Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 05 cze 2012, 19:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Dzięki, tej firmy nie znałem. Byłem dzisiaj u Drywy, to jest firma w Sierakowicach, która produkuje beton, tam nie przyjmują. Będę szukał dalej.


Post Wysłano: 08 cze 2012, 21:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Byłem w firmie http://www.transrud.pl/index.html, szef przyjmuje tylko z doświadczeniem oraz uprawnieniami na koparki. Pracodawcy szukają z doświadczeniem a w dodatku z uprawnieniami na koparki. Tylko gdzie człowiek ma zrobić doświadczenie gdzie nikt nie chce przyjąć bez doświadczenia. Kółko zamyka się. Byłem też w jednej firmie która posiada busy, one jeżdzą zagranicę, moje doświadczenie na busach które posiadam nie pomogła przekonać pracodawcę. Cieżko jest o pracę jako kierowca.


Post Wysłano: 08 cze 2012, 21:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Niestety musisz szukac beznadziejnej firmy,z kiepską renomą.Tam są duże rotacje i szansa dla młodych,bo nikt nie chce jeździc.Musisz premęczyc ten pierwszy okres.W firmie w której pracuję,też szef "nie lubi młodych".To piszę ja Driver1965.
kieruj się tymi wskazówkami i do tego dołożę że tabor "powiązany drutami" i tam znajdziesz zatrudnienie a reasumując pracy musisz szukać tam gdzie nikt normalny nie chce pracować :/ takie brutalne stwierdzenie ale przecież chodzi o zdobycie doświadczenia

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 08 cze 2012, 21:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2009, 0:21
Posty: 240
GG: 0

Firma Tacho Ekspert z Kalisza, jest pośrednikiem w przyuczaniu do zawodu kierowcy. Jeden chłopak ode mnie dzięki nim dostał szanse na zebranie doświadczenia. Nie wiem jednak na jakich warunkach to było.

_________________
Jeśli coś kochasz, zwykle nie jest to pracą,
talent nie idzie w parze z wysoką płacą.


Post Wysłano: 08 cze 2012, 21:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Myślałem żeby w tym kierunku szukać pracy. Rok będzie trzeba przemęczyć się żeby zdobyć doświadczenie.


Post Wysłano: 09 cze 2012, 0:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2006, 19:31
Posty: 764
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Meszna

Stwierdzenie, że trzeba szukać tylko w najgorszych firmach gdzie tarczki latają, tabor ledwo trzyma się kupy i Bóg wie jeszcze co, jest dla mnie bzdurą. Nie należy się godzić na wszystko, bo w razie czego, w pierwszej kolejności za tyłek biorą kierowcę. Szukaj wszędzie gdzie się da i nie zrażaj się np. tym, że w ofercie pracy niby wymagają doświadczenia, bo czasami mija się to z prawdą, można się dogadać z pracodawcą i a nóż się załapiesz.


Post Wysłano: 09 cze 2012, 9:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2007, 15:19
Posty: 652
Samochód: MP 3
Lokalizacja: Opole

pamiętaj teraz zaczyna się sezon urlopów powoli:) ja bym uderzał do molochów ale nie ukrywam doświadczenie zbierałem na sprzęcie powiązanym drutami :):) Ważne że kasa była w miarę i chłop chętnie brał młodych:)

_________________
Wszytsko za drugim razem przypadek??
B , C , C+E


Post Wysłano: 10 cze 2012, 12:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Takich tematów na tym forum było już multum, ale napiszę kilka zdań od siebie. Zacznę od tego że zdobywanie doświadczenia na starszych generacjach pojazdów wcale nie jest takie złe, bo daje jakiś przedsmak tego zawodu. A co najważniejsze uczy szacunku do sprzętu. Z mojego punktu widzenia łatwiej przesiada się z pojazdu starszego na nowszy niż na od wrót. Sam też zaczynałem od pojazdów w kiepskich stanach technicznych i jakoś dawałem radę. Oczywiście nie mówię że każdy ma tak zaczynać, ale z tym trzeba się liczyć (zaczynając pracę bez znajomości). Co do szukania pracy to jak wcześniej koledzy napisali najlepszy jest kontakt osobisty, samo wysyłanie C.V. przez internet mija się z celem (choć nie daje to 100% gwarancji bo większości firm w ciągu miesiąca pojawia się około 10- 20 osób zostawiających swoje dokumenty aplikacyjne). Na co nie warto się godzić najważniejsze na pracę bez umowy bo w zasadzie po tej pracy nie zostaje Ci nic (żadnego dokumentu oraz często nie wypłaconym wynagrodzeniem), godzenie się na kilku dniową pracę bez wynagrodzenia (kończy się to brakiem dalszego zatrudnienia). Elementy nie racjonalne łatwiej znajdziesz pracę w transporcie międzynarodowym niż krajowym. W czasie rozmowy kwalifikacyjnej nie warto się chwalić wysokim wykształceniem (8 na 10 pracodawców woli pracownika na stanowisku kierowcy z niskim wykształceniem). Ważna sprawa w rubryce zainteresowania nie wpisywać transport łatwo to zweryfikować, a po drugie pracodawcy nie chcą w pracy marzycieli i ludzi chętnych do rozwiania swoich pasji stąd na drogach jest tylu traktorzystów, a nie kierowców (przykre, ale prawdziwe). W obecnym czasie podstawowym kryterium zatrudnienia w firmach jest niskie wynagrodzenie, a nie doświadczenie dla tego masz szansę na zatrudnienie. Pozdrawiam i życzę znalezienia wymarzonej pracy Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 10 cze 2012, 12:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Moim zdaniem tak jak poprzednicy wspomnieli trzeba i wysyłać CV przez internet i osobiście udać się do firm,choć często osobista wizyta jak np.u mnie kończy się na portierni bo dalej nieda rady wejść.
Znajomy zatrudnił sie w kurierce i wtedy wjeżdżał na tereny firm w tym transportowych,wpierw wydawał towar potem leciał do kadr z zapytaniem o zatrudnienie na etacie kierowcy i lepszych warunkach.
Staraj się cały czas...ja pomimo iz posiadam doświadczenie też już od 6 miesięcy poszukuje gdyż sama lipa wokół..
Pozdrawiam.

