Ekonomiczna jazda autem z silnikiem diesla

A moim zdaniem ciekawe jest w tym temacie również to, że nie ma tutaj żadnego postu, który by karcił "kombinowanie" z paliwem. To chyba wynik piątki z przodu na stacjach. Zobaczymy co się będzie działo jak paliwo dalej będzie w takim tempie szło w górę.

Cytuj:

Oczywiście na pewno w jakimś stopniu informacje są przesadzone, w końcu 16zł to nie dużo i większość pewnie kupi to bez zastanowienia, ale właśnie po to dałem link żeby poznać niezależne opinie.

Myślę, że znowu aż tak trudno znaleźć jakiegokolwiek dostawcę wcale nie jest.
Po chwili szukania znalazłem taka ofertę - co prawda olej słonecznikowy a nie rzepakowy, ale wg opisu na wcześniejszej aukcji na takim też można jeździć.
http://allegro.pl/olej-slonecznikowy-i1890147969.html
Cena - nie całe 3,9zł za litr brutto przy kupnie 1000l(wiadomo to już większy zakup, ale mniejszych ilości nie ma co się spodziewać po hurtownikach). A myślę, że gdyby pogrzebać głębiej i podzwonić można by znaleźć jeszcze taniej.

kolego wielkie dzięki za takiego super linka do allegro. przywracasz wiare w ludzi .
z tego wynika ze jednak opłaca sie jezdzic na spożywczym oleju. na wiosne trzeba taki 1000 litrowy baniaczek kupic

Cytuj:

W ciężarówce bym nie ryzykował - koszt paliwa powinien być przerzucany na klientów. Jak ON będzie po 6pln, to trudno.

W osobówce prawdopodobieństwo kontroli zawartości baku jest bliskie zeru. Jakbym miał odpowiednie auto i dojście do opału to bym się nie zastanawiał. Legalność i środowisko przy tych cenach schodzą na dalszy plan. Zero skrupułów.

kolego Harry 100% poparcia dla ciebie

Cytuj:

A moim zdaniem ciekawe jest w tym temacie również to, że nie ma tutaj żadnego postu, który by karcił "kombinowanie" z paliwem. To chyba wynik piątki z przodu na stacjach. Zobaczymy co się będzie działo jak paliwo dalej będzie w takim tempie szło w górę.

świadczy to tylko o tym że nikt nie ma już wiary że cokolwiek w tym kraju zmieni się na lepsze i że władza patrzy aby żeby załatać dziurę w budżecie a co z ludźmi to ich nie obchodzi wiec i naród zaczyna olewać prawo i kombinuje

Jak ktoś ma w mieście stację i kręci się głównie po okolicy, to może kombinować jeszcze z CNG. Tylko przy takiej instalacji można praktycznie pożegnać się z bagażnikiem.

Swego czasu w naszym kochanym kraju była paradoksalna sytuacja gdy na stacjach benzynowych stały dystrybutory z olejem opałowym i podjeżdżało się ciężarówką pod taki dystrybutor Gdy rząd zobaczył że traci pieniądze na akcyzie zaczęła się walka z jazdą na oo, teraz żeby kupić oo trzeba udowodnić że ma się piec na olej opałowy

jak ktoś ma plan, żeby jezdzic dłużej na opale lub ma np. dwa auta które będą zasilane tym świetnym paliwem to wtedy można zainwestwoac w kupno jakiegos piecyka na olej. Na allegro najtansze chodzą w granicach 300-500 zł więc inwestycja by na pewno sie zwróciła a nie miałoby sie problemów w razie kontroli. druga sprawa ze trzeba miec gdzie wstawic taki piec

Jeżdżąc osobówką trzeba uważać na kontrole straży granicznej/celnej oni lubią sprawdzać rodzaj paliwa w zbiorniku czy czasem nie jeździsz na oo

Wczoraj miałem kontrole Celnych u mnie na stacji i w ogóle nie pytali się o opał tylko wzięli próbki ON do ekspertyzy bo na niektórych stacjach dolewają Bio do ON. Ja leję OO teraz do Webasta i do myjki

A gdybyśmy w firmie lali oo do wózków widłowych które oczywiście nie wyjeżdżają poza teren zakładu, to czy są jakieś przeciwwskazania? prawne oczywiście.

