Żeby wziąć w dzierżawę auto powyżej 3,5t musisz mieć licencję na transport kraj/międzynarodówka. Zapewne chodzi tutaj o to o czym pisał kolega
sosna119 ; świadczenie usługi kierowania pojazdem. Ogólnie to sprawa wygląda tak, że w zależności jak uzgodnisz z firmą. Wystawiasz fakture za wykonaną usługę po każdym wykonanym frachcie lub po miesiacu. Musisz zapłacić ZUS i Podatek. Ile to już wszystko zależy od formy rozliczenia jaką wybierzesz. Dla firmy to udogodnienie, ponieważ całe formalności spadają na Cb. Oni tylko podpisują fakturę którą Ty wystawiasz i przelewają pieniądze na konto. Czy Ty zapłacisz podatek czy nie to już ich nie intersuje, ale szczerze mówiąc nie polecam nie płacić podatku
Auto Cię nie interesuje. Ty tylko nim jeździsz tak jakbyś był zatrudniony na umowę, naprawy, tankowanie i wszelkie opłaty to sprawa firmy dla której świadczysz usługi. Moim zdaniem chodzi o to bo za 60 gr brać auto w dzierżawę to rzecz nierealna.
A i rzecz chyba najważniejsza to urlopy. W jednoosobwej firmie nie ma czegoś takiego jak urlop płatny. Jeżeli bierzesz wolne czyli dogadujesz się z firmą dla której jeździsz, że nie będziesz śmiagał np przez 3 tygodnie to i tak musisz zapłacić ZUS za cały miesiąc, chyba, że zawiesisz działalność ale z tym jest trochę roboty. Generalnie to nie jeździsz = nie masz pieniędzy, więc przed wszystkimi urlopami musisz sobie kasę odłożyć.