Koszmarne spalanie MAN TGA-POMOCY!!!

Witam, mam zarąbiście zafajdany problem z moim autem. Chodzi o spalanie w TGA 410 D28. Na równym terenie po Polsce zjarał 45/100, z r4esztą za granicą to samo, po regulacji zaworów, wymianie recyrkulatora bo padł i nowe turbo. Przy wymianie turbiny był wyjmowany jeden wtrysk czy aby nie leje ale był OK. Moje pytanie brzmi, czy jest możliwość aby przez jakieś ustawienia pompy lub pozostałych wtrysków tyle jarał. Nie dymi, równo pracuje i dobrze odpala. W tej chwili zostały wyjęte wszystkie wtryski i pompa do zbadania.

Był podłączony pod komputer? Czemu tylko jeden wtrysk dałeś do sprawdzenia i czy sam jeździsz tym autem czy kierowca że jesteś pewien spalania?

jesli chodzi o temperaturę to stoi na dobrym poziomie, termostaty wymieniałem 2 miesiące temu ale nic nie dało. Spalanie nie jest zależne od kierowcy bo na próbę miesiąc temu sam pojechałem w trasę i też było nie bardzo, tzn deko lepiej bo bardzo oszczędnie leciałem. Pod komputer był podłączany za każdym razem co zjeżdża z trasy, bo prosto jedzie na warsztat. Intercooler też wymieniłem 3 mce temu. Tak qrwa klnę tą padlinę że juz mi brakuje przekleństw, może ktoś z Was miał do czynienia z takim przypadkiem?

obserwujesz spaliny ? czarna barwa spalin świadczyła by o niedokładnym spalaniu.
(za duzo paliwa za mało powietrza) .
diagnoza komputera ... co to za komputer? czy to odpowiednia diagnoza?
czy była robiona próba w terenie czy tylko z czytanie błędów na kanale.

Polecam dobry warsztat laptop w auto i przejazd pod obciążenie sprawdzanie wszystkich parametrów , bardzo wile czynników z elektroniki ma wpływ na spalnie, 1 czujnik bedzie zakłamywał parametry i będzie dóże spalnie. ten sam czujnik na kanale będzie OK

witam ponownie, w aucie wymienione końcówki i pompa po naprawie wszystko ustawione w dobrym warsztacie i nic , jara jak smok. Właśnie poleciał w trasę i lipa nadal 40/100. Czy ktoś z was spotkał się z takim problemem. Już ręce mi opadją. Co za padlina.

Zacznij od wymiany filtrów, co to za komputer diagnostyczny, taki uniwersalny do wszystkich samochodów?

filtry wymienione też , właśnie teraz coś przy pompce i jakieś inne ustrojstwa drobne. Komputer do MAN'a. W tym warsztacie co robiłem robią tylko many. Może miałes z czyms takim do czynienia bo już mnie szlag dawno trafił

Możliwe że zaworki w układzie paliwowym nie trzymają ciśnienia na zasilaniu paliwem ale takie rzeczy powinny wyjść po podłączeniu pod MAN CATS
Ciekawe czy wtrysk sterujący na pierwszym cylindrze jest sprawny a dokładnie czujnik wzniosu iglicy?, żadnych błędów EDC w pamięci niema?

+1 dla slimm
Jak juz wszystko ruszyles to ratuje Cie tylko dobry diagnosta ,ktory wsiadzie z Toba do auta z monitoringiem z ManCata . Podczas jazdy moze robic "screen shoty" aktualnych danych z EDC ( niech je wydrukuja i bedziesz wiedzial na czym stoisz ).
Testy w warunkach warsztatowych nie zawsze ukazuja usterke i jak, po uslyszeniu tak dlugiej historii usterki , ktos dalej bierze sie tylko do wyczytania bledow to mu z gory podziekuj i zmien diagnoste bo najprawdopodobniej mu sie nie chce a i tak swoje zarobi.

może jest ktoś z okolic W-wy co by podjechał do nas i zdiagnozował. Może kogoś znacie?

Cytuj:

+1 dla slimm
.

No taka jest prawda ...diagności tak "lubią" podpiąć kabelek 15 min. pokasować błędy i kapuchę -$ .i stwierdzić wszystko OK ... (no bo przecież silnik pracuje koła się obracają...)

co do wawy myślę że bez problemu znajedziesz kogoś dobrego i DOMAGAJ SIĘ diagnozy na drodze! .

swoją drogą 40L to nie jest koszmar ...może ciężka noga ... może "robisz to źle "
jakie ładunki jaka trasas ?

Powracam do tematu bo coś zauważyłem i co nie co wyczytałem. Po pierwsze to jeśli chodzi czy to robię dobrze to nie wchodzi to w rachubę, podobnie jak noga z ołowiu. Wszystko chyba wymienione na nowe co ma znaczenie przy spalaniu, a ostatnio pojawił się kod usterki edc, nie pamiętam jaki ale sprawdziłem i jest to błąd czujnika cisnienia atmosferycznego. Z tego co się już trochę zorientowałem to padł komputer EDC i to się wyświetla. Czy to może mieć takie znaczenie przy spalaniu? Norma na tą chwilę spadła do 38/100, tyle że na tej trasie powinna oscylować na poziomie 35/100 max. Proszę o pomoc.

Czujnik ciśnienia atmosferycznego ma znaczenie bo daję on punkt odniesienia dla czujnika doładowania .

Ot i niezauwazona drobnostka , a jak wiele zmienia .Dziwne ze w serwisie tego nie zauwazyli . Gdzies przelecialy mi posty na temat naprawy owych czujnikow ,ktore znajduja sie w sterowniku EDC , wiec mozliwosc naprawy istnieje.

wiesz co, ten komunikat wyswietla sie po przejechaniu ok 30 km, to moze dlatego komputer ich nie widział. czytałem że można to naprawić i nawet gwarancję dają. Czy faktycznie tak bardzo to wpływa na spalanie?

Cytuj:

Powracam do tematu bo coś zauważyłem i co nie co wyczytałem. Po pierwsze to jeśli chodzi czy to robię dobrze to nie wchodzi to w rachubę, podobnie jak noga z ołowiu. Wszystko chyba wymienione na nowe co ma znaczenie przy spalaniu, a ostatnio pojawił się kod usterki edc, nie pamiętam jaki ale sprawdziłem i jest to błąd czujnika cisnienia atmosferycznego. Z tego co się już trochę zorientowałem to padł komputer EDC i to się wyświetla. Czy to może mieć takie znaczenie przy spalaniu? Norma na tą chwilę spadła do 38/100, tyle że na tej trasie powinna oscylować na poziomie 35/100 max. Proszę o pomoc.

Jaka to trasa? I z czym? Może faktycznie 38 może wychodzić. Może kiero dokłada cos od siebie.

O to chodzi że na tej trasie rok wcześniej palił 36/100, zakładając że bez wymiany tego wszystkiego co wywaliłem z niego. Jedyne co zostało to wymienić lub naprawić sterownik edc i wtedy zobaczy, może wszystko wróci do normy. Ciężka stopa odpada.

Jeśli chodzi o trasę to PL - RO (bukareszt najczęściej), ale i początek Bułgarii. ps. poleciał na węgry celem sprawdzenia miesiąc temu i wyszło 40/100, ładunki przeważnie 18-24t