Takie same konsekwencje jak lanie oo do samochodu. Jak sam nazwa wskazuje jest olej opałowy do używania w piecach dlatego jest bez akcyzy
To samo dotyczy się wszelkiego rodzaju oleji rzepakowych itp jak lejesz do samochodu to musisz opłacić akcyzę od tego paliwa.
Ponoć jest mały myk na ten przepis, zgłaszasz do urzędu skarbowego że kupiłeś tam ileś litrów np oleju rzepakowego w celu napędu pojazdów mechanicznych US wystawia kwit że opłaciłeś akcyzę i podczas kontroli pokazujesz kwit że masz opłaconą akcyzę za to paliwo
A ile zużyłeś paliwa to nikt ci nie sprawdzi chyba że kupujesz oo i się z tego rozliczasz w US a ten może sprawdzić czy rzeczywiście zużyłeś ten olej w celach opałowych dlatego dobrze mieć w takich sytuacjach piec na oo

Cytuj:

jak ktoś ma plan, żeby jezdzic dłużej na opale lub ma np. dwa auta które będą zasilane tym świetnym paliwem to wtedy można zainwestwoac w kupno jakiegos piecyka na olej.

Na stacji gdzie kupujesz opał wszystko jest odnotowywane. Wpada kontrola i okazuje się, że w piecyku za 300zł w ciągu miesiąca zjarałeś tyle oleju, że ogrzałbyś w tym czasie 3 bloki mieszkalne...

Cytuj:

Jak sam nazwa wskazuje jest olej opałowy do używania w piecach dlatego jest bez akcyzy

Spokoloko, bez akcyzy to dzisiaj nawet powietrza do oddychania nie ma. Na opale jest, tylko odpowiednio niższa w stosunku do napędowego. Parę lat wstecz była niezła debata na ten temat- czy zamiast walki z jazdą na oo, nie lepiej po prostu zrównać akcyzę.
A jeszcze taka ciekawostka - od nowego roku zacznie prawdopodobnie obowiązywać akcyza na... węgiel Także jakby komuś marzył się samochód napędzany węglem to też może sobie odpuścić.

Cytuj:

A moim zdaniem ciekawe jest w tym temacie również to, że nie ma tutaj żadnego postu, który by karcił "kombinowanie" z paliwem. To chyba wynik piątki z przodu na stacjach. Zobaczymy co się będzie działo jak paliwo dalej będzie w takim tempie szło w górę.

wermar2....

Cytuj:

Legalność i środowisko przy tych cenach schodzą na dalszy plan. Zero skrupułów.

I wszysto w tym temacie. 100% sie zgadzam. Ceny paliw u nas maja taki stosunek do zarobkow, ze to jest jakas paranoja. Przy takich zarobkach, to paliwo powinno byc 2x tansze, patrzac analogicznie na inne kraje unii (wiem, ze to nierealne).

Cytuj:

Cytuj:

jak ktoś ma plan, żeby jezdzic dłużej na opale lub ma np. dwa auta które będą zasilane tym świetnym paliwem to wtedy można zainwestwoac w kupno jakiegos piecyka na olej.

Na stacji gdzie kupujesz opał wszystko jest odnotowywane. Wpada kontrola i okazuje się, że w piecyku za 300zł w ciągu miesiąca zjarałeś tyle oleju, że ogrzałbyś w tym czasie 3 bloki mieszkalne...

Cytuj:

Jak sam nazwa wskazuje jest olej opałowy do używania w piecach dlatego jest bez akcyzy

Spokoloko, bez akcyzy to dzisiaj nawet powietrza do oddychania nie ma. Na opale jest, tylko odpowiednio niższa w stosunku do napędowego. Parę lat wstecz była niezła debata na ten temat- czy zamiast walki z jazdą na oo, nie lepiej po prostu zrównać akcyzę.
A jeszcze taka ciekawostka - od nowego roku zacznie prawdopodobnie obowiązywać akcyza na... węgiel Także jakby komuś marzył się samochód napędzany węglem to też może sobie odpuścić.

Az tak sie moga doczepic do tego ze kupujesz duzo OO? No ale z drugiej strony jak Ci to udowodnia ze uzywales go do innych celow niz ogrzewanie domu, tylko na podst. ilosci jaka kupujesz? A jak ja jestem niezdarny i 3/4 rozlewam w drodze do kotlowni

Mysle ze tak sie to skonczy jak ludzie zaczna masowo zastepowac ON, OO, to zrownaja w koncu akcyze, albo znaczaco podniosa. W tym kraju nikogo zwykly obywatel nie obchodzi.

Pozostaje nam sie cieszyc z ceny diesla 5,30 (za rok pewnie bedzie po 6... i bedziemy wspominac kiedy bylo o 5...).

