Wymyślacie niech najlepiej kupi konia z furmanką
Jakoś w 1995 roku dało się dojechać zwykłym ciągnikiem typu MAN F8 19.361 na poduszkach z napędem 4x2 miedzy innymi przez piaszczyste stepy do Almaty w Kazachstanie.
Jedyna poważna awaria jaka wyszła po powrocie to złamany przedni resor i wiadro piasku w filtrze powietrza.
Jakoś jeżdżą po całej Rosji najnowsze ciągniki i nie stoją na poboczach żeby je ściągnąć do serwisu.
Przestańcie traktować Rosję jako trzeci czy czwarty świat gdzie niema dróg asfaltowych a serwis jest co 5 tyś km