Volvo FH12 420 "Pingwin"

To zbieraj się w trasę i nam tu ją ładnie opisuj
Wesołych Świąt i dalszej bezawaryjnej eksploatacji

Tak jak mówiłem właśnie zrobiłem. Po świętach przejechał się z tatą tam gdzie zawsze, czyli Szczecin i okolice.

Parę zdjęć zrobionych


Jedno z miejsc rozładunku, czyli elektrownia Dolna Odra



I jakieś tam gdzieś tam.



Oraz z "ratowania" unieruchomionego kolegi.



Jak złoże filmik z tej trasy to wrzucę również tutaj

Pozdrawiam.

Ten kierowca z tego czerwonego Fh to Pan Krzysiu? Gościu jest z tej samej wioski, gdzie mieszka brat. Co się mu stało i gdzie?

[ogierek093]

Aj, Volvo wygląda jak by dopiero co opuściło fabrykę

Nawet nie chce myśleć co przeżywał ten kierowca z czerwonego Fh na tym pasie. Już samym koniem jadąc na hamulec trzeba dosłownie stawać, a co dopiero z naczepą... Ale ważne ze sie udało i akcja ratunkowa zakończona powodzeniem

Krótko mówiąc udało się bez ofiar .
Kapsiu, a co mu nawaliło?

Cytuj:

Ten kierowca z tego czerwonego Fh to Pan Krzysiu? Gościu jest z tej samej wioski, gdzie mieszka brat. Co się mu stało i gdzie?

To on poznaje volvo i jego.

Był w Gryfinie i nawet słowa nie pisnął...

To Albo w SKLu jeżdżą dwa identyczne Volva albo Pan Tadek, który to właśnie miał awarię nie jest Panem Tadkiem! To jest Pan Tadziu, mieszka gdzieś koło Kłobucka. Tylko on jeździ tym Volvem. Szczerze mówiąc też mieliśmy wątpliwości czy ten pas wytrzyma, ale nie było nic lepszego na ten moment, a że to było tylko 300 metrów, żeby usunąć się tylko z drogi głównej w jakąś mniej ruchliwą uliczkę to jak napisał Madziak bez ofiar się udało. Jednak Pingwinek trochę się zapocił, ale dał radę, bo jak by nie patrzeć, to na holu było prawie 40 ton + masa własna. A co nawaliło? Oczywiście, że elektronika Klęknął koło Dębna.

A Przemek, nie pisałem że gonię w tamte strony, bo szedłem jak przeciąg cała trasę, dźwig już czekał, a potem trzeba było deptać na załadunek, dobrze że S3 jest w miarę płaska, to można było sobie kanapki zjeść. Ojciec stwierdził, że pierwszy raz w nowej pracy nie było czasu nawet stanąć na żarcie. Poczekaj Panie do wakacji, lub ferii, trasy raczej nam się nie zmienią

Wiesz dokładniej co się stało i jakie były tego objawy?

Cytuj:

Wiesz dokładniej co się stało i jakie były tego objawy?

Czujnik położenia wału zmarł.

Szaki, a jak ta wioska, co w niej twój brat mieszka się nazywa? Bo Pan Tadek też jakoś pod Krzepicami mieszka.

Cytuj:

Cytuj:

Wiesz dokładniej co się stało i jakie były tego objawy?

Czujnik położenia wału zmarł.

Szaki, a jak ta wioska, co w niej twój brat mieszka się nazywa? Bo Pan Tadek też jakoś pod Krzepicami mieszka.

Iwanowice Duże. Brat poznał tego faceta na zdjęciu i twierdzi, że bankowo jest to Krzysiu.

Te czerwone volvo to nie było przypadkiem odkupione pare lat temu od Delty trans bo oni jeszcze mają parę takich autek i mają takie same naklejki

Cytuj:

Te czerwone volvo to nie było przypadkiem odkupione pare lat temu od Delty trans bo oni jeszcze mają parę takich autek i mają takie same naklejki

Raczej nie, ale chyba nigdy w Delcie nie był, tylko ma te Volvoskie skrzydełka, czy cholera wie co to jest.

Witam!

Przepraszam, że post pod postem, ale mam zdjęcia Volvo w zimowej a nawet bardzo zimowej scenerii. Ogółem to tata miał go myć w piątek, ale dobrze że nie umył, bo pieniądze poszły by dosłownie w błoto.

W piątek rano jak zaczęło u mnie sypać to było tak:


A w sobotę jak wstałem, to strach było z domu wyjść.





Ogółem to Pingwiny chyba lubią zimę, ale gorzej z ich kierowcami

Pozdro

Zazdroszczę Ci takich śnieżnych widoków za oknem. Volvo jak na swoje lata wygląda bardzo dobrze. Spalanie nadal utrzymuje się w dość dobrym wyniku 30l ? Powodzenia.

W warunkach bez śniegowych tak się utrzymuje, a jak będzie palił w takiej zimie? Powiem Ci za tydzień

Sczerze pisząc, nie udało mi się jeszcze spotkać w okolicach SCZ twojego pojazdu, ale będe pilnował

Pingwinka widziałem w środe w Kawicach za Prochowicami na trójce stał obok restauracji,sklepu około 20;00

Cytuj:

Sczerze pisząc, nie udało mi się jeszcze spotkać w okolicach SCZ twojego pojazdu, ale będe pilnował

Heh, no auto praktycznie nigdy nie jeździ na "twoją stronę" Częstochowy. Ale szansa zobaczenia go w samym mieście-duża.

Cytuj:

Pingwinka widziałem w środe w Kawicach za Prochowicami na trójce stał obok restauracji,sklepu około 20;00

Był, dobra stacja tam jest

Cytuj:

Cytuj:

Sczerze pisząc, nie udało mi się jeszcze spotkać w okolicach SCZ twojego pojazdu, ale będe pilnował

Heh, no auto praktycznie nigdy nie jeździ na "twoją stronę" Częstochowy. Ale szansa zobaczenia go w samym mieście-duża.

Będe obserwował, chociaż teraz, ze względu na ceny paliwa rzadko się wybieram do Cz-wy.