Cytuj:

Na stacji gdzie kupujesz opał wszystko jest odnotowywane. Wpada kontrola i okazuje się, że w piecyku za 300zł w ciągu miesiąca zjarałeś tyle oleju, że ogrzałbyś w tym czasie 3 bloki mieszkalne...

masz racje, ale nie popadajmy w paranoje. jesli mam jedno auto to miesięcznie wleje do niego +- 60-70 litrów chyba tyle nikt sie nie doczepi ze mam piecyk za 300 zł do warsztatu

z tą ewidencją to jest tylko zastraszanie ludzi,ażeby powstrzymać masowy zakup do celów wiadomych OO sam nie raz to brałem w sporej ilości i ten kwit co dają do wypełnienia to nikogo nie obchodziło co ja tam napisałem (zawsze wstawiałem lipę -liczy sie sztuka)

dobra, to jeszcze zabiore głos w sprawie BIOESTRA

postanowiłem (puki jeszcze temperatura na plusie) zrobic test spalania BIO w swoim auci. wyjezdziłem ON prawie do zera i zalałem do pełna (45litrów) BIOESTRA.

sama jazda praktycznie bez odczuwalnych różnich w porównaniu z ON. wiadomo tylko smrodek za autem większy.

tylko jednak zauwazyłem różnice w spalaniu
na normalnym ON robiłem/robie w granicach 720/740 kilometrów na 45 litrach
na BIO zrobiłem tych kilometrów 695 na takiej samej ilości paliwa

wyniki spalania wychodzą ON=6,16
BIO=6,47

przy dzisiejszych cenach koszt na 100 kilometrów wynosi:
ON 6,16x5,29=32,58
BIO 6,47x4,95=32,02
różnica tylko 56 groszy.
według mnie nie opłaca sie. dla mnie, żebym przesiadł sie na BIOester różnica musi wynosic około 5 zł na 100 kilometrów czyli BIO musiałoby kosztować niecałe 4,30zł la litr. wtedy bym lał

Cytuj:

dobra, to jeszcze zabiore głos w sprawie BIOESTRA

postanowiłem (puki jeszcze temperatura na plusie) zrobic test spalania BIO w swoim auci. wyjezdziłem ON prawie do zera i zalałem do pełna (45litrów) BIOESTRA.

sama jazda praktycznie bez odczuwalnych różnich w porównaniu z ON. wiadomo tylko smrodek za autem większy.

tylko jednak zauwazyłem różnice w spalaniu
na normalnym ON robiłem/robie w granicach 720/740 kilometrów na 45 litrach
na BIO zrobiłem tych kilometrów 695 na takiej samej ilości paliwa

wyniki spalania wychodzą ON=6,16
BIO=6,47

przy dzisiejszych cenach koszt na 100 kilometrów wynosi:
ON 6,16x5,29=32,58
BIO 6,47x4,95=32,02
różnica tylko 56 groszy.
według mnie nie opłaca sie. dla mnie, żebym przesiadł sie na BIOester różnica musi wynosic około 5 zł na 100 kilometrów czyli BIO musiałoby kosztować niecałe 4,30zł la litr. wtedy bym lał

tylko weź poprawkę też że temperatury spadły (nie to żebym obstawał za BIO)
i aż tak aptekarsko to sie wyliczyć nie da (no chyba że pokonujesz tą samą trasę w tych km)

masz racje, że aptekarsko cięzko wyliczyć, ale jeżdząc na ropie od marca do listopada nigdy nie zrobiłem autem mniej niż 700 kilometrów na baku. i mówie tu raczej o jezdzie "w koło komina" do pracy, na treningi do znajomych itp. na trasach doszedłem raz do 940 kilometrów.

a na bio jednak nie osiągnałem nawet 700kilometrów. a temperatura nie spadła nie wiadomo ile. na pewno nie jest na minusie (wtedy bym na tym nie jezdził)

dzisiaj na bliskiej ON - 5,49 Bioester = 5,74!

czy ja czegoś nie rozumiem?

W Gdańskim Shellu na Kołobrzeskiej ON 5.54, a ta najlepsza benzyna, 6.13.

Cytuj:

dzisiaj na bliskiej ON - 5,49 Bioester = 5,74!

czy ja czegoś nie rozumiem?

przecież rzepak kupujemy w Arabii Saudyjskiej.

dzisejsze ceny na jednej z wrocławskiej stacji bezobsługowej, czyli jednej z najtańszych:
E95 - 5,35zł
E98 - 5,44zł
ON - 5,47zł