P.S. niewiem skąd jesteś,ale np.w Gądkach pod Poznaniem w odzdziale Rabena są na portierni wywieszone ogloszenia o zatrudnieniu kierowcy,ze dwa nawet były przyjmę bez doświadczenia w sezonie urlopowym...

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 10 cze 2012, 14:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 cze 2012, 19:19
Posty: 6
Samochód: R420

Chodzić, dzwonić pytać. Przez Internet co najwyżej można zamówić pizzę.


Post Wysłano: 10 cze 2012, 21:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2008, 23:49
Posty: 139
GG: 7261507
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

pks ratrans radom, zte radom, sadze ze nadal tam przyjmuja bez dosw.

_________________
Kat. B - jest wrzesień 2006 - 1 raz
Kat. C - jest sierpień 2009 - 3 raz
Kat. C+E - jest kwiecień 2010 - 2 raz

przewóz rzeczy - sierpień 2009
karta kierowcy - marzec 2011


Post Wysłano: 12 cze 2012, 11:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Mieszkam w Lęborku, kiedyś tu było dużo firm, a teraz dużo mniej. Pare osób ma kilka firm, tylko właściciele jeżdzą na tych samochodach. Będę szukał dalej.


Post Wysłano: 12 cze 2012, 18:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 sty 2011, 23:08
Posty: 66
Samochód: Volvo FH 500 EEV
Lokalizacja: Tarnów

Mam ten sam problem . Jestem z małopolski Tarnów nikt nie chce przyjąć . Każdy tylko o doświadczenie woła , lub wolą emeryta itp. Mogę śmiało powiedzieć że pieniądze które wydałem na uprawnienia poszły w błoto :/ . Nie myślałem że z tym będą aż takie problemy .
Ale nic trzeba szukać dalej może się coś trafi :) .

_________________
[B+E][C][C+E][KW][KK]
This signature was removed by ACTA


Post Wysłano: 12 cze 2012, 22:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 lip 2010, 18:50
Posty: 110
GG: 6609014
Samochód: MAN L2000 MB 410D
Lokalizacja: Andrychów

Ja jeździłem już prawie wszystkim tylko papieru na to nie mam i lipa jest :(
CE przydaje mi się do jazdy ciągnikiem rolniczym z przyczepa xD
Czasami jeżdżę u rolnika na zachodzie solówka czasami busem.
Teraz wyrabiam kartę kierowcy i będę szedł do pewnej firmy zapytać się o robotę ale coś czuję że lipa będzie.


Post Wysłano: 13 cze 2012, 17:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 mar 2011, 15:14
Posty: 34
Samochód: ADR

bandi999, co do realiów Tarnowskich masz trochę racji. W samym mieście co lepsze oferty na miejscu rozchodzą się bez rozgłosu między swoimi. Jednak jakaś szansa jest. Idź na targi pracy organizowane przez UP w hali Jaskółka 27 czerwca. Byłem kilka razy, oferty dla kierowców pojawiają się, i czasem można pogadać z kimś odpowiednim, nie tylko przedstawicielem firmy z przypadku.
Omega Pilzno pewnie będzie mieć stoisko jak co roku. Kiedyś podszedłem tam z papierami, miałem szczęście trafić na odpowiedzialnego człowieka - bez doświadczenia było oczywiste że mnie nie przyjmą, ale po krótkiej rozmowie o ogóle rynku kierowców dowiedziałem się, że jeśli mają możliwość wysłania podwójnej obsady - chętnie szkolą sobie kierowców. W tym czasie dwóch dostało swoją szansę. Po kilku miesiącach faktycznie zadzwonili, że byłaby możliwość 2 tygodniowej 'próby' na podwójnej, ale pracowałem już gdzie indziej na kat.C.
Kierowców z tarnowskiej okolicy poszukiwała też Regesta z Pińczowa. Podłapali jakiś kontrakt, część etatów była dla młodych kierowców na podwójne z doświadczonymi. Wiem, że minęło już sporo czasu, ale może spróbuj tam zadzwonić i zapytać.
Warto iść na targi, bo zdarzają się oferty dla kierowców z firm budowlanych (wywrotki, hds, wozidła), tam gdzie trzeba dorzucić pracę fizyczną, często biorą bez doświadczenia.

