjazd juz za mna Udalo sie zamknac w dobie... 23,5 godziny lacznie z ladowaniem przyczepy.

Dawno o Polsce nie jezdzilem (za wyjatkiem Slask - Gdansk) i to co zobaczylem lekko mnie zmrozilo. Serdeczne wyrazy wspolczucia dla jezdzacych Piotrkow - Warszawa. Chyba jednak faktycznie lepiej bylo jechac na Augustow przez Lodz.

Nie ciągnąłeś przypadkiem na lawecie jakiegoś Saab'a?

Cytuj:

Nie ciągnąłeś przypadkiem na lawecie jakiegoś Saab'a?

Niestety nie
Jechalem zielonym Sharanem na irlandzkich blachach z elementami domowego obserwatorium astronomicznego, ale calosc i tak pod plandeka, wiec malo rozpoznawalne. Przyczepa na nyskich numerach.