Konkretnie poczta polska w dużym centrum rozdzielczym, zapewne u podwykonawcy bym miał większą wypłatę
Początkujący zawsze dostaje krótkie trasy, przez co niestety potem trzeba sie bujać z paletówką.
U mnie dzień wygląda tak:
mam np. na 3 nad ranem do pracy, jadę na pocztę oddaloną o ok 100km, wracam i potem jezdze po miescie z paletami jakieś 4-5miejsc i koniec. Zależy tez głównie od trasy no bo jak jedziesz dajmy na to już 150km w jedną stronę to robisz ten kurs cały dzień.
Załadunki/Rozładunki robią pracownicy poczty (No ale oglądają się żeby im pomagać
)
Palety ładujesz i rozładowujesz sam.
System pracy jest taki że jeździsz niby po 8h z paletówką często czas sie wydłuża ale mój max to 12h
Sobota to normalny dzień pracy, za to wolne sie dostaje w ciągu tygodnia. Lipa jest ze świętami bo często tak jest że trzeba przyjść do pracy.
Ogólnie uważam że wypłata porażka, jeździsz o różnych porach, z paletami sie troche nagimnastykujesz, nadgodzin możesz narobić a 10tego przychodzi Ci przelew na 1500zł
Jedyny ważny plus że jeździ się w pełnym spokoju, masz wyje.. na to ile bedziesz stał w kolejce do rozładowania z paletami, nikt nie dzwoni i sie nie drze że masz jechać szybciej i auta są sprawne i w miare nowe.
No ale tak jak powiedziałem, nie wiążę z tą firmą długiej współpracy bo jak tu żyć za tą kasę