Jak zapewne część z was wie, Volvo szczyci się dużym bezpieczeństwem swoich produktów oraz prowadzi mnóstwo działań, testów, programów, aby uczynić jazdę bardziej bezpieczną.
Inżynierowie dali tego duży popis, prezentując oto ten system, mając na celu zahamowanie przed przeszkodą. Jak widać system sprawdza się świetnie i z całą pewnością uratuje czyjeś życie :
http://www.youtube.com/watch?v=aNi17YLnZpg
Jak się okazuje, Ci sami inżynierowie zabrali się za system kontroli trakcji, który ma na celu, zwiększenie naszego bezpieczeństwa na drogach. Jak zwykle niestety, nie wzięli pod uwagę faktu, że samochód pracuje i działa w różnych warunkach, więc nie długo potem się okazało, że genialny szwedzki produkt, pod wpływem zimna potrafi od tak sobie, zapiąć hamulec :lol:
http://www.thetruckersreport.com/trucki ... udden.html
Jak dowiadujemy się, problemem są objęte modele z lat 2011-2012, jednak Volvo nie ma na razie pomysłu, jak to naprawić :lol:
No cóż, nie pozostaje nic innego, jak śmiać się z genialnego rozwiązania inżynierów Volvo, którzy po raz kolejny przyczynili się (jak znacząco!) do podniesienia bezpieczeństwa na drogach i pokazali, że nie ma co się bać postępu i nowoczesne systemy kontroli trakcji są przyszłością, gdyż w transporcie nie ma już miejsca dla kierowcy, ma on jedynie trzymać kierownicę. To samochód będzie się sam kierował, a także jak udowodniło Volvo, także on będzie decydował on możliwości wystąpienia wypadku.
Czekam, aż za 20 lat ktoś powie, że samochód rzeczywiście ma możliwość spowodowania wypadku przez samego siebie, bo jest to normalne, znając obecną tendencję, w przyjmowaniu pewnych założeń za pewnik, jest to tylko i wyłącznie, kwestia czasu.
Jestem także ciekaw, czy podobny objaw nie występuje w oferowanych na nasz rynek Volvach FH.