Witam - maszyna ogarnięta
!!!!
Od początku - Rano 8:30 wystartowałem do opoltransu po kostkę która razem z pompką okazała się dwa razy tańsza niż sama pompka w suderze ... Generalnie była to ostatnia rzecz którą tam kupiłem ... Pojechałem na bazę wkręcam pompkę , pompuję i dalej to samo ... Wykręciłem pompę paliwa ( główną ) , sprawdzam zaworki - chodzi jak powinna , odkręciłem kasetę , bo słyszałem o przypadkach nieszczelności w nich , kaseta szczelna ... , biorę klucz 32 i mówię rozkręcę ten ala śrubunek na bloku silnika w którym łączą się węże - ze zbiornika z tym który idzie do kasety i patrze a tam w środku czerwono od silikonu którym była uszczelniana sonda od gpsa w kotle ... wykręciłem go patrze a tam zaworek taki jak w pompce ręcznej - cały zaklejony . Jako że mam już ze trzy pompki ręczne zakupione w ostatnim tygodniu , mówię przeszczepię zaworek z pompki do tego śrubunka ... i się udało , auto odpowietrzyłem w 30 sekund zaczęło gadać jak należy pochodziło z 30 min to mówię biorę się za składanie do kupy wszystkiego ... przykręcam węże do smoga ( bo wcześniej były na krótko wrzucone w bańkę 5l z ropą ) , przykręcone - chce odpowietrzyć a tu dalej to samo jak wcześniej - ciągnie powietrze . Ojciec wykręcił smog i jak się okazało rozwarstwił się ... , wyjąłem smog z nieczynnego kotła w srebrnym włożyłem i auto chodzi jak marzenie ... Po kilku dniach walki wkońcu są jakieś efekty ...
Cieszę się jak dziecko i co najważniejsze mam już obcykany układ zasilania w D12A
pozdro