Z wypadkami mam doczynienia na codzień ,więc jak będę miał czas to powrzucam trochę zdjęć.
Wczoraj przytargałem na części z Strzelec Opolskich pewnie kojarzycie tego Mana z wypadku pod Lublińcem.
Skutki jazdy bez pasów. Jakby był zapięty to nic by mu się nie stało, a tak się chłopina poobijał. A jakiś figo-fago w białych skarpetkach ci powie po co ci pasy?
Mialem wypadek w sierpniu, brak pasow uratowalo mi zycie, wypadlem z kabiny, uderzylem w nawierzchnie, na szczescie nogami.
Na chwile obecna jestem w stanie pomalutku poruszac sie o dwóch kulach.
Rejestracja:12 lis 2006, 21:41 Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE
Z relacji świadków natomiast wynika, że wyprzedzając go straciła kontrolę nad pojazdem, który znajdował się już przed zestawem, a kierowca, by jej nie staranować uciekał w prawo.
Powinna się za niego modlić przez całe życie, chyba nic jej nie pozostało innego - uratował jej życie.
Niech spoczywa w pokoju [*]
_________________ B O B i
Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.
Mialem wypadek w sierpniu, brak pasow uratowalo mi zycie, wypadlem z kabiny, uderzylem w nawierzchnie, na szczescie nogami.
Gratuluję. Jesteś jednym przypadkiem na 1000, kiedy to się sprawdziło. Teraz pozostałych 999 osób niech idzie twoim śladem i będziemy mieli 999 ofiar i jednego, któremu niezapięcie pasów uratowało życie.
Mialem wypadek w sierpniu, brak pasow uratowalo mi zycie, wypadlem z kabiny, uderzylem w nawierzchnie, na szczescie nogami.
Gratuluję. Jesteś jednym przypadkiem na 1000, kiedy to się sprawdziło. Teraz pozostałych 999 osób niech idzie twoim śladem i będziemy mieli 999 ofiar i jednego, któremu niezapięcie pasów uratowało życie.
Mozesz wierzyc badz nie, ale to byl pierwszy raz kiedy prowadzilem bez zapietych pasow.
Czy napisalem gdziekolwiek "nie zapinajcie pasow" ?
Rejestracja:22 mar 2008, 11:33 Posty: 88
Lokalizacja: Jadwisin 24, 67-my km autostrady A4, zjazd Jadwisin-Witkówek
Tutaj na szczęście kierowca przeżył, ale nie wyglądało to dobrze.
Holując ten zestaw kilkanaście km autostradą A4 (między innymi pod prąd) wielu kolegów pytało przez CB:"co z kierowcą???"
niezbyt mily widok.
powiem ci ze nie zazdroszcze ci widokow gdy przyjezdzasz na miejsce zdarzenia.Pewnie nie raz dantenskie sceny widzisz-bol zniszczenie rozpacz
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 32 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę