Cytuj:
Ojciec nic nie płaci, a jeździ Dafem z BigGo.
Jesteś normalny? Udajesz wszechwiedzącego ktoś cie musi z błędu wyprowadzić. Jak ktoś chcę kupić auto to raczej naprawy leżą w jego kieszeni. Ja ci powiem ile kosztuje przykładowo tłok z tuleją mahla do 105'tki 1400 brutto jeden, komplet uszczelek góry silnika reinza (podróba) prawie dwójkę, i u mnie taka naprawa ok 5'teczki, Już nie wspomnę o wymianie panewek, czy szlifowaniu wału gdzie już sam koszt naprawy znacząco rośnie.
Volvo 12 litrowe jest naprawdę super, nowsze 13'sto też, W kwestii zwjania asfaltu z górek 13L 480power ishift robi robote
Cytuj:
chyba Cyryl i Lukaszmechanik maja tu najobszerniejsza wiedze bo prawofotelowcy raczej nie wniosa wiele
Ja nie jeżdżę, ale trochę złomów przewaliłem z różnymi dolegliwościami. Najciekawszy był chyba daf 480 koni z kasetą(sterownikiem) od 530, który robił taki szał że właściciel był w strachu że coś sie w nim urwie w końcu, po ponad przeciętnie chodził.
Daf a Man z mojego punktu widzenia ani jedno ani drugie, różnice w cenie między volvem czy actrosem odbierze w awariach. W tej chwili z aut z normą e4, e5 nadaję sie tylko Actros, volvo i dogania je Renówka dixiaczką.