Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 17 sty 2012, 19:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Ja sam jestem daleki od wytykania błędów, ale aby zrozumieć zachowanie innych na drodze musimy ich charakteryzować wtedy mamy większy czas na reakcję i jej manewry przez co sami możemy wyjść dość często z opresji obronną ręką (sprawa zajeżdżania lub jazda slalomem między jednym krawężnikiem, a drugim). Nikt się nie urodził mistrzem kierownicy, ale po przez ciężką pracę stara się zmniejszyć ilość błędów które mogą doprowadzić do czyjejś śmierci. Nikt z nas też nie jest święty i nie omylny na drodze jak i im tak i mnie zdarzają się błędy bo po prostu jesteśmy tylko ludźmi. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 17 sty 2012, 20:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2009, 13:15
Posty: 277
GG: 9969996
Lokalizacja: Dankowice, Bielsko-Biała,Edinburgh

A jeszcze lepsi to Ci którzy nawet to że jadą szybciej to tam pal licho bo sam wolno nie jeżdżę ale jadą po dość wąskiej drodze (bez śniegu 2 zestawy mijają się na centymetry) to jedzie taki osobówka bo się boi że go wciągnie śnieg z pobocza ale kij z tym że do pobocza ma metr, dziś tacy 2 urwali by mi lusterko a ja już ledwie prawymi kołami po śniegu jadę.. a niedzielni kierowcy taa, śniegu na drodze 0 ale 40km/h to max... rozumie jak napada śniegu na drogę i nic nie widać, ale na czarnej drodze?

_________________
''Musisz sobie zadać jedno zaje*iście ważne pytanie. Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić.''


B,C,KW,ADR, wózki widłowe, E w trakcie|| Niestety przecieranie szlaków zachodniej europy za sterami mastera :(


Post Wysłano: 18 sty 2012, 0:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 paź 2007, 13:34
Posty: 15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Ostatnio osobowym miałem trasę i byłem trochę jak taki niedzielny kierowca.
Ustawienie świateł było lekko skopane. Podczas trasy spora liczba kierowców mrugała mi długimi, co ostatecznie skończyło się dla mnie mandatem. Myśląc, że to następni kierowcy dają mi do zrozumienia, że jestem baranem co jeździ na długich, niestety mrugania oznaczały suszarkę za łukiem :]


Post Wysłano: 18 sty 2012, 18:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 mar 2008, 21:05
Posty: 390
GG: 5236488
Samochód: ŁOPEL
Lokalizacja: GRUDZIADZ

dla mnie ośnieżona droga jest pewniejsza od "czarnej"...ale ja chyba jako jedyny z przedmówców mam krótko prawo jazdy(jakieś 15 lat)...więc może dlatego...


Post Wysłano: 18 sty 2012, 20:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 lis 2011, 15:11
Posty: 12
GG: 880691
Samochód: sprawny

Cytuj:
dla mnie ośnieżona droga jest pewniejsza od "czarnej"...
Bo tak jest. Oczywiście w zimowych warunkach. Ale jeszcze dużo wody upłynie zanim drogi będą utrzymywane "na biało", o ile do tego dojdzie.


Post Wysłano: 18 sty 2012, 22:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 wrz 2009, 17:22
Posty: 29
GG: 0
Samochód: Iveco Daily Ford Transit
Lokalizacja: Gorlice

Cytuj:
Cytuj:
niedzielni kierowcy to Ci co wywrotkami jezdza niestety taka prawda panowie ;/ przekonałem sie kilka razy o tym
Jaki jest sens pisać posta, którego się nie popiera stosownymi argumentami?

pisze to z konta mojego syna odnosnie argumentów to wystarczy mi to co widziałem przez 25 lat jezdzenia po kraju wschodzie zachodzie róznymi sprzętami o róznej masie i wielkosci mam szacunek dla wszystkich kierowców którzy wykonuja swoja prace sumiennie i dobrze oraz dla tych którzy pomagaja innym w sumei pierwszy raz jestem na tym forum :) pozdrowienia jest to moje odczucie nei musiscie się z tym zgadzac (kazdy bedzie woził ziemię czy piasek w odległsci do 100 km miejsca zamieszkania ) jednak czasem w tym zawodzie trzeba sie bardziej wysilic:)

_________________
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :)


Post Wysłano: 18 sty 2012, 22:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
niedzielni kierowcy to Ci co wywrotkami jezdza niestety taka prawda panowie ;/ przekonałem sie kilka razy o tym
Jaki jest sens pisać posta, którego się nie popiera stosownymi argumentami?

