Wymiana płynów eksploatacyjnych Mercedes Atego 1325 - OSP

Witam, nie znalazłem w innych wątkach informacji, których szukam dlatego zakładam nowy wątek.
Otóż, od 6 lat w mojej jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej posiadamy auto Mercedes Atego 1325 (zabudowa Szczęśniak). Auto nie robi dużo kilometrów jednak czasami silnik pracuje po kilka godzin na postoju, wiadomo specyfika pracy takiego pojazdu, część tych godzin jest na załączonej przez przystawkę autopompie. Po około dwóch latach użytkowania był wymieniony olej w silniku w autoryzowanym serwisie Mercedesa. Teraz po kolejnych 4 latach myślimy z kumplami że przydałoby się wymienić również olej i płyn chłodniczy.
Teraz pytanie do Was, bardziej doświadczonych. Co jaki czas zalecacie wymiany oleju w silniku oraz pozostałych płynów w podzespołach? Dzwoniłem do serwisu Mercedesa i powiedzieli że po takim czasie trzeba by było wymienić m.in.:
- olej silnikowy
- filtr oleju
- filtr powietrza
- płyn sprzęgła
- płyn chłodniczy
- filtr paliwa
- filtr osuszacza powietrza
- oraz przeprowadzić regulację zaworów
Proszę o Waszą radę, co z w/w rzeczy jest konieczne a co można sobie odpuścić. Czy w/w prace można wykonać w nieautoryzowanym serwisie (komputer pokładowy)? Oczywiście jako że jest to auto Ochotniczej Straży Pożarnej to finanse są ograniczone i kwota około 5 tysięcy jaką powiedział autoryzowany serwis trochę nas przeraża. Czy ze względu na małe przebiegi można odpuścić sobie np. płyn sprzęgła? Czy ze względu na lata jednak zalecane są te prace? Jakie punkty smarowania warto sprawdzić/nasmarować? Czy możecie polecić jakiś sprawdzony serwis w okolicy Opolszczyzny (Głubczyce, Kędzierzyn-Koźle, Nysa, Opole) lub na Śląsku (okolice Raciborza, Rybnika)?
Auto obecnie ma około 5 tys, KM przebiegu.

Liczę na Waszą pomoc.

olej silnikowy +filtr oleju jak najbardziej, filtr paliwa + czyszczenie odstojnika na ręcznej pompce, dodatkowo wkład osuszacza, filtr powietrza. płyn chłodniczy zmierzyć miernikiem. Myślę że ktoś o podstawowej wiedzy mechanicznej sobie z tym poradzi. sami zamkniecie się w 2 tysiach.

Czyli serwis zwykłego PKS'u powinien sobie bez problemu poradzić? Nie ma potrzeby przepłacać za autoryzowany? Komputer musi odnotować przegląd? Bo tak jak patrzyłem w komputerze pokładowym to że jest jakiś ubytek oleju a więc obawiam się że komputer może też i innych rzeczy pilnować.

Inspekcje skasuje ci za 100zł byle ktoś z jakimś komputerem diagnostycznym