W Tarnowie 'jeździć' młodym najłatwiej po hurtowniach, można by zapytać choćby w Galicji. Fakt, to nie jest jazda pełną gębą, tak jak już nie raz tu pisaliśmy to bardziej pracownik fizyczny, ale zawsze można odbębnić rok do papierów jako kierowca kat. C, poza tym pieniędzy w domu nikt nie wysiedzi. Nie wiem jak się zapatrujesz na solówki, ale moim zdaniem lepsze to niż brak pracy. Swoją drogą tarnowskie firmy transportowe raczej nie wysyłają podwójnych, więc ciężko załapać się od razu na duży. Ale warto pytać. Jeśli jesteś odważny, podpytaj w firmach z innych województw które jeżdżą w podwójnych na międzynarodówce. Na necie jest multum ogłoszeń, na pewno je widziałeś.
W razie czego, uwagami o naszym lokalnym bajzlu możemy podzielić się na PW.
Pozdrawiam.


Post Wysłano: 16 lip 2013, 20:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Szukam dalej pracy na kierowcę, ciężko jest w moim regionie. Co miesiąc pojawiają się ogłoszenia tych samych firm że szukają kierowców z doświadczeniem. Wysyłam CV, zero odpowiedzi od strony pracodawców. Mojej żony wujek jest kierowcą, on dużo obiecał, wciskał bajki że niedługo pojadę, jest odwrotnie.


Post Wysłano: 16 lip 2013, 23:05
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2140
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

Cytuj:
Wysyłam CV, zero odpowiedzi od strony pracodawców.
To się przejdź do nich, a pewnie inaczej na to spojrzą niż na tysiące wysyłanych do nich CV.

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 17 lip 2013, 19:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Byłem w kilku firmach osobiście, w jednej firmie, pytali mnie czy umie obsługiwać agregat, powiedziałem że nie, oraz czy mam ADR zrobione, bo oni mają w swojej flocie cysterny, odpowiedziałem że nie, mogę zrobić ADR w razie potrzeby. Moje CV zostało zostawione na półce. Jutro planuje pójść do jednej firmie w mojej miejscowości. Wczoraj wysłałem CV, do pracodawcy, dzisiaj zadzwonił, pytał się gdzie jeździłem, powiedziałem o swoim dwutygodniowym doświadczeniu, odpowiedział że zadzwoni pod koniec sierpnia. Trzeba działać bardziej intensywnie.


Post Wysłano: 17 lip 2013, 22:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Jedna prosta zasada

- CV wysyła 200 osób
- Zadzwoni 50 osób
- Pofatyguje się osobiście 5 osób

Jeśli trafi się odpowiedni kandydat z tych pięciu, to nie liczcie nawet, że ktoś będzie przeglądał ta nadesłane CV.
Trzeba iśc i szukać punktu zaczepienia. Spodobać się komuś, zagadać, albo iśc od razu do osoby właściwiej.

Przedstawiać swoje zalety, a nie wady (nie mam tego, tego i tego, w sumie to niczym nie jeździłem, nikt mnie nie przyjmie, w sumie to gdzie są drzwi?) Trzeba przekonać pracodawcę, że dasz radę.


Post Wysłano: 18 lip 2013, 11:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
Przedstawiać swoje zalety, a nie wady (nie mam tego, tego i tego, w sumie to niczym nie jeździłem, nikt mnie nie przyjmie, w sumie to gdzie są drzwi?) Trzeba przekonać pracodawcę, że dasz radę.
Przychodzi 18-latek po kwalifikacji na którą zarobił na zbieraniu jabłek, na budowie, albo na myjni (albo, co gorsza, z PUP) i mówi, że "szybko się uczy". Jak dla mnie, to jest pierwszy do odstrzału. Trzeba być realistą i wolałbym, aby delikwent wiedział, gdzie ma słabsze punkty i się z nimi podzielił. Czego nie rozumie, czego się obawia. A nie, sypnie, że on wszystko zrobi, a na pierwszym małym problemie się wyłoży i nie wie, co zrobić. Grunt, jeśli jeszcze zadzwoni i się zapyta co robić, gorzej, jak podejmie kolejną głupią decyzję i jeszcze bardziej się wpieprzy w bagno. Tyle, jeśli chce się, żeby dzieciak wyszedł na ludzi. Bo równie dobrze można powiedzieć, że tyle kursów narobił, to powinien wiedzieć co i jak i nie ma prawa o nic zapytać. Ale czy o to chodzi?


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 43 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: