Dziś miałem dostęp do auta więc na spokojnie sobie wszystko obejrzałem i pomierzyłem, mam już pewien pomysł tylko jeszcze kilka pytań. Zdecydowałem się jednak na montaż Megawatta za kabiną, zobaczymy co z tego wyjdzie. Kabina ma niecałe 3.7 metra wysokości, brak jakichkolwiek owiewek. Antena ma ok 2.07 metra długości (całość, tzn od podstawy cewki do czubka promiennika).
Niżej fotka tylnej ściany kabiny, wymyśliłem montaż na poręczy w miejscu oznaczonym czerwoną strzałką.
Miejsce to znajduje się na wysokości ok 2 metrów nad ziemią, 60 cm od narożnika kabiny. Główka anteny byłaby zamontowana na kątowniku przykręconym do śrub mocujących poręcz do ściany, wygiętym w kształcie odwróconej litery L o wysokości 20 cm i długości 10 cm) tak żeby podnieść antenę o ok 20 cm i odsunąć ją jakieś 7 - 8 cm od ściany, albo na jakiejś rurce. Czubek anteny byłby wtedy na wysokości ok 4.25 m (ok 55 - 60 cm ponad dachem kabiny). Będzie dobrze, czy lepiej podnieść antenę w ten sam sposób jeszcze trochę wyżej? Megawatt jest dość miękki i ugina się w czasie jazdy, auto ma jeździć głównie po zachodzie. Domyślam się że im wyżej tym lepiej, jaka wysokość była by jeszcze bezpieczna?
Kabel do kabiny można puścić od dołu przez lewy schowek, bezproblemowe dojście z obu stron.
Ma to jakiś sens?
Starać się odsunąć antenę jak najdalej od tylnej ściany, czy nie ma to znaczenia i wystarczy parę cm?
Jak zapewnić antenie dobrą masę? Ciągnąć np kablem do ramy, czy nie trzeba, bo śruby i tak przechodzą przez metalową budę? Można jakoś sprawdzić czy masa jest ok, czy np jak nie będę mógł zestroić anteny to znaczy że trzeba poprawić masę?
Muszę wymyślić jeszcze jakiś patent żeby antena nie obijała się o kabinę w czasie jazdy, ale to najmniejszy problem, myślałem o jakiejś przelotce i przymocowaniu jej do rury od dolotu powietrza czy coś w tym stylu.
Ewentualnie można zamontować antenę bliżej środka kabiny na rurze z przewodami do naczepy, jest na wysokości ok 190cm i odsunięta dalej od ściany (wtedy albo muszę puścić inaczej kabel, albo pamiętać o odłączaniu go przed podniesieniem kabiny).
Co o tym myślicie? Jakieś sugestie?