Czy niski kierowca ma dużo gorzej od wyższego?

Witam!

Mam takie trochę nie typowe pytanie:
Otóż czy niski kierowca ma gorzej od wyższego? Np. przy zapinaniu plandeki w naczepie?
Logicznie myśląc to chyba trochę ma gorzej ale też są i plusy tego, że kierowca jest niski... np więcej dla niego jest miejsca w kabinie

Ja kupiłem chodaki i już jestem wyższy o 5cm

totalne bzdury.
jeżeli mierzący 160cm wzrostu Muggsy Bogues mógł być gwazdą NBA i w swojej karierze zanotował 39 bloków, między innymi zablogował Patrica Ewinga (213cm), to dlaczego gorzej miałby mieć kierowca o niskim wzroście.

jedyną rzeczą jaką nas ogranicza jest umysł.

Cytuj:

jedyną rzeczą jaką nas ogranicza jest umysł.

A ja myślałem, że art. 561/2006

Tam nie ma artykułu określającego minimalny wzrost drivera.

Jakie tu pytania trafiają... ciekawe:)
Jak trafisz na naczepe starego typu czyli burta i plandeka czyli szmata do wywalania na góre to troche trzeba sie "o siepać" niestety ale najlepiej miec jakąś 3 metrową belke czy rurke i to powinno pomóc. Jak sucha i czysta to luz a jak zima albo mokra urypana to lepszy do tego murzyn bedzie bo sie nie pobrudzi.
Jak bedzie to naczepa z firanką to pikuś pasy po odpinac i odsunąć. Jak chłodnie czy izoterme bedziesz miec to tez luz bo wszystko tyłem.

Cytuj:

jedyną rzeczą jaką nas ogranicza jest umysł.

Cyryl lubię Cię za Twoją bezpośredniość i szczerość ... Co do tematu to nie widzę powodów żeby niższy kierowca miał jakieś problemy z jazdą..W dzisiejszych czasach fotel idzie ustawić dowolnie więc w sumie każdy może prowadzić bez ograniczeń "wzrostu"...Przy rozładunku przynajmniej według mnie również nie widzę jakiś przeciwskazań chyba że jeśli chodzi o męczenie się z plandeką ale na to też są sposoby..

Ta plandeka to raczej jedyna przeszkoda co dla niskiego moze byc orzeszkiem nie złym a po za tym to powiedziałbym ze mniejszy w tej robocie raczej by miał lepiej od wysokiego. Na pewno przestrzeń życiowa w kabinie dla niskiego będzie lepsza niz dla wysokiego no i jak to sie mówi mały wszędzie wlezie i sie zmiesci np w razie awarii auta tu czy tam zerknąć wejsc dotknąć na pewno niskiemu latwiej niz wysokiemu.

Są też plusy. Jak kierowca jest b. niski to nie musi chodzić dookoła zestawu, tylko może pod naczepą przechodzić.

Cytuj:

tylko może pod naczepą przechodzić

HeHe... ja przechodzę...

Sprawdzam opony i czy gdzieś nie syczy z ciągnika przy okazji

Idealny do ciężkiego transportu.W naczepie tievbet zapnie łańcuchy na stojąco.

Ze swoimi 159cm jakoś dawałam radę z burtami na BDFach Co dalej to się okaże, najwyżej trochę sobie poskacze

Dzięki za odpowiedzi
Bo idąc chodnikiem dzisiaj do autobusu gdy zobaczyłem jak jeden kierowca ciągnął burto-plandekę zastanowiłem się czy ja dam radę sobie, gdyż robię prawko na C na razie i chcę później jeździć zawodowo, a mam tylko może i 167cm wzrostu, i często słyszę, że "gdzie ty się taki mały pchasz tak do wielkiego auta... itp...

Cytuj:

W dzisiejszych czasach fotel idzie ustawić dowolnie więc w sumie każdy może prowadzić bez ograniczeń "wzrostu"...

w dzisiejszych czasach zdarzają się jeszcze stare auta w których to nie jest aż tak oczywiste

Ja mam w starym MAN`ie problem z siedzeniem, bo zbyt wiele się w nim nie przestawia a mam raptem 166 cm, i do tego jeszcze dość krótkie nogi. w MAN`ie jest winda, za to przyczepa jest wysoka, jak coś to skacze po deskach, no i oczywiste to podrzucenia do góry plandeki dłuuuga decha

Jak kierowca niski to przy odrobinie szczęścia ubierze spodnie na stojąco w CR19.

Cytuj:

gdzie ty się taki mały pchasz tak do wielkiego auta... itp...

Chyba babcia Ci tak mówi. Ja mam 180cm i 95kg wagi, powiedz czy 13cm i 20-30kg różnicy wedle 40ton i 17metrów długości coś znaczy? Są + i - niskiego zwrostu wedle osób wyzszych, ale ogólnie bilans wychodzi na zero.

jeżeli kierowca jest kiepski lub nie ma chcęci do pracy, to nawet gdy będzie miał 3m wzrostu nic to mu nie pomoże.

Widzę że za nie długo pojawią się pytania na tym forum. Czy mając długie włosy, brodę lub tatuaż można zostać kierowcą zawodowym A tak na poważnie to w starszych generacjach pojazdów może był faktycznie problem z prowadzeniem pojazdów, ale to się już dawno zmieniło. Nie szukajcie sobie sami problemów tam gdzie ich nie ma i zastanówcie się czy wszyscy kierowcy maja po dwa metry. Pozdrawiam Wilk 09 .

spokojnie kolego, to że ktoś ma 167cm wzrostu nie znaczy że jest przeznaczony tylko i wyłącznie do prowadzenia daewoo tico. Sam mam 175cm, mały się nie czuje, a i znam kilku kierowców śmigających od lat i są niżsi ode mnie, może twojego wzrostu, nie wiem nie mierzyłem ich. Tak jak ktoś napisał powyżej - najważniejsze są chęci

z tym zatrudnianiem osób o niskim wzroście w starszych generacjach nie było problemu. chciałbym zauważyć, że nie tak dawno powiedzmy 40 lat temu średnia wzrostu I-ligowej drużyny w siatkówkę była około 180cm.
kolega wyrabiając dowód osobisty w 1975 roku posiadająć 163cm miał w rubryce wzrost wpisane średni, a od 175cm byłby już wysoki.

mój znajomy średniego (dzisiaj niskiego) wzrostu, filigranowej budowy i o chłopięcym wyglądzie zaczął pracować w MPK. w pierwszych dniach nie miał jeszcze munduru. zostawił autobus na pętli i poszedł do WC. wrócił, zaczął się sadowić za kierownicą (w Jelczu ogórku) i już chciał odpalić autobus, gdy jeden z pasażerów chwycił go za ucho, wyciągnął go zza kierownicy z krzykiem: "a Ty gówniarzu gdzie się pachsz?".
dopiero interwencja kobiety z punktu kontrolnego pozwoliło mu na jazdę.