elias26 do mnie to piszesz?
Cytuj:
Zdecydowanie wybrałbym pierwszą opcje. Wolałbym przeholować, a jechać na siebie. Mieliśmy wykłady z inspektorem i tłumaczył nam, czy nam się to będzie opłacać. Jazda na magnesie to kara kilkunastu tysięcy złotych, a za przeholowanie czasu pracy możemy dostać (jako kierowcy), maximum 150 zł. (NIEZALEŻNIE OD TEGO ILE PRZEKROCZYMY!), a za brak odpoczynku 100 zł. Czyli na dobrą sprawe możemy dostać maxymalnie 250 zł. mandatu i mieć reszte z głowy. Według mnie nieraz nie opłaca się kombinować, bo można na tym o wiele więcej stracić...
radzę się zapoznać :
Maksymalna kara dla kierowcy została podniesiona z 1 000 zł na 2 000 zł. Kary za wszystkie ujawnione wykroczenia sumują się, jednak łączna kwota nie może przekroczyć ustalonej w ustawie granicy 2 000 zł.
Należy jednak wiedzieć, że taryfikator zawiera wykroczenia za które jednorazowo nakładana jest kara maksymalna i są to:
13.1.
Wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące lub w cyfrowe urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostało niedozwolone urządzenie dodatkowe wpływające na niewłaściwe funkcjonowanie urządzenia rejestrującego
13.2.
Nierejestrowanie za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi
13.6.
Wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące lub cyfrowe urządzenie rejestrujące, które zostało odłączone
13.7.
Samowolna ingerencja w pracę urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego zainstalowanego w pojeździe,
wskutek której nastąpiła zmiana wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy lub przebytej drogi
13.13.
Używanie tej samej wykresówki lub karty kierowcy przez kilku kierowców
13.14.
Jednoczesne używanie kilku wykresówek lub kart kierowców (symulowanie jazdy w podwójnej obsadzie)