...odnosnie argumentów to wystarczy mi to co widziałem przez 25 lat jezdzenia po kraju wschodzie zachodzie...
rozumiem kolego, że widziałeś wszystkich kierowców jeżdżących wywrotkami w całej Polsce lub przynajmniej 80-90% aby dokonywać takiego uogólnienia.
ja w pewnej firmie przy budowie AOW miałem chyba 15 kierowców jeżdżących wywrotkami. czasem zgadzaliśmy się, czasem nie, część z nich miała trudne charaktery, ale nie mogę powiedzieć, żeby byli złymi lub mało życzliwymi kierowcami. część z nich miała dość duże doświadczenie w transporcie międzynarodowym.

w każdym miejscu i w każdej profesji znajdą się ludzie gorzej lub źle wykonujący swoją pracę, ale twierdzenie że wszyscy kierowcy z jeżdżący pojazdami samowyładowczymi są złymi kierowcami jest mocno krzywdzące dla całej rzeszy dobrze wykonujących swoją pracę.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 sty 2012, 1:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 cze 2010, 19:03
Posty: 352
GG: 7049820

Mówicie, że "niedzielni kierowcy" jeżdżą po czarnej drodze zbyt wolno. A czy słyszeliście o czymś takim jak szklanka? Jak ona jest asfalt wcale nie musi charakterystycznie podbłyskiwać.

_________________
W internecie jest wielu oszustów, przelej mi 10 zł, a powiem Ci jak ich uniknąć.


Post Wysłano: 19 sty 2012, 7:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Pewnie, że słyszeliśmy! Ja codziennie zeń piję Colę :D

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 19 sty 2012, 10:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

ja stosuję zasadę domniemamnia dobrej woli, więc zakładam że każdy jeździ (zachowuje się na drodze) najlepiej jak potrafi.
więc wszelkie błyskanie, trąbienie nic nie da. to jest dla tego kierowcy max i ponaglanie go to stawianie poprzeczki, której on nie przeskoczy. a może skończyć się to źle i dla niego i dla nas.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 sty 2012, 11:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Cytuj:
ja stosuję zasadę domniemamnia dobrej woli, więc zakładam że każdy jeździ (zachowuje się na drodze) najlepiej jak potrafi.
więc wszelkie błyskanie, trąbienie nic nie da. to jest dla tego kierowcy max i ponaglanie go to stawianie poprzeczki, której on nie przeskoczy. a może skończyć się to źle i dla niego i dla nas.

Ciekawa teoria - chyba zacznę sie do niej odnosić ;) Bo prawdopodobna jest bardzo i jakże realna ;)

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Post Wysłano: 19 sty 2012, 15:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sty 2012, 14:43
Posty: 5
GG: 0
Samochód: e46 coupe

Cytuj:
ja stosuję zasadę domniemamnia dobrej woli, więc zakładam że każdy jeździ (zachowuje się na drodze) najlepiej jak potrafi.
więc wszelkie błyskanie, trąbienie nic nie da. to jest dla tego kierowcy max i ponaglanie go to stawianie poprzeczki, której on nie przeskoczy. a może skończyć się to źle i dla niego i dla nas.

żeby tylko więcej ludzi miało takie podejście :wink:

_________________
Pisanie prac,Prace magisterskie oraz Korepetycje


Post Wysłano: 19 sty 2012, 16:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Największe niebezpieczeństwo zachodzi wtedy gdy zestresowany i niepewny swoich poczynań "niedzielny kierowca" w takich czy innych okolicznościach zetknie się ze zdecydowanym na nieustanne parcie do przodu piratem drogowym.
Jeden drugiego wpędza w skrajności.
Niedzielny kierowca jeszcze bardziej panikuje a pirat jeszcze mocniej wciska gaz !

To co mozna zrobić w takiej sytuacji, to zwiększyć odstęp od jednego i drugiego.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Post Wysłano: 19 sty 2012, 17:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

Ciągle mnie zastanawia co chcą osiągnąć ludzie mrugający długimi światłami podczas wyprzedzania, na autostradzie oczywiście. Na drogach krajowych ostatnio też widuję pojazdy które chcą wyprzedzać już wyprzedzającego, nie wiem awaryjnym pasem czy jak?
Niektórym od zbyt dużej ilości koni też się wyłączają niektóre partie mózgu i nie ogarniają sytuacji z nadmiaru emocji prawdopodobnie.

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 19 sty 2012, 18:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2012, 13:09
Posty: 1015
Samochód: słaby!

DeviC3, pewnie ci mrugający długimi chcą by ci których wyprzedzają zwalniali, a wystarczyłoby mierzyć siły na zamiary. Nieraz odpuszczałem gazu jak miałem kogoś z lewej strony i jechał niemal identyczną prędkością gdzie różnica nie była pewnie większa niż 1km/h, bo by tak obok mnie jechał i jechał blokując lewy pas.

