Założenie firmy - koszty, samochod

Witam,
Byc moze bylo juz troche tematow tego typu, ale realia sie zmieniaja i kazdy zakladajacy taki temat stoi na nieco innym gruncie, wiec pozwole sobie zadac pare pytan w swiezym temacie.
Otoz, mam mozliwosc obslugi stalych zlecen (non stop, znajoma pracuje w spedycji) na naczepe firanke. Problem taki, ze sprzetu nie posiadam, ale posiadam jakies tam srodki na inwestycje. Pytanie do Was. Ile trzeba na poczatek zainwestowac w sklad, zeby jakos to hulało ? Czy za jakies 130 tys. (brutto) da rade kupic w miare funkcjonujacy sprzet, czy nie bardzawo ?
Drugie pytanie... Czy stawka 2,70/km to dobra stawka ? Spedycja gwarantuje mi robote w dwie strony (trasy 3 dniowe).
Trzeciez pytanie... Przy inwestycji zalozmy 130 tys., zakladajac stawke j.w., po jakim czasie nalezaloby sie spodziewac zwrotu tej inwestycji ? Moze inaczej, zakladajac ze auto by sie nie psulo, to ile mozna wyciagnac na czysto z takiego skladu ? Kierowce musialbym zatrudnic, wiec to tez bylby koszt niemaly...

Prosze o jakies informacje doswiadczonych kolegow
Z gory dzieki

Ja obsługuje dwie firmy, w jednej mam 3.30 za km a w drugiej 2.70, w obydwu przypadkach płatne pusto/ pełno, trasy do 250km w jedną strone . Powrotów nie szukam bo nie chce się użerać ze spedycjami, chociaż jak bym miał kierowce to pewnie bym brał jakieś powroty żeby dorobić. Czy się opłaci to powiem że tak średnio, ale jak widze jak co niektórzy po 2.50 jeżdżą w dwie strony ładownym, to jestem w szoku. W tamtym roku kupiłem cały zestaw za 130 tys i sobie pomału spłacam, zobaczymy jak bedzie dalej. Żeby tylko paliwo nie przekroczyło połowy stawki to powinno być dobrze.

rozumiem ze jezdzisz sam... jak to bys widzial gdybym mial zatrudnic kierowce ?
orientacyjny przebieg miesieczny to ok. 8-10 tys. km.

Za 130tys zł kupisz dziesięcioletni zestaw ze scanią albo 6-8 letni z reno

1000km- 2700zł zarobku
1000km- 2000zł koszt paliwa (brutto)
Zostaje 700zł- inne koszty, zusy, podatki, części i wiele innych
Zakładając, że zrobicie 12000km miesięcznie daje kwotę 8400zł
8400-3000(kierowca)- 400(podatek/ubezp dla kierowcy) - 1000 (zus) zostaje 4000zł miesięcznie czyli 48tyś rocznie
48000zł - 18000 (opony) - 5000 (oleje) - 2000 (klocki ham.) - 2000 (oc)
Zostaje 21000zł minus nieplanowane wydatki które w znacznej części pochłoną tą kwotę a nawet gdyby nie to:
130000 które chcesz zainwestować odrobisz w najszybciej 5 lat i wtedy też będziesz musiał wymienić zestaw bo przybędzie mu 700 000km.

Podane wyżej cyfry są mocno przybliżony i dają tylko zarys tematu.

[chudydzik]

Cytuj:

Za 130tys zł kupisz dziesięcioletni zestaw ze scanią albo 6-8 letni z reno

1000km- 2700zł zarobku
1000km- 2000zł koszt paliwa (brutto)
Zostaje 700zł- inne koszty, zusy, podatki, części i wiele innych
Zakładając, że zrobicie 12000km miesięcznie daje kwotę 8400zł
8400-3000(kierowca)- 400(podatek/ubezp dla kierowcy) - 1000 (zus) zostaje 4000zł miesięcznie czyli 48tyś rocznie
48000zł - 18000 (opony) - 5000 (oleje) - 2000 (klocki ham.) - 2000 (oc)
Zostaje 21000zł minus nieplanowane wydatki które w znacznej części pochłoną tą kwotę a nawet gdyby nie to:
130000 które chcesz zainwestować odrobisz w najszybciej 5 lat i wtedy też będziesz musiał wymienić zestaw bo przybędzie mu 700 000km.

Podane wyżej cyfry są mocno przybliżony i dają tylko zarys tematu.

biorac pod uwage, ze uwzgledniles kwote brutto za paliwo, to wychodzi ze 5-6 tys. zostaje

Kurde Panowie, nie wiem skąd macie te obliczenia.
W transporcie krajowym koszt jednego kilometra dla mnie to 3 zł ( bez viatolla czy bramek) dla zestawu 40 tonowego (cs. + firanka), przy przebiegu dziennym od 350 km.

Jak niektórzy zapominają, opony lecą, ubezpieczenie też, ba nawet podatek drogowy trzeba płacić, raz na jakiś czas olej wypada zmienić, o dodatkowych naprawach nie wspomnę.

