Kiedyś sobie to przeliczyłem - oś podnoszona w środku rzeczywiście może dociążyć oś napędową, ale nie w takim samym stopniu jak robi to oś podnoszona z tyłu. Więc potwierdza się tym samym opinia kierowców ze Skandynawii, że jak chcemy kupować 6x2 na zimę to tylko z osią podnoszoną z tyłu - ta w środku jest w gruncie rzeczy bezużyteczna.
Nie wiem jak wygląda różnica cenowa, ale wygląda na to, że osoby, które wybierają 3 osiowe ciągniki na kontynencie, chętniej celują w oś podnoszoną w środku - prawdopodobnie albo chodzi o cenę, może o komfort, a może o darcie po prostu ostatniej osi przy skręcaniu.
Więc jak na moje, to wszystko zależy od realnych zastosowań jakie potrzebujesz - jeżeli kupujesz 6x2 dla jazdy po Skandynawii, to bierz z podnoszoną osią z tyłu, jak chcesz tylko 3 osie, to tzw. pusher, czyli ciągnik z podnoszoną osią środkową powinien Ci starczyć.
Oczywiście, ja nie opieram się w tym momencie na realnych doświadczeniach, więc poczekaj jeszcze, aż wypowiedzą się Ci, którzy realnie używali obu. Natomiast tu masz moje obliczenia, przy stałych rozstawach osi i umiejscowieniu siodła, tak będzie się rozkładał nacisk na osie, poprzez działanie ciężaru naczepy.
http://bigrigshots.com/6x2.pdf