Opisy Tras - filippo, ex Jan Sawa

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

P.S. bardzo się cieszysz że już do Włoch nie będziesz jeździł

Teraz mam jeździć głównie po Skandynawii więc na pewno za włoską pogodą zatęsknię:)

Jeszkin pewnie już uszkami klaszcze na myśl o regularnych paczkach żywieniowo-alkoholowo-tytoniowych z polandii

Ze wskazaniem na te dwa ostatnie

Powodzenia w nowej pracy.

Taki drobny szczególik. W sygnaturze masz napisane, że Volvo jest z 2009 roku, więc na pewno jest to FH12? A nie jest to już FH, bez numerka na atrapie, czyli FH13? Jakoś chyba tak

FH13 to nie jest 460 i w góre?

Cytuj:

FH13 to nie jest 460 i w góre?

I teraz teorie spiskowe... A stara 500 to FH13?

w 2009 roku silnik o mocy 480 koni były 13 litrowe, stąd błąd w sygnaturce Jana Sawy.

Tak jest. Nie znam się na autach marki Volvo ale pracuję nad tym - auto to 13-litrowe Volvo FH13 6X2 480 (pusher) z 2007 roku a nie jak przypuszczałem z 2009.
Pierwsze wrażenia z trasy całkiem pozytywne. Auto wygodne, dość obszerne, żwawe i ładnie pracujące, wygodna pozycja za kierownicą, szkoda że manual bo wiele dobrego słyszałem o skrzyni I-shift ale dwunastobiegowy manual też daje radę. In minus - mega szajsowne radio - nagłośnienie I liga ale sama jednostka sterująca marki Volvo to tragedia (brak AUX, brak USB, nie odtwarza MP3 ani w ogóle jakichkolwiek płyt, w czasie jazdy i poza miastem odbiera co najwyżej 3 stacje radiowe w dodatku co chwila je gubiąc, brak fal krótkich). Słabe i ciche CB-radio (Stabo XM3044). Lodówka z dostępem tylko od zewnątrz to słaby pomysł, szczególnie zimą - dodatkowo poprzedni użytkownik auta zostawił w spadku nie dający się niczym zwalczyć, swąd solonych śledzi - masakra.
Jutro zrzutka i powrót do domu na święta.

Cytuj:

dodatkowo poprzedni użytkownik auta zostawił w spadku nie dający się niczym zwalczyć, swąd solonych śledzi - masakra.

Lekki off-topic, próbowałeś cytryną? Pokrojone cienko plastry cytryny "przyklej" do bocznych ścian lodówki, ojciec kiedyś tak zabił podobnie nieprzyjemny zapach w lodówce.

Z ciekawości, dla jakiejś większej firmy jeździsz, czy "prywaciarz"?

Cytuj:

Lekki off-topic, próbowałeś cytryną? Pokrojone cienko plastry cytryny "przyklej" do bocznych ścian lodówki, ojciec kiedyś tak zabił podobnie nieprzyjemny zapach w lodówce.

Jak będę miał cytrynę to spróbuję, bo nie mam. W zanadrzu mam też pomysły na świeżo paloną kawę i cukier skarmelizowany na patelni

Cytuj:

Z ciekawości, dla jakiejś większej firmy jeździsz, czy "prywaciarz"?

Firma ma cztery auta i nie zajmuje się tylko transportem. Wybaczcie, że nie piszę więcej ani nie zamieszczam zdjęć ale mam jeszcze przez jakiś czas ku temu pewne powody. Kilku forumowiczów mimo to już wie, w tym wspomniany Jeszkin który pośrednio przyczynił się do tego, że tę pracę dostałem. Paczki będę mu przywoził z przyjemnością, o ile będzie okazja by wręczać mu je szybciej niż pewną solniczkę która jeździła ze mną ponad rok zanim trafiła w jego ręce:)

Pierwsza krótka trasa w nowej firmie.

Wyruszyłem w poniedziałek rano z bazy do miejscowości Niemierzyno która to znajduje się jakieś 25km od mojego rodzinnego Łobza. Dawno już nie jeździłem po Polsce dużym autem i zapomniałem jak może to być uciążliwe. Z bazy ruszyłem tuż po siódmej rano a na miejsce dotarłem przed południem. Przejechanie ok. 250 kilometrów zajęło mi cztery godziny i dziesięć minut - taki wynik na zachodzie to sporo poniżej przeciętnej
Załadowałem się mrożonymi owocami i ruszyłem do Świnoujścia. Na promowisku byłem około 16. Pojawił się mały problem z biletem bo nie wiedziałem za bardzo na jaki prom mam zarezerwowany bilet a mój spedytor też tego nie wiedział. Sprawa wyjaśniła się dopiero około 18 i popłynąć miałem Unity Line promem Skania.

