Cytuj:
Na takim czymś można by było pojeździć. W końcu coś co przypomina normalną kabinę w ciężarówce. Przy założeniu, że w aucie są tylko 2 siedzenia to całkiem wygodna sprawa. I moim zdaniem bezpieczniejsza niż kurnik. Tutaj z łóżek widać co się dzieje w kabinie a jak się śpi w kurniku to na dole może się zdarzyć wszystko.
W takim układzie między siedzeniami spokojnie można włożyć sporą lodówkę turystyczną, pod dolnym łóżkiem też jest sporo miejsca. Chociaż patrząc na to zdjęcie to dolny materac mógłby być wyżej, wtedy zmieściły by się tam nawet torby turystyczne. A już jazda w pojedynkę z tak rozbudowaną kabiną to chyba jest to o czym marzy każdy kto widzi swoją przyszłość w transporcie lekkim.
To co teraz widzimy to początek i sądzę, że w przyszłości takie kabiny będą jeszcze bardziej udoskonalane. Ot na przykład kabina podwyższona tak jak, że u góry nad szybą jeszcze znajdą się duże schowki, albo kto wie, wersja z salonką. Chociaż to już pewnie by było dla kogoś kto kupuje takie coś dla siebie. Ogólnie takie rozwiązanie to w końcu ulga dla kierowcy choć nie dla szefa. Bo tutaj pojawiają się wady.
Pierwsza wspomniane wcześniej ograniczone miejsce ładunkowe co w naszym polskim pikiełku jest ważniejsze niż sam kierowca. Po drugie to niestety większa tendencja do wyginania się ram w delikatniejszych wozach bo jeśli przełodowane auto będzie naciskać z przodu to już nie oprze się to tak ładnie na osi skrętnej a bardziej będzie uciskać ramę.
Swoja drogą jak w końcu wejdą tachografy i na samochody dostawcze to coraz więcej takich kombinacji pojazdów będzie na naszych drogach. Bo spójrzmy w przeszłość, czy ktoś kiedyś pomyślałby że w normalnym samochodzie dostawczym będzie kabina sypialna? Teraz kurnik to prawie norma i mało kto śpi na siedzeniach.