masz książkę mycia i dezynfekcji, robisz sobie tez kartkę z historia przewożonych ładunków. Następnie dogadujesz się z jakąś myjnia albo albo inna firma która ci udostępni od czasu do czasu pieczątkę i gotowe. Papier wszystko przyjmie. Firmy przyjmujące np rzepak wymagają dezynfekcje miesiąc do tylu. W historii przewożonych ładunków piszesz tylko co "lżejsze" towary np piasek płukany, nawet koks przechodził, tylko nie węgiel i nie daj Boże śmieci
Ale
Są tez firmy jak np browar w Tychach który ni uja nie przyjmie ci mycia z innego miejsca niż oni wymagają i faktycznie robić to trzeba. Co do "mycia" skrzyni ładunkowej: jak jest sucho to wystarczy dobrze miotłą przejechać i gotowe, jeżeli masz po koksie i coś jest mokre to przejedz się z otwarta skrzynia na zaladunek i wiatr powinien ja wysuszyć, później to tylko wyzamiatac i gotowe