Siema, siema. Dla przypomnienia, że Volvo jeszcze mam wrzucam kilka zdjęć. Na początek już widać, że pomalowałem grill, efekt mało oczekiwany ale wyszła jak wyszło. Farba jest ta sama co na reszce elementów malowanych rok temu. Mam nadzieje, że z biegiem czasu też ten kolor ściemnieje. Osobiście na dzień dzisiejszy grill do mnie nie przemawia
dobra koniec biadolenia. Generalnie Volvo ma się dobrze, już na stałe na tą chwilę będzie zaprzęgnięte z tą naczepą, a jest to Schmitka z 2003 roku, z multilockiem i podnoszonym dachem. Jedynym minusem jest brak podnoszonej osi ale w najbliższym czasie są plany, żeby to założyć. Co do samego Volvo mam już pomalowaną i gotową do założenia dokładkę pod zderzak, leży i czeka, aż znajdę czas i ją założę
W zeszłym tygodniu można było spotkać mnie w Szwecji, dokładniej w Goteborgu. W poniedziałek w południu leciałem do Lublina na rozładunek, później ładowałem w Nieporęcie stal do Goteborga i na powrót z 11t plastiku więc było całkiem przyzwoicie. Kilka fotek dla uwiecznienia, zmiany widać na zdjęciach. Niestety dodaję w dysku Google. Też Wasz picturepush zrobił się płatny?
Gdynia, Estakada Kwiatkowkiego, z kolegą z Mexyka