3 na 1 jakie zarobki?

Leciałem jakiś czas temu z gabarytem oczywiście z naszym sąsiadem po jego kraju. Proponował mi pracę mówił że ma kierowców z Polski. 3/1 swój samochód firma z Padeborn mam nawet numer telefonu ale za 1400e nie opłaca się podobne pieniądze są tutaj fakt system 2/2 ale nie muszę jeździć przez połowę Niemiec osobówką

Cytuj:

Zaczynając robotę u Niemca Polak na początek dostanie 1200 - 1300 Euro. Po czasie, jak się sprawdzi i podszkoli w jezyku dostanie te 1500E . 1800 - 2000 Euro, to zarabiają Niemcy.

Ciekawe rzeczy opowiadasz. Trzeba chyba być skończonym idiotą żeby za 1200-1300 EUR wyjechać do pracy do Niemiec. A jak ktoś nie umie języka, jedzie do Niemiec do pracy to pewnie ma 1300 EUR, bo resztę zabiera pośrednik. W Niemczech zarobki, to ok. 2 tyś. EUR. Na Zagłębiu czy np. w Badenii - Wirtembergii są trochę lepsze zarobki.

Druga sprawa, że Niemcy nie zatrudniają kierowców z zagranicy dla oszczędności, tylko dlatego, że zaczyna brakować rąk do pracy. Społeczeństwo się starzeje, dużo ludzi odchodzi na emerytury, a młodzi jakoś nie pchają się z zapałem w ten zawód. Ktoś kto jedzie tam do pracy i godzi się na warunki gorsze niż ma Niemiec, jest po prostu baranem. Ponadto sporo Niemców woli pracować w Holandii, Danii czy Szwecji, bo są lepsze zarobki i czymś trzeba tę lukę uzupełnić.

Trzecia sprawa, że w Niemczech też są różne firmy. Sam fakt, że firma jest niemiecka, wcale nie jest gwarancją dobrej pracy. Są takie same patologie jak u nas, czyli np. przeginanie tacho etc. Więc dobrze trafić też nie jest całkiem oczywistą sprawą.

Cytuj:

Cytuj:

Zaczynając robotę u Niemca Polak na początek dostanie 1200 - 1300 Euro. Po czasie, jak się sprawdzi i podszkoli w jezyku dostanie te 1500E . 1800 - 2000 Euro, to zarabiają Niemcy.

Ciekawe rzeczy opowiadasz. Trzeba chyba być skończonym idiotą żeby za 1200-1300 EUR wyjechać do pracy do Niemiec. A jak ktoś nie umie języka, jedzie do Niemiec do pracy to pewnie ma 1300 EUR, bo resztę zabiera pośrednik. W Niemczech zarobki, to ok. 2 tyś. EUR. Na Zagłębiu czy np. w Badenii - Wirtembergii są trochę lepsze zarobki.

Druga sprawa, że Niemcy nie zatrudniają kierowców z zagranicy dla oszczędności, tylko dlatego, że zaczyna brakować rąk do pracy. Społeczeństwo się starzeje, dużo ludzi odchodzi na emerytury, a młodzi jakoś nie pchają się z zapałem w ten zawód. Ktoś kto jedzie tam do pracy i godzi się na warunki gorsze niż ma Niemiec, jest po prostu baranem. Ponadto sporo Niemców woli pracować w Holandii, Danii czy Szwecji, bo są lepsze zarobki i czymś trzeba tę lukę uzupełnić.

Trzecia sprawa, że w Niemczech też są różne firmy. Sam fakt, że firma jest niemiecka, wcale nie jest gwarancją dobrej pracy. Są takie same patologie jak u nas, czyli np. przeginanie tacho etc. Więc dobrze trafić też nie jest całkiem oczywistą sprawą.

Tylko pamiętaj Rumun nie śpi !! Postawisz za wysokie warunki finansowe to weźmie Rumuna na twoje miejsce zapłaci mu połowę tego co tobie i będzie miał tak samo wykonaną pracę i oboje będą szczęśliwi. A jak Ukraina wejdzie do UE to zapomnij w Polsce o 4 z przodu.

mam pytanie te 2tys E które podajecie że średnio zarabia niemiec w niemczech tyczy sie jazdy po kraju czy międzynarodówki 3/1 tak jak w temacie?

Cytuj:

Myślę, że to dobre miejsce, aby poddać dyskusji pewne aktualne ogłoszenie

Cytuj:

Dla niemieckiego kontrahenta poszukujemy osoby na stanowisko kierowcy międzynarodowego z kat. prawa jazdy C+E. Jazda odbywać się będzie na samochodach ciężarowych typu "swap body". Oferujemy do wyboru system pracy:
- 4/1 - 1600 euro netto/m-c
6/1- 1700 euro netto/m-c
8/1 - 1800 euro netto/m-c
10/1-1900 euro netto/m-c
- niemiecką umowę o pracę
- bezpłatny kurs na samochodach typu "swap body"

etransport

No ładnie, więcej zarabiam jako kelner i to po zjedzeniu i zamieszkaniu, na łapkę mam do wydania na co chcę. Taki cudowny ten zachód Europy teraz chyba, haha.

Z napiwkami liczysz, czy bez?

Fuller wydaje mi się że u nich nie ma 3/1:D:D:D jako czysty Niemiec nie siedzi tyle w kabinie chyba że sie mylę

Cytuj:

Fuller wydaje mi się że u nich nie ma 3/1:D:D:D jako czysty Niemiec nie siedzi tyle w kabinie chyba że sie mylę

podpisuje sie pod tym i nie raz rozmawiałem z niemieckimi kierowcami i raczej jest to nie dopuszczalne u nich żeby zostać na weekendzie (z punktu widzenia pracodawcy, bo zapłacić ok 350e + oddać dniówki to żaden biznes) i pracowałem nawet osobiście w firmie gdzie opłacano wypożyczenie osobówki po to żeby niemiecki kierowca na weekend był w domu (zabierał po drodze jeszcze jakiegoś kolegę i dla firmy była to oszczędność) ,u nas myśleli by tak samo gdyby musieli ponosić tego rzędu koszty

Cytuj:

Z napiwkami liczysz, czy bez?

Tak, co miesiąc mam więcej na czeku, a odciągają mi od tego podatki wszystkie, wyżywienie, zamieszkanie. A tutaj gdzie jestem naprawdę się mało zarabia, normalnie 2x tyle, czyli w granicach tych 4500 $/miesiac. Powtarzam, jako kelner, zero doświadczenia też mam.

Cytuj:

Tylko pamiętaj Rumun nie śpi !! Postawisz za wysokie warunki finansowe to weźmie Rumuna na twoje miejsce zapłaci mu połowę tego co tobie i będzie miał tak samo wykonaną pracę i oboje będą szczęśliwi. A jak Ukraina wejdzie do UE to zapomnij w Polsce o 4 z przodu.

Wytłumacz mi racjonalnie, dlaczego Rumun miałby jeździć za połowę wypłaty? Bo jakoś ciężko mi jest to sobie wyobrazić. Tym bardziej, że wbrew pozorom w Niemczech jest jeszcze większa biurokracja niż w Polsce. Nie znam przypadku, żeby legalnie na niemieckiej umowie pracował ktoś za 1 tyś. EUR jako kierowca.

Mało mnie interesuje, co będzie w Polsce. Jeżeli sytuacja życiowa mnie nie zmusi (a mam taką nadzieję) nie mam zamiaru pracować u żadnego polskiego "biznesmana". Ukraińcy też ludzie i tak samo jak my szukają lepszej pracy za granicą i mają takie prawo. Aczkolwiek nie uważam, żeby bo otwarciu rynku pracy zarobki drastycznie spadły, bo koszty utrzymania w danym kraju są takie same dla wszystkich. Napływ zagranicznych kierowców (ze wschodu) do Polskie będzie raczej spowodowany większym popytem na rynku pracy. Druga sprawa, że sporo Ukraińców już pracuje u nas w kraju.

Cytuj:

Cytuj:

Myślę, że to dobre miejsce, aby poddać dyskusji pewne aktualne ogłoszenie

Cytuj:

Dla niemieckiego kontrahenta poszukujemy osoby na stanowisko kierowcy międzynarodowego z kat. prawa jazdy C+E. Jazda odbywać się będzie na samochodach ciężarowych typu "swap body". Oferujemy do wyboru system pracy:
- 4/1 - 1600 euro netto/m-c
6/1- 1700 euro netto/m-c
8/1 - 1800 euro netto/m-c
10/1-1900 euro netto/m-c
- niemiecką umowę o pracę
- bezpłatny kurs na samochodach typu "swap body"

etransport

No ładnie, więcej zarabiam jako kelner i to po zjedzeniu i zamieszkaniu, na łapkę mam do wydania na co chcę. Taki cudowny ten zachód Europy teraz chyba, haha.

Cieszymy się twoim szczęściem. Ja wiem, że w "Hameryce" jest wszystko lepsze, no ale wszyscy nie możemy tam wyjechać. Poza tym ogłoszenie, które podał Marix, to jakieś nieporozumienie i ktoś ewidentnie szuka jeleni. Więc odnoszenie się do niego jest co najmniej śmieszne.

Jeleń nie jeleń, prawda taka, że większość z tych ofert pracy jest po prostu za psie pieniądze, bo wystarczy poszukać i można znaleźć lepiej płatną pracę. Śpiąc codziennie w domu i nie ryzykując tyle na co dzień.

Jakoś nie zwróciłem uwagi wcześniej, że wymieniasz kwoty w dolarach.
Co właściwie Twoja wypowiedź miała na celu? Patrzcie jak się zarabia pieniądze? Jeszcze pół biedy, jakbyś porównywał swoje niemieckie, czy angielskie zarobki bo i takie sie tu przewijały.To nie ma żadnego znaczenia czy dla Ciebie to dużo, czy mało, jak nie pracujesz w zawodzie. Chcesz się po prostu pochwalić, że dobrze zarabiasz w obcej walucie.

Cytuj:

Cytuj:

Tylko pamiętaj Rumun nie śpi !! Postawisz za wysokie warunki finansowe to weźmie Rumuna na twoje miejsce zapłaci mu połowę tego co tobie i będzie miał tak samo wykonaną pracę i oboje będą szczęśliwi. A jak Ukraina wejdzie do UE to zapomnij w Polsce o 4 z przodu.

Wytłumacz mi racjonalnie, dlaczego Rumun miałby jeździć za połowę wypłaty? Bo jakoś ciężko mi jest to sobie wyobrazić. Tym bardziej, że wbrew pozorom w Niemczech jest jeszcze większa biurokracja niż w Polsce. Nie znam przypadku, żeby legalnie na niemieckiej umowie pracował ktoś za 1 tyś. EUR jako kierowca.

Powiem ci co zauważyłem podczas pobytu w Niemczech że np u rolnika w większości gospodarstw nie zatrudnia się już Polaków ponieważ trzeba by było podwyżki zrobić a tam gdzie są jeszcze Polacy to nikt nawet nie myśli o tym słowie bo usłyszy że jutro może autobusem do kraju jechać. W transporcie może będzie tak samo jak rynek niemiecki zostanie otworzony dla tych pracowników a uwierz mi Rumun pojedzie za te 1600 eu brutto albo i mniej bo mu się opłaca bo u nich zarobki kształtują się od 100-200 euro. I pomyśl sobie kogo zatrudni wtedy przewoźnik ? Rumuna za 1600 brutto czy ciebie za 2tys ?? Dodam że teraz rynek jest dla nich zamknięty i mogą robić do 6 miesięcy o ile na ich stanowisko nie ma Niemca zarejestrowanego w urzędzie pracy. Powiem ci Niemiec też jest obliczony na punkcie kosztów i stara się je ciąć.

Jak przy każdej emigracji, już nie chodzi nawet o to, jakby będzie poziom życia tam na miejscu (choć z reguły i tak jest lepszy), nie o to, czy zarabiamy w Anglii, Niemczech, mało czy dużo, a o oszczędności.
Rozchodzi się o to, że jeśli z tych 2000 euro, niby marnych, zostanie nam równie marne 500 To to na polskim koncie jest ponad 2000 złotych. Czyli tyle, co pensja w Polsce, a i nie każdy taką ma, a to przecież tylko oszczędności.

Oczywistym jest więc, ze dla Rumuna, to jeszcze bardziej łakomy kąsek. Przy założeniu oczywiście, że są aż tacy biedni.

Cytuj:

jak rynek niemiecki zostanie otworzony dla tych pracowników a uwierz mi Rumun pojedzie za te 1600 eu brutto albo i mniej bo mu się opłaca bo u nich zarobki kształtują się od 100-200 euro. I pomyśl sobie kogo zatrudni wtedy przewoźnik ? Rumuna za 1600 brutto czy ciebie za 2tys ?? Dodam że teraz rynek jest dla nich zamknięty i mogą robić do 6 miesięcy o ile na ich stanowisko nie ma Niemca zarejestrowanego w urzędzie pracy. Powiem ci Niemiec też jest obliczony na punkcie kosztów i stara się je ciąć.

ciekawe rzeczy tu można wyczytać skąd te zarobki Rumuna???może i mają takie pensje ale to podobnie jak u nas lokalnie,a żaden romek nie pojedzie ci kamionem zagramanice za te kwoty które tu wymieniasz co do ich emigracji to czasy ich desperacji też już minęły i pamiętam jak po wejściu do EU chcieli podbijać skandynawie i tak szybko jak sie pojawili tak szybko zniknęli bo na przerzuty to oni sie nie piszą a i miej na uwadze że poważna firma w D (jak każdy rodowity Niemiec) ma szacunek do swojego taboru i nie pozwoli sobie na robienie trolowni za takie oszczędności

znajomy jakiś czas temu rozmawiał z romkami i hydrantami nie chcę nic mówić ale to my jeździmy za grosze. Śmiejemy się z nich a chłopaki realia są całkiem inne. Niestety.

Cytuj:

Cytuj:

jak rynek niemiecki zostanie otworzony dla tych pracowników a uwierz mi Rumun pojedzie za te 1600 eu brutto albo i mniej bo mu się opłaca bo u nich zarobki kształtują się od 100-200 euro. I pomyśl sobie kogo zatrudni wtedy przewoźnik ? Rumuna za 1600 brutto czy ciebie za 2tys ?? Dodam że teraz rynek jest dla nich zamknięty i mogą robić do 6 miesięcy o ile na ich stanowisko nie ma Niemca zarejestrowanego w urzędzie pracy. Powiem ci Niemiec też jest obliczony na punkcie kosztów i stara się je ciąć.

ciekawe rzeczy tu można wyczytać skąd te zarobki Rumuna???może i mają takie pensje ale to podobnie jak u nas lokalnie,a żaden romek nie pojedzie ci kamionem zagramanice za te kwoty które tu wymieniasz co do ich emigracji to czasy ich desperacji też już minęły i pamiętam jak po wejściu do EU chcieli podbijać skandynawie i tak szybko jak sie pojawili tak szybko zniknęli bo na przerzuty to oni sie nie piszą a i miej na uwadze że poważna firma w D (jak każdy rodowity Niemiec) ma szacunek do swojego taboru i nie pozwoli sobie na robienie trolowni za takie oszczędności

Wiesz polak też może oborę z szoferki zrobić i często tak się dzieje a potem następny co idzie na to auto po 2 dniach ucieka bo w aucie śmierdzi.

Co do stawki romków to może zależy od regionu lub od miasto / wieś bo wiesz z miasta nie pojedzie za taka stawkę co na wsi mieszkający.

Cytuj:

Wiesz polak też może oborę z szoferki zrobić i często tak się dzieje a potem następny co idzie na to auto po 2 dniach ucieka bo w aucie śmierdzi.

Co do stawki romków to może zależy od regionu lub od miasto / wieś bo wiesz z miasta nie pojedzie za taka stawkę co na wsi mieszkający.

Weź człowieku skończ już te swoje mongolskie teorie, bo pierd***** jak potłuczony.

Cytuj:

Cytuj:

Wiesz polak też może oborę z szoferki zrobić i często tak się dzieje a potem następny co idzie na to auto po 2 dniach ucieka bo w aucie śmierdzi.

Co do stawki romków to może zależy od regionu lub od miasto / wieś bo wiesz z miasta nie pojedzie za taka stawkę co na wsi mieszkający.

Weź człowieku skończ już te swoje mongolskie teorie, bo pierd***** jak potłuczony.

Byłeś tam ? Nie byłeś pewnie wiec gów.. wiesz więc się nie udzielaj. Ja byłem rozmawiałem z romkami to wiem jak tam jest.
Rozmawiałem z tymi z miasta i tymi ze wsi to jeden musiał dojechać do roboty 20 km żeby zarobić 150 euro a ceny w sklepach jak u nas bo ten sam przelicznik. Ogólnie u nich też tak jak w Polsce posprzedawali i zlikwidowali zakłady pracy i takie tam. Więc raczej takiemu ze wsi jak ma dojechać do roboty z 20km to się bardziej do Niemiec opłaca jechać choć zarobi tylko 1500euro.

Cytuj:

Jakoś nie zwróciłem uwagi wcześniej, że wymieniasz kwoty w dolarach.
Co właściwie Twoja wypowiedź miała na celu? Patrzcie jak się zarabia pieniądze? Jeszcze pół biedy, jakbyś porównywał swoje niemieckie, czy angielskie zarobki bo i takie sie tu przewijały.To nie ma żadnego znaczenia czy dla Ciebie to dużo, czy mało, jak nie pracujesz w zawodzie. Chcesz się po prostu pochwalić, że dobrze zarabiasz w obcej walucie.

Chce Ci jedynie pokazać, że robienie za takie pieniądze jest śmieszne, bo można w jakiejś głupiej pracy bez doświadczenia więcej zgarnąć. Nie wiem jak się zarabia na "zachodzie" ale coś czuje, że zachodzi podobna relacja. Praca jako kierowca jest męcząca, odpowiedzialna i takie stawki nie są po prostu adekwatne do włożonego wysiłku.