Podrzucę drugi, podobny przykład, ale chyba ciekawszy, bo z obu stron jest ulica dwukierunkowa.
Jest to ulica Chrobrego w Radomiu, skrzyżowanie z ulicą Akademicką i Rapackiego. Na szczęście z bocznych ulic rzadko coś wyjeżdża, bo to ulice osiedlowe, ale mimo wszystko problem jest.
Zrzut z google maps, z prawej strony ulica Rapackiego (nr 1), z lewej Akademicka (nr 2).
Teraz cała szopka. Samochody wyjeżdżają równocześnie (sygnalizacja świetlna) z ulic nr 1 i nr 2.
Rozpatrzymy 3 przypadki:
1. Oba samochody jadą prosto - na wysokości pasa zieleni mijają się "normalnie", czyli po swojej prawej stronie - wszystko
OK.
2. Oba samochody skręcają w swoje lewo - na wysokości pasa zieleni mijają się "po angielsku", czyli po swojej lewej stronie - jest
OK.
3. Samochód z nr 1 skręca w lewo, a pojazd z nr 2 jedzie prosto - i tu bywa różnie. Skręcający w lewo dojeżdża do swojej lewej krawędzi jezdni na wysokości pasa zieleni i spotyka przed sobą samochód jadący prosto z nr 2. Hamowanie, omijanie się, kombinacje, ale przy zachowaniu czujności da się przejechać.
Wesoło się zaczyna robić, jak z nr 1 wyjeżdża autobus miejski (linia nr 11), albo z którejś ulic wyskakuje kilka samochodów naraz i każdy w innym kierunku