Po zjechaniu z promu w Ystad od razu ruszyłem do celu którym był oddział formy Coop w Enkoping, niedaleko Sztokholmu. Na miejsce dotarłem około godziny 19:00 po 8:58 jazdy - zmieściłem się idealnie. Następnego dnia rano rozładunek i oczekiwanie na to co dalej. Około 14 kazano mi jechać do Nyneshamn na prom do Gdańska. Sporo aut w drodze do Polski, dużo ludzi na promie więc było nas trzech w kabinie. Współlokatorzy całkiem fajni więc czas mijał dość szybko. Po zjechaniu z promu trochę się zamotałem z wyjazdem na obwodnicę bo trochę słabo to oznaczone. Odstawiłem auto na bazę, zleciłem mycie, zdałem w firmie dokumenty i mam święta.

Zdjęcia tylko z wchodzenia do portu w Gdańsku:)

No, poszły konie po betonie.
Pierwsza trasa zaliczona, po następnej która już zapewne będzie w systemie w jakim masz pracować, będzie i relacja obszerniejsza, fotek więcej ale i jakaś opinia o wozie powinna się wyklarować

Do następnej

Opis krótki ale jak zawsze wart przeczytania, średnia prędkość 60 km/h po Polskich drogach to i tak niezły wynik

Dziś w nocy ruszam. Jutro tj. 29.12.2011 o godzinie 11:00 załadunek w Zbąszynku, w piątek rano prom do Ystad ze Świnoujścia a rozładunek 3.01.2012 w Oslo.

Cytuj:

Dziś w nocy ruszam. Jutro tj. 29.12.2011 o godzinie 11:00 załadunek w Zbąszynku, w piątek rano prom do Ystad ze Świnoujścia a rozładunek 3.01.2012 w Oslo.

Jak Zbąszynek, to zgaduje, że meble... a jak meble to zgaduje, że Ikea?
Dobrze kombinuję?
Ja tam woziłem pod Oslo (Frogner) meble, ale do Mio...

Fajny ładunek, lekki i przyjemny. tyle, że na chłodni trzeba się nagimnastykować jak nie ma jakichś kulturalnych warunków typu: magazyn, rampa (tylko zwykły sklep).

Pozdrawiam

Nie wiem dokładnie co to będzie ale ładuję w Swedwood dla Ikea Oslo i ma być tego 19000kg.

Jak Swedwood to na 1000% meble, oni produkują meble dla Ikei swego czasu woziło się meble w kontenerach z Zbąszynka do Gdyni

Nie zawsze w Skoczowie jest też ich fabryka i mebli tam nie robią.

Cytuj:

Nie zawsze w Skoczowie jest też ich fabryka i mebli tam nie robią.

Ale w Zbąszynku tak, jest to największa fabryka mebli dla Ikei w Polsce, poza Zbąszynkiem robią w Lubawie, Koło Piotrkowa Trybunalskiego i Łodzi tych miejscowości nie pamiętam

Cytuj:

Cytuj:

Nie zawsze w Skoczowie jest też ich fabryka i mebli tam nie robią.

Ale w Zbąszynku tak, jest to największa fabryka mebli dla Ikei w Polsce, poza Zbąszynkiem robią w Lubawie, Koło Piotrkowa Trybunalskiego i Łodzi tych miejscowości nie pamiętam

+ Resko (zachodniopomorskie)

Jak lecisz na Zbąszynek (w sumie to Chlastawę) to wypatruj białej Magnumki z puszką na ramie i kurakiem na masce. Jutro szwagier powinien się tam pojawić. Co do tych fabryk to kiedyś był Swedwood w Goleniowie również ale coś tam się przekształcało i nie wiem co tam teraz w sumie jest

Dokładnie to w Resko nad samym morzem a nie Goleniowie

Cytuj:

Dokładnie to w Resko nad samym morzem a nie Goleniowie

MAN Resko nie jest nad samym morzem:) a wiem bo niedaleko mieszkam;)