Cytuj:

Cytuj:

Za 130tys zł kupisz dziesięcioletni zestaw ze scanią albo 6-8 letni z reno

1000km- 2700zł zarobku
1000km- 2000zł koszt paliwa (brutto)
Zostaje 700zł- inne koszty, zusy, podatki, części i wiele innych
Zakładając, że zrobicie 12000km miesięcznie daje kwotę 8400zł
8400-3000(kierowca)- 400(podatek/ubezp dla kierowcy) - 1000 (zus) zostaje 4000zł miesięcznie czyli 48tyś rocznie
48000zł - 18000 (opony) - 5000 (oleje) - 2000 (klocki ham.) - 2000 (oc)
Zostaje 21000zł minus nieplanowane wydatki które w znacznej części pochłoną tą kwotę a nawet gdyby nie to:
130000 które chcesz zainwestować odrobisz w najszybciej 5 lat i wtedy też będziesz musiał wymienić zestaw bo przybędzie mu 700 000km.

Podane wyżej cyfry są mocno przybliżony i dają tylko zarys tematu.

biorac pod uwage, ze uwzgledniles kwote brutto za paliwo, to wychodzi ze 5-6 tys. zostaje

Zauważ że policzyłem 12000km a to jest wynik ciężki do osiągnięcia na krajowce, a mniej kilometrów to mniejszy zysk. Powiem Ci tak, gdybyś zamierzał sam jeździć być może by coś z tego było, opłacając kierowce już nie koniecznie.

jeszcze trzeba uwzględnić okres co najmniej 2-dwumiesięczny bez dochodów, ale z płatnościami podatków, ZUSu, paliwa itp.

wszystko wygląda z zewnątrz tak fajnie.
ja mam marzenie pojechać nad Bajkał ten daleko w Rosji. z tym że jak dla mnie jest trochę za drogo.
sam koszt takiej wycieczki jest około 10 000zł i to jeszcze bym przetrzymał. ale jest jeszcze coś.
muszę mieć drugie 10 000zł, aby dać żonie na wakacje i żeby dała mi pojechać na 2 miesiące.
a to już jak dla mnie za dużo.

i podobnie jest z transportem, większość kosztów jest mało widoczna.

Tak jak koledzy napisali, różowo nie jest. Ja się za to wziąłem bo ojciec w tym siedzi od kilkunastu lat i wiedziałem jak to wygląda, nie ukrywam też że mi sporo pomógł. Jeżdżę sam więc zawsze te 3 tysiaki zostanie i mam taką firme co mi płaci po dwóch tygodniach. Na twoim miejscu to chyba bym się nie odważył, tymbardziej że wejść w jakąś dobrą robote nie jest łatwo. Jak bym miał zatrudnić kierowce to tylko na drugie auto, jednym sie na wszystko nie wyrobi.

2,7-samobójstwo

bez urazy, ale za stawkę 2,70 i po znajomości to niech ta znajoma sama kupi sprzęt i zap...a .
jak nie masz na co wyrzucić kasy to kup se zestaw i bedziesz transportowcem.
stawka na kraju, za którą jeżdżę co prawda z przyczepą to dziś 4,20 za każdy kilometr - dziennie robię 280-300 km średnio miesięcznie, a mimo wszystko uważam że stawka jest słaba.

W obecnym czasie 4,2 to jest luksus, więc trzymaj się roboty, nie puszcaj jej i się nie chwal.

wcale tej stawki nie uważam za luksus co nie zmienia faktu , że przy stawce zaproponowanej przez "znajomą" kandydata na jelenia można odnieść mylne wrażanie że jest luksusowa.
przy dzisiejszych kosztach to powinien być standart.

[mariuszduzy]

Ja też nie twierdze że jest luksusowa, tylko jak patrze co się dzieje na rynku, jak nie masz wejścia bezpośredniego to o stawce powyżej 4 możesz zapomnieć. Spotkałem się już nie raz że spedycjia proponowała mi stałą współprace za 3, zostawiłem to bez komentarza.Chudydzik niech kupi zestaw pojeżdzi się przekona, jak padnie na jego miejsce przyjdzie kolejny jeleń i koło się zamyka.
Chudy przejechanie 1km to koszt samego paliwa 2 zł dodaj se reszte opłat, policz i zobaczysz ile ci zostanie.

Cytuj:

wcale tej stawki nie uważam za luksus co nie zmienia faktu , że przy stawce zaproponowanej przez "znajomą" kandydata na jelenia można odnieść mylne wrażanie że jest luksusowa.
przy dzisiejszych kosztach to powinien być standart.

4,2 ale pewnie za jedna strone ?

"znajoma" to tylko baba, ktora nie szuka jelenia, ale jak to BABA - niekoniecznie moze miec pojecie jak to wyglada od zaplecza... dlatego wlasnie zalozylem ten temat

Cytuj:

Cytuj:

wcale tej stawki nie uważam za luksus co nie zmienia faktu , że przy stawce zaproponowanej przez "znajomą" kandydata na jelenia można odnieść mylne wrażanie że jest luksusowa.
przy dzisiejszych kosztach to powinien być standart.

4,2 ale pewnie za jedna strone ?

jeżeli uważasz że stawka "za każdy kilometr" jest stawka w jedna stronę to twoja sprawa.