_________________
Pilot szwedzkiego samolotu z uszkodzonym wirnikiem


Post Wysłano: 19 sty 2012, 18:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 mar 2011, 15:14
Posty: 34
Samochód: ADR

Cytuj:
w każdym miejscu i w każdej profesji znajdą się ludzie gorzej lub źle wykonujący swoją pracę, ale twierdzenie że wszyscy kierowcy z jeżdżący pojazdami samowyładowczymi są złymi kierowcami jest mocno krzywdzące dla całej rzeszy dobrze wykonujących swoją pracę.
Jest krzywdzące, jak w każdym stereotypie, choćby o tym kapeluszniku w małym aucie czy młodym w bmw e36. Jednak w tym wypadku wezmę w obronę kolegę 'bombla'. Dlaczego niedzielnym kierowcą nazywać tylko tego, który jedzie przesadnie zachowawczo? Przecież to także nazwa dla tych bezmyślnych.
Z góry uprzedzam, poniższy tekst nie dotyczy wszystkich 'wywrotkarzy', lecz specyficznej, przykre że sporej grupy. Wszyscy wiemy jak jest: z racji tego, że kierowcy pojazdów samowyładowczych mają najczęściej płacone od tony (cśś), nie trudno się domyślić że gnają na złamanie karku dla zysku - podobnie rzecz się ma przecież odnośnie stawki za kilometr. Różnica jest taka, że wanniarzy nie trzyma w ryzach wizja rozwalonego ładunku, przewróconych palet i innych kłopotów z towarem. Jak więc jeżdżą? Wystarczy pojeździć chwilę tam, gdzie prowadzą szlaki budowy autostrad. Notoryczna jazda środkiem (niech inni zjeżdżają), ścinanie zakrętów przy dużych prędkościach, zajeżdżanie drogi, bezmyślnie wyprzedzanie gdzie popadnie lub co lepsze - popędzanie wszystkich innych uczestników ruchu. Przykre ale prawdziwe. I racja, często na kontraktach jeżdżą doświadczeni kierowcy z międzynarodówki, którzy chcą zarobić równie wiele na miejscu.
Tym bardziej taka kultura jazdy zaskakuje. Dlatego są dla mnie niedzielnymi.


Post Wysłano: 19 sty 2012, 20:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

Cytuj:
...
Nie zrozumiałeś mnie, podczas gdy mnie ktoś wyprzedza nigdy nie przyspieszam bo przepisy i etyka jasno mówią jak się w takich sytuacjach zachowywać. Chodzi mi o to, kiedy podczas wyprzedzania innego pojazdu jedzie za mną kierowca znacznie szybszym autem i nie pasuje mu to że nie mogę wyprzedzać z prędkością przykładowo 130 km/h, tylko kilka(naście) kilometrów wolniej. Na końcu i tak to nic nie daje bo spotykamy się na najbliższych światłach albo przy fotoradarze.

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 19 sty 2012, 20:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

Taki przykład kierowcy wywrotki widziałem dwa tygodnie temu. Najgorsze ze widać było doświadczony kierowca co ma ładne lata jazdy za sobą. Niestety wykazał sie bezmyslnością. Być moze kierował sie tym ze jakos mu sie uda ze przejedzie no i co za tym idzie zarobi. Zapytacie co zrobił. A to ze od momentu załadowania i wyjechania na trase co jest moze 20km do budowy autostrady gubił kruszywo po drodze dlatego ze tylnej klapy nie zatrzasnął(zabezpieczył) tłumaczył sie ze koparka mu rozwaliła zaczep od tej klapy. Najprawdopodobniej był to piasek czy ziemia taki zbity. Osobiscie widziałem to jak gubił ten piasek gdyż stałem na przydrożnym zjeździe równoległym do jezdni pod sklepem. Na poczatku myślałem ze moze tej osłony na skrzynie nie założył zabezpieczającej ale jednak była ta klapa nie domknieta co na nie równosciach odchylała sie czyli gubił piach.
Za nim jechała osobówka to nie wiem czy nie dostała bryłą tej ziemi. Jadąc później drogą w tym kierunku co ta ciezarówka to lezały bryły.

W świetle prawa to chyba powinno wyglądac tak ze wywala to tam gdzie to brał i kto inny to bierze a ciężarówka znaczy ta skrzynia do roboty albo jak juz bierze to niech tak zrobi zeby nie gubił abo jechał spokojnie. NIestety takie są polskie realia.


Post Wysłano: 19 sty 2012, 20:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 lis 2011, 15:11
Posty: 12
GG: 880691
Samochód: sprawny

Więc dalej jeździjmy na ilość przewiezionych ton, przejechanych km, zrobionych kursów (kółek) - a będzie bezpieczniej. Gdzieś napisane jest, że taka forma wynagrodzenia jest zabroniona jeżeli mogłoby to prowadzić do łamania przepisów przez kierowców, ale skoro tarczki w porządku to wiooooo.


Post Wysłano: 19 sty 2012, 20:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

ja jednak będę bronił tych co dobrze jeżdżą nawet wywrotkami.

zgadza się widzimy tych co jeżdżą za szybko, ryzykownie, po chamsku.

ale proszę zastanowić się i odpowiedzieć sobie: ilu tygodniowo widziałem kierowców wywrotek jeżdżących prawidłowo?
problem w tym, że ich nie zauważamy.
a dlaczego widzimy tych źle jeżdżących, a no dlatego, że są mniejszością, odstępstwem od ogółu jeżdżącego poprawnie.

jedziemy do Warszawy, na ulicach tłumy, mijamy tysiące anonimowych ludzi i jednego pijanego, drugiego nagiego, trzeciego idącego na rękach.
czy możemy powiedzieć, że mieszkańcy Warszawy to nadzy pijacy chodzący na rękach?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 52 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: