Cytuj:
Witam,Mam Reno Messenger 6500 DMC . Rok 97. Silnik z iveco 2,8 TD ...
Chodził bez zarzutu , i Nagle podczas jazdy zgasł , i zero reakcji nawet podczas ciągnięcia ... Paliwo jest . odpowietrzyłem cały układ na tyle ile sie znam , Paliwo dochodzi normalnie do pompy i wtrysków . wymieniłem filer paliwa , ale jezeli chodzi o syf ? to czysty jest zbiornik i paliwo . Samochód zrobił mi juz dwa razy taki numer :
Odpalił , chodził dwa dni i po przejechaniu 40 km , zgasł znowu na amen i zero w nim duszy , po całym dniu dłubania znowu odpalił , ale podczas przygazowania - gasł odrazu bez reakcji na gaz ... na wolnych chodził jak zegarek po czym nagle przeszło mu chodził elegancko ,,, a dzisiaj znowu zrobiłem 30 km i zdechł / wrocił do domu na lince ... zero nawet załapania na chwile ... PROSZE O POMOC . co to moze byc ?
Dodam ze dzien wczesniej za nim mu odwaliło pierwszym razem , spusciłem całe paliwo z baków bo robiłem złączke jednego baku do drugiego ( kapało paliwo ) ale po zrobieniu , zalałem paliwa i normalnie po 120 km zgasł i od tamtej pory cyrki ...
elektroniki tam praktycznie nie ma , jeden kabelek idzie na zawór do pompy ? prad tam dochodzi ...
-może robi ci podciśnienie (bo piszesz że objawy zaczeły się po "partyzantce" z